Forum Skoda Superb

Nabrałem wątpliwości, a że zależy mi na prestiżu to chcę tę wersję najbardziej prestiżową. Więc zwyczajowo postanowiłem zapytać Was o opinię i zrobiłem ankietę.

poszło huehue

Obowiązkowo z doklejonym chromem z metra a la highline nad oryginalnymi listwami


A co powiecie na allroad/scouta/outdor: http://www.passatforum.com/forum/viewto ... 50#p379606

Jeszcze powinna być opcja "Po złotówie".

Wyniki rozkładają się w miarę równo. Dziwi mnie tylko ilość osób, które wzięły udział w ankiecie

Naprawdę tak mało osób jest zainteresowanych B5? Wygląda na to, że to bardzo prestiżowe auto

Może ten prestiż ich onieśmiela.

Mattpl pisze:Obowiązkowo z doklejonym chromem z metra a la highline nad oryginalnymi listwami


A co powiecie na allroad/scouta/outdor: http://www.passatforum.com/forum/viewto ... 50#p379606

Całkiem niezle wyglada ale jokościowo mógł to lepiej zrobic i pospasowywać.

Starzy mieli do zeszłego roku B5FL w Kombiaku, szary metalik, 2001r, 280kkm przebiegu, 130KM poszła jak świerza bułeczka a nowy własciciel wniebowziety z zakupu:)

Camillinhio pisze:Wyniki rozkładają się w miarę równo. Dziwi mnie tylko ilość osób, które wzięły udział w ankiecie

Naprawdę tak mało osób jest zainteresowanych B5? Wygląda na to, że to bardzo prestiżowe auto

passat to nigdy nie był prestiż musisz się z tym pogodzić.

Powiem po cichu, żeby się nie narazić, zdawałem sobie z tego sprawę. Za dużo tego parkuje na osiedlu, żeby było prestiżowe

emay pisze:

Camillinhio pisze:Wyniki rozkładają się w miarę równo. Dziwi mnie tylko ilość osób, które wzięły udział w ankiecie

Naprawdę tak mało osób jest zainteresowanych B5? Wygląda na to, że to bardzo prestiżowe auto

passat to nigdy nie był prestiż musisz się z tym pogodzić.

Tak. A ziemia jest płaska.

Jakby ktoś nadal miał wątpliwości czy B5 jest prestiżowy:

Mój sąsiad jest bogaty, bo ma Passata B5. Ja go nienawidzę i mu zazdroszczę, chcę żeby jego Passata i jego samego trafił szlag. Mnie stać tylko na golfa czwórkę z chińskim kompletem wahaczy na przód, ale nie mogę przecież w oczach sąsiada wypaść na biedaka, który nie radzi sobie w życiu. Na B5 mnie nie stać, bo pracuję jako kierownik zmiany na stacji benzynowej w Żurominku, a ten cham zza płotu ma wypożyczalnię sukien ślubnych „Arabella”, a na polu postawił se barak i wynajmuje na śluby i stypy. I jego brat pojechał do pracy do rajchu – jest suwnicowym i przysyła mu kasę. A mój brat już czwarty rok kibluje na Wronkach bo chciał obrobić magazyn z wykładziną dywanową (myślał że trzymają tam odtwarzacze DVD). I ten krzywozębny skurwiel codziennie patrzy na mnie z wyższością.

O mój Borze jak ja go nienawidzę. Myśli że nie wiem że ma młodą dupę na boku – Cygankę w dodatku – co w Mławie piwo podaje u Romana w barze „Joker”. Nawet księdzu o tym powiedziałem, żeby go potępił z ambony, a ten nic – pewnie sam gospodynię swoją dyma, nawet jestem pewien, bo ta gospodyni to siostra cioteczna koleżanki z klasy szwagierki mojej żony.

I ten sąsiad, rozumiecie, codziennie rano odpala tego swojego Transita ze sukniami ślubnymi i gdzieś jedzie. A Passata tylko w niedzielę, do kościoła. I parkuje koło mnie pod samym wejściem. A tam siedem golfów. Jeszcze dwa lata temu tylko ja miałem i Wardęga, co meblami handluje.

Borze jak ja tego żula nienawidzę, spraw Panie aby rdza wdała mu się w podłużnice, wtryskiwacze common rail zakleiły polimerem wytrąconym z biopaliwa, rozwulkanizował elastomer w sworzniu wahacza i pękł rozrząd tak, żeby wszystkie cztery korbowody wygięły się jak grzbiet tej starej żebraczki co zawsze pod GS-em stoi.

A mój golf to co? Cztery lata na niego odkładałem, a potem żona zachorowała i musiała mieć operację. Powiedziałem jej – stara, wyżyjesz jakoś, a golf musi być. Polonezem na gaziku chcesz do szpitala jechać? No i zrozumiała. Nawet się jej polepszyło. I Golf jest. Kupiłem najładniejszego jaki był, specjalnie ze szwagrem do Suchedniowa jechaliśmy. Od niemieckiego lekarza kupiony. Czarny, kombi, TDI, klimatronik, rocznik dziewięć osiem, przebieg 112 tys. kilometra, bezwypadkowy. Jak zajechałem na chałupę to wszyscy wylegli. Wtedy to ja byłem król. A teraz ten skurwiel, brudas, cham bez wykształcenia (moge tak mówić bo mam mature z budowlanki a jego wyrzucili z technikum bo podpalił włosy nauczycielce), kupuje Be piątkę i świeci mi po oczach. Jezusie Chrystusie ze Świebodzina. Tak dalej być nie będzie. Dobrze że znalazłem chromowane nakładki do golfa. Trochę będzie lepiej. Ale i tak go nienawidzę jak psa.*

* parafraza tekstu ze złomnika

B5 to ten co na bazie Superba I był?

Nie, to superb jest na jego bazie

Superb I to najbardziej prestizowa wersja B5. No, pomijajac znaczek