Re: Jaki olej?
: 16 wrz 2019, o 14:53
Eurolem handuje Tomek, ktory jest na forum. Lejolej.pl
Portal miłośników i użytkowników Skody Superb
http://www.superbclub.pl/
Dziekiinto pisze:Eurolem handuje Tomek, ktory jest na forum. Lejolej.pl
Na głównej stronie ravenola podają, że to racingowy olej a raczej olej przeznaczony właśnie na rajdy czy tor stąd moja obawa czy taki olej wytrzyma 10kkm a nie jest powiedzmy na kilka tysięcy km przeznaczonybeniuu pisze:Co do ravenol rsp 5w30 to chyba nie jest to racingowy olej.
ok, to sobie kupie 6 litrów tego eurola i przetestujemy, może nawet w tym tygodniu ogarnę temat. Ten dodatek na ile starcza? Co wymianę oleju się go zalewa czy wystarczy raz na jakiś czas?tomek evo pisze:Proponuje zostać przy 0W40. Możesz wypróbować Eurola 0W40piramida pisze:Tomek, do mojego sztrucla co byś zalewał? 450PS jazda głównie po mieście a na autostradach 200+. Od początku jeżdżę tylko na 0W40 i był motul xmax, penrite, millers, amsoil signature a teraz chcę zalać ravenola. Na amsoilu i penrite temp nie wychodziła ponad 106 stopni, natomiast xmax 115, millers 112 i tutaj mam na mysli szybka jazda autostradowa przy upalnych dniach
kolejny wierzący w wieczne silniki uzdrawiane wymianami oleju co 10tys. kmfabek pisze:Przy mocnych silnikach nie ma co żałować na wymianę co 10-15 tys. Inaczej panewki i pierścienie się szybko zrewanżują.
Ja zmieniam co 15 i to tak akurat chyba bo co dzien do pracy tluke tylko 6 km.rezon pisze:kolejny wierzący w wieczne silniki uzdrawiane wymianami oleju co 10tys. kmfabek pisze:Przy mocnych silnikach nie ma co żałować na wymianę co 10-15 tys. Inaczej panewki i pierścienie się szybko zrewanżują.
Kiedyś kolega miał dostęp do informacji serwisowych grupy GM odnośnie statystyk usterek i Niemcy przodują w poważnych usterkach silnika zarówno gwarancyjnych jak i pogwarancyjnych. Nie pamiętam dokładnie ale dokładnie ale w porównaniu z Polską poważnych usterek silnika było kilkakrotnie więcej niż w PL. Oczywiście liczone na daną liczbę aut. W Niemczech wielu kierowców wymienia co 30 tys. ale najczęściej też raz do roku wiec często nie jest to 30 tys. tylko mniej a poza tym u nich też coraz większa liczba osób jest świadomych, ze wymiana co 30 tys. zabija silnik.PabloLG pisze:Ja zmieniam co 15 i to tak akurat chyba bo co dzien do pracy tluke tylko 6 km.rezon pisze:kolejny wierzący w wieczne silniki uzdrawiane wymianami oleju co 10tys. kmfabek pisze:Przy mocnych silnikach nie ma co żałować na wymianę co 10-15 tys. Inaczej panewki i pierścienie się szybko zrewanżują.
w niemczech wymieniaja co 30 i jezdza na castrolu.
Jak co 15 tysi zmieniam to starcza mi 0.7l na dolewke ktore zostaje mi od zmiany
Zrób sobie analizę oleju po tych 30 tysiącach i zobaczysz wtedy czy jest to dopuszczalne w Twoim przypadku. W większości przypadków interwały powyżej 20 tys. są już zdecydowanie szkodliwe dla kondycji silnika i to nie jest promocja skracania interwału tylko fakty na podstawie analiz i różnych doświadczeń. Mam Klientów, którzy wykorzystują auta do przewozy osób i nabijają nawet i 100 tys. rocznie. I z ich doświadczeń wynika, że jak się wymienia co max 15 tys. to silniki wytrzymują wysokie przebiegi a przy long life padają często już po 300 - 400 tys. i nie są to pojedyncze przypadki tylko raczej reguła. Ale każdy robi jak uważa.rezon pisze:Tylko w Niemczech na autostradach to flotowe samochody trochę inaczej jeżdżą. Ostatnio jadąc sobie spokojnie 160km/h wyprzedziła mnie Fabia Wyprzedzały mnie oczywiście też inne samochody, ale tamte miały czym, a ja miałem trochę drogi przed sobą. Ile wytrzyma silnik od kosiarki eksploatowany regularnie na czerwonym polu - nie ważne nawet co ile zmieniany jest olej?
Co do awaryjności GM - jeden z moich znajomych, były posiadacz Astry 1, Astry 2, Astry 3 i Astry 4 - kupujący je w salonie, w bogatym wyposażeniu, corocznie serwisowanych w ASO, zakochany w Oplach - jeździ obecnie... Jettą. Przyczyna - awaria silnika. A przebieg po 4 latach był coś ok. 80kkm. Jak się skopie konstrukcję, to złote oleje nie pomagają. Nie wiem, który dokładnie silnik miał - na pewno benzynowy. I nie był jedynym, który naprawiał ten silnik. Po wydaniu ponad 10kzł na naprawę jego miłość do gwiazd wygasła.
Jakoś u mnie na razie wymiany LL żadnego silnika nie zabiły - ani 1,6MPI, 2.0TDI PD, ani 1.8TSI. Obecny D5244T21 też jakoś je znosi - nawet dolewek na razie nie woła, a czasami nie ma lekko. Przy trasach silnik inaczej się zużywa niż w mieście - komp w kurach sobie sam wylicza interwał, w łosiach 1/rok lub co 30kkm. IMO ma to sens. w jednym samochodzie mam co 8kkm, w drugim co 30kkm. Ale ja nie handluję olejami, nie prowadzę warsztatów - to nie mam interesu w promocji skracania interwału.
Czy dla forumowiczów SuperbClub przewidziane są jakieś rabaty na Lejolej.pl?into pisze:Eurolem handuje Tomek, ktory jest na forum. Lejolej.pl