Forum Skoda Superb

Witam, mam problem z superbem 2.8 silnik 2004r 125k nalotu(pewny). Bierze mi dosyć dużo oleju od 1l do 1.5l na 1000km.... i nie wiem co jest kopcic nie kopci na niebiesko wiadomo teraz jak jest na minusie to taka para biała leci, ale 0 oznak kopcenia olejem. Możliwe zeby tyle oleju cieklo gdzieś z silnika? Bo jak samochód stoi to plam na ziemi nie ma.

Olej nie znika, więc albo znajdziesz go w zbiorniczku wyrównawczym płynu chłodzącego, albo w wydechu lub pod samochodem. Innej opcji raczej nie ma. Zobacz czy w zbiorniczku nie pływają Ci tłuste oka, albo czy kolor nie jest inny niż na początku był.

Może żonie brakuje do smazenia?

kamracik pisze:Olej nie znika, więc albo znajdziesz go w zbiorniczku wyrównawczym płynu chłodzącego, albo w wydechu lub pod samochodem. Innej opcji raczej nie ma. Zobacz czy w zbiorniczku nie pływają Ci tłuste oka, albo czy kolor nie jest inny niż na początku był.

Dzięki, jutro sprawdzę

whity pisze:Może żonie brakuje do smazenia?

Ile by musiałaby smażyć żeby tyle oleju spuszczać

A jest taka opcja, że go przepala, a i tak nie będzie widać niebieskich spalin?

Może się zdarzyć, ale to pojedyncze przypadki, że olej akurat wycieka w takim miejscu, że nie można go namierzyć albo ginie np. w turbinie (Ciebie to raczej nie dotyczy).

kamracik pisze:Może się zdarzyć, ale to pojedyncze przypadki, że olej akurat wycieka w takim miejscu, że nie można go namierzyć albo ginie np. w turbinie (Ciebie to raczej nie dotyczy).

U mnie w turbinie nie zginie, bo jeszcze jej nie mam Ale znajomy miał podobny przypadek w passacie 2.8 i wspominal mi o jakiś 2 korkach plastikowych. U niego przeciekaly i lecialo na jakąś blache pod silnikiem czy coś takiego i potem na wydech i po oleju śladu nie bylo. W środę wjadę na kanał i będę sprawdzał.

To by śmierdzialo jak ci olej na gorący wydech kapnie

No też miałem podobny przypadek, że lało się na kolektor wydechowy i ginęło, dopiero jak maskę się otworzyło i mocniej przygazowało to szło namierzyć po lekkim dymie, że coś jest nie halo.

Musi się gdzieś lać bo jakby tyle przepalał(1,5l) to by za mną chmura dymu była, a nawet leciutkiego dymku nie ma

Byłem u mechanika obejrzał silnik, wycieków żadnych nie widać. Powiedział, że pierścienie do wymiany koszt imprezy 3,6-4k.
Jest jakaś szansa, ze to będzie coś innego niż najdroższy scenariusz(pierścienie) ?

Żona może ci podkradac do frytek

whity pisze:Żona może ci podkradac do frytek

Wiesz jak pocieszyć Na szczęście jeszcze żony nie mam

To tym lepiej...może żona sąsiada

Musze sprawdzic ! .

Whity a jest szansa, że to tylko te uszczelniacze pod zaworami?

Pytaj się mnie...ja tu najmniej na forum wiem;)