Forum Skoda Superb

Stało się:
Żona odwoziła Córeczkę do przedszkola, facet z naprzeciwka miał poparkowane auta, zjechał na pas Żony i jest.... (Żona stała w miejscu):

sprawca uciekł! Może go dopadnę jeszcze...
od zderzaka przedniego do tylnego

Szczere wyrazy współczucia. Takich ludzi co uszkodzą i uciekną to ..................... brak mi słów na nich. ASO napewno naprawi ale czas nerwy i kasa. Szkoda bo fajne auto

ASO naprawi z AC Jedynie szkoda nerwów, czasu i tego kolesia jak go spotkam. Sprawę zgłaszam na policję. Najlepsze jest to, że czasami tego kolesia mijam na osiedlu. (w trakcie "obtarcia" Żona była w aucie).

Koleś mógł być na bani - dlatego zwiał...

Jedź na Policję i podaj jakie to auto niech zaczną dochodzenie. Oni szybko go znajdą po śladach chyba że odstawi swoją furkę do naprawy.

Pewnie, że pojadę, rano jeszcze spróbuję go dopaść, zapewne będzie mówił, że albo nie poczuł obtarcia (nie wiedział) albo to wina Żony.

Nie działaj na własną rękę, bo tylko nerwy stracisz. Po co się szarpać. Jak jest taki nieuczciwy że sam nie przychodzi to nie ma co. Możesz ewentualnie zrobić zdjęcia jego samochodu jak będzie okazja. Zgłoś na policją i poczekaj. Nie naprawiaj tego od razu. Być może w trakcie dochodzenia okaże się że pójdzie z OC sprawcy jeżeli się przyzna.

Jak to po co wpierdolić i sobie ulżyć :D:D

Ale tak seryjnie to współczuję

Ścigaj sprawcę i naprawiaj z OC sprawcy - na czas naprawy weź samochód z wypożyczalni, nie od dealera, tylko najlepiej tej samej klasy, bo przecież nie będziesz jeździć byle czym. Od wypożyczalni faktury i skrupulatnie je zbieraj za okres wynajmu, następnie pismo do firmy ubezpieczeniowej sprawcy, że z powodu szkody dokonanej przez ich klienta (tu dane) nie mogłeś korzystać ze swojego samochodu, który jest ci niezbędny do pracy i w związku z tym przedstawiasz faktury z wypożyczalni z żądaniem zwrotu kwoty wynajmu i to kwoty BRUTTO, bo cwaniaczki będą chcieli wypłacić netto. Ubezpieczyciel ma obowiązek wypłacić za wynajem z OC sprawcy. To choć trochę osłodzi stres, jeśli można to tak powiedzieć. Wiem, bo sam to przeżyłem na sobie 2 lata temu. 3 tygodnie jeździłem autami z wypożyczalni i przy okazji potestowałem co niektóre modele.

Nie mam zamiaru się "szarpać" - krótka piłka, podpisuje albo nie. Jeśli nie, to tak jak radzisz, fotki autka i na policję. Rano jego ostatnia szansa Dzwoniłem do Allianz - mogę zgłosić z AC, jeśli sprawdza się przyzna (po mojej wizycie lub policji) - Allianz już sobie z tym poradzi

Dlaczego kwotę brutto za wynajem jak vat będę mógł "sobie zwrócić"?
Czy na AC mogę wziąć auto zastępcze? Zastanawiam się czy dostanę nowe elementy czy lakierowane.

Niby zderzaki są minimalnie obrysowane, więc pewnie malowanie, ale drzwi i błotniki ?

Współczuję. Przede wszystkim straconych nerwów, bo autko zrobią Ci i śladu nie będzie, ale ile się przez to nawqwr... tego Ci nikt nie zwórci niestety Mam nadzieję, że już to zgłosiłeś na policję, bo z tym nie ma co czekać, najlepiej od razu. A dalej jak radzi bogge - grunt, żebyś na wszystko miał fakturki, albo nawet paragon z taksówki.
Jak nie ma wgnieceń to pewnie malowanie. A tak swoją drogą co to za auto było? Bo ślady masz dość wysoko, a poniżej listwa nawet nie draśnięta.
Powodzenia w pozytywnym rozwiązaniu sprawy!

Listwy draśnięte (do wymiany), opel astra mk1 kombi

Jak nie ma wgnieceń to pewnie malowanie

tak dokładnie jest - osobiście to przerabiałem.
Masz z polisy allianz auto na czas naprawy. Niestety - najwyżej octavia, bo SII na zastępcze zwykle nie mają (w wawie nie mieli).
Na moje oko 2 tygodnie jak w banku.


Najgorsze, że masz do malowania praktycznie cały bok, no i ta świadomość, że Ci ktoś furke podrapał...
Co prawda jest na to sposób - Misiektt podał jaki

Powiadasz 2 tygodnie? Z chęcią bym przetestował Yeti
zastanawiam się czy mógłbym "pożyczyć" z VW - mam kilka wyjazdów, a Yeti to tak troszkę dziwnie do najlepszego klienta

mnie straszyli fabią, a w końu wyszła octavka