Re: Watek, o tym jak dbac o nasze limuzyny.
: 31 mar 2011, o 22:23
myjesz dokladnie auto i je suszysz (kup sobie pare mikrofibr w centrum handlowym), pozniej bierzesz jedna glinge, i rozgniatasz jak plasteline, robisz sobie z niej placek, psikasz kawalek elementu i robisz koliste ruchy (nie dociskajac za mocno, az poczujesz ze glinka idzie juz jak po lodzie (co jakis czas sprawdzasz jak brudna jest glinka, jak jest duzo syfu, to rozgniatasz ja znowu) nie psikaj calej maski bo preparat paruje, nie jezdzij tez glinka po suchym, bo porysujesz szybko lakier i ciezko bedzie ja odkleic.
glinka jest wielokrotnego uzytku, ale pod wplywem czasu i ilosci uzyc robi sie coraz brudniejsza i twardsza.
po przejechaniu zalozmy polowy maski, uzywasz inna czysta mikrofibra.
wosk. potrzebujesz wosk, aplikator i dobra mikrofibre (ta z zestawu polecam).
teraz tak, nalewamy wosk, lub wcieramy wosk w aplikator (twardy wosk), zawsze wosk na aplikator, pozniej robimy sobie pare punktow (wosku nalozymy powiedzmy za duzo wiec robimy pare punktow "woskowych", i zaczynamy kulistymi ruchami nakladac CIENKA warstwe, nie ma sensu zuzywac calego wosku na auto.
nakladanie i polerowanie, nakladamy np na blotnik, po nalozeniu na caly element, nakladamy tez na 1 drzwi, teraz po nalozeniu na cale drzwi, wycieramy blotnik, jak wytrzemy, jedziemy na drugie drzwi z woskowaniem, skonczymy woskowac drugie drzwi, polerujemy mikrogibra pierwsze drzwi, i tak na zmiane, dach mozna w dwoch turach robic, czyli jedna czesc a pozniej druga.
ogolnie, polecam do polerowania auta, zaopatrzyc sie w dwie dobre (grube mikrofibry), jeden aplikator do wosku, co do glinkowania to tu jedna srednia mikrofibra powinna wystarczyc do wycierania, do mycia jakas miekka rekawice?szmatke i myjemy na dwa wiadra (jedno wiadro z szamponem, drugie z woda. pluczemy rekawice w wodzie a myjemy szamponem (zeby woda z szamponem nie byla brudna- czyli zebysmy brudem nie jechali auta)) myjemy ciepla woda.
zasada jest jedna,kazdy specyfik wycieramy inna mikrofibra, kazdy specyfik nakladamy innym aplikatorem.
pozniej scierek i apliokatorow nie kisimy w reklamowce zamknietej, tylko po robocie pralka/czyszczenie (bez zmiekczacza(czyli plynu do plukania))-przed wrzuceniem do pralki warto w misce jest je przeprac wstepnie (mniejsze problemy z zona, a i najwazniejsze scierki z aplikatorami wrzucamy bez ubran chyba ze roboczych)
specyfiki moga wysuszyc mocno rece, wosk z rak jest trudno zmyc (ja uzywam pasty i plynu do mycia naczyn), ale warto zaopatrzyc sie w cienkie lateksowe rekawice.
co do zabawy z megsem, to chemia jak chemia, ja zaczynalem od megsa.
wosk mozna nalozyc np 2 lub 3 warstwy, ale trzeba sprawdzic co ile godzin mozna, wosk R222 ktory ostatnio mam, mozna nakladac 2ga warstwe dopiero po 24 godzinach, warto tez sprawdzic jak wosk trzeba scierac, czy od razu czy poczekac do wyschniecia (czyli elementy woskowane robia sie biale).
glinka jest wielokrotnego uzytku, ale pod wplywem czasu i ilosci uzyc robi sie coraz brudniejsza i twardsza.
po przejechaniu zalozmy polowy maski, uzywasz inna czysta mikrofibra.
wosk. potrzebujesz wosk, aplikator i dobra mikrofibre (ta z zestawu polecam).
teraz tak, nalewamy wosk, lub wcieramy wosk w aplikator (twardy wosk), zawsze wosk na aplikator, pozniej robimy sobie pare punktow (wosku nalozymy powiedzmy za duzo wiec robimy pare punktow "woskowych", i zaczynamy kulistymi ruchami nakladac CIENKA warstwe, nie ma sensu zuzywac calego wosku na auto.
nakladanie i polerowanie, nakladamy np na blotnik, po nalozeniu na caly element, nakladamy tez na 1 drzwi, teraz po nalozeniu na cale drzwi, wycieramy blotnik, jak wytrzemy, jedziemy na drugie drzwi z woskowaniem, skonczymy woskowac drugie drzwi, polerujemy mikrogibra pierwsze drzwi, i tak na zmiane, dach mozna w dwoch turach robic, czyli jedna czesc a pozniej druga.
ogolnie, polecam do polerowania auta, zaopatrzyc sie w dwie dobre (grube mikrofibry), jeden aplikator do wosku, co do glinkowania to tu jedna srednia mikrofibra powinna wystarczyc do wycierania, do mycia jakas miekka rekawice?szmatke i myjemy na dwa wiadra (jedno wiadro z szamponem, drugie z woda. pluczemy rekawice w wodzie a myjemy szamponem (zeby woda z szamponem nie byla brudna- czyli zebysmy brudem nie jechali auta)) myjemy ciepla woda.
zasada jest jedna,kazdy specyfik wycieramy inna mikrofibra, kazdy specyfik nakladamy innym aplikatorem.
pozniej scierek i apliokatorow nie kisimy w reklamowce zamknietej, tylko po robocie pralka/czyszczenie (bez zmiekczacza(czyli plynu do plukania))-przed wrzuceniem do pralki warto w misce jest je przeprac wstepnie (mniejsze problemy z zona, a i najwazniejsze scierki z aplikatorami wrzucamy bez ubran chyba ze roboczych)
specyfiki moga wysuszyc mocno rece, wosk z rak jest trudno zmyc (ja uzywam pasty i plynu do mycia naczyn), ale warto zaopatrzyc sie w cienkie lateksowe rekawice.
co do zabawy z megsem, to chemia jak chemia, ja zaczynalem od megsa.
wosk mozna nalozyc np 2 lub 3 warstwy, ale trzeba sprawdzic co ile godzin mozna, wosk R222 ktory ostatnio mam, mozna nakladac 2ga warstwe dopiero po 24 godzinach, warto tez sprawdzic jak wosk trzeba scierac, czy od razu czy poczekac do wyschniecia (czyli elementy woskowane robia sie biale).