Forum Skoda Superb

Witam mam pytanie może dziwne ... kiedy zaczyna dymić jeśli jest uszkodzona uszczelka pod głowica??? czy po odpaleniu czy w czasie jazdy??? czy moze byc tak ze raz dymi raz nie????

AleksanderKielce pisze:Witam mam pytanie może dziwne ... kiedy zaczyna dymić jeśli jest uszkodzona uszczelka pod głowica??? czy po odpaleniu czy w czasie jazdy??? czy moze byc tak ze raz dymi raz nie????

Dziwne pytanie i trochę masło maślane.
Może nawet wcale nie dymić zależy do czego kolego darzysz
Nie mam superb'a II ale w mojej Mk1 zaczęło dymić na zimnym silniku wmawiano mi w warsztatach ze to pompo wtryski, zregenerowałem je i dalej dymił winowajca okazał się czujnik temp. natomiast u znajomego tez dymił przy rozruchu a winę ponosiły uszczelki na pompo wtryskach. Wiec przyczyn dymienia auta może być mnóstwo z tego co ja wiem jeśli jest walnięta uszczelka pod głowica, to znika płyn chłodniczy i na odmie robi się majonez
Nie jestem alfa i omega w dziedzinie mechaniki samochodowej ale jeśli w twoim samochodzie trapi cie problem dymienia najlepiej podpiąć go pod kompa i sprw co jest nie tak i wtedy szukać problemu
Pozdrawiam

Uszkodzona uszczelka pod głowicą bardzo często daje pozytywny wynik badania CO2 w płynie chłodniczym

Opisz objawy na dzień dobry, będzie prościej.
Objawy pęknięcia głowicy, czy wydmuchania uszczelki są następujące:
ubywa płynu chłodniczego
dymi od razu po odpaleniu -biały słodki dym
dymi po rozgrzaniu -biały słodki dym
olej w układzie chłodzenia
płyn chłodniczy w oleju -biały nalot pod korkiem wlewu leju
CO2 w układzie chłodzenia

Usterki mogą występować razem, pojedynczo, ogólnie mogą się mieszać jak chcą. Najlepsze jest to że wszystkie z nich mogą oznaczać pękniętą głowice bądź wydmuchaną uszczelkę ale nie muszą

Witam ... po 6-u miesiącach stwierdzili ze może to być regulator paliwa?? i teraz pytanie czy przez to ze jest on popsuty auto może dymić???na biało

Witam. Temat już troszkę stary, ale może komuś jeszcze się przyda.
Wielu z was wypisało jakie są objawy pękniętej głowicy.
Ja dodam jeszcze od siebie, że przy rozgrzanym mocno aucie (przynajmniej tak miałem w swojej starej BORZE) jak odkręcałem korek od zbiorniczka z płynem chłodniczym, to wylatywało mnóstwo powietrza, taki charakterystyczne syknięcie, jak byście spuszczali z czegoś powietrze. Czasem się nawet zdarzało, że jeszcze dodatkowo płyn kipił i wylewał się ze zbiornika. Musicie bardzo uważać przy odkręcaniu i odkręcajcie bardzo powoli. Po naprawieniu już tego nie miałem więc wydaje mi się, że generalnie tak to działa. Oczywiście może też być problem z odpowietrzaniem układu (walnięty korek), ale nawet po wymianie korka miałem takie same objawy. Pozdrawiam

zdaje się że wylatujący płyn chłodniczy przy rozgrzanym silniku to taka bardziej norma..
pamiętam jeszcze w wartburgu ...

Pewnie, że norma, przecież jakby nie było płyn pracuje po pewnym ciśnieniem co wynika z racji jego nagrzewania się.

Natomiast jeśli płyn wrze to najwyższa pora go wymienić, bo prawdopodobnie nie trzyma swoich parametrów.

kamracik pisze:Pewnie, że norma, przecież jakby nie było płyn pracuje po pewnym ciśnieniem co wynika z racji jego nagrzewania się.

Natomiast jeśli płyn wrze to najwyższa pora go wymienić, bo prawdopodobnie nie trzyma swoich parametrów.

Albo silnik sie przegrzewa - plyn ma zdaje sie nie gotowac do 120-130°C (i to pod cisnieniem).

To oczywiste, ale zakładając, że silnik pracuje poprawnie, bo jeśli nie to jeszcze kilka może być przyczyn:
- zakłócony przebieg wody (problemy z pompą, niedrożność węży, chłodnicy, nagrzewnicy etc.)
- przegrzewający się silnik (zacieranie tłoków, problemy z olejem etc.)
- problemy z wentylatorem chłodnicy (zatarte łożyska, spadki napięcia etc.)

I mechanicy pewnie dorzucą jeszcze n - przyczyn, ogólnie jedna jest prawda, że płyn nie może się gotować

nawet w wartburgu ?