Forum Skoda Superb

Myśle ze za chwile jak juz troche tych samochodów bedzie jeździc to ogarna temat jakiegoś prostego softu do skrzyń.... cudów nie trzeba zeby był fun

soft skrzyni to już dawno ogarnięty, głównie zależy mi na podniesieniu obrotów przy zmianie kolejnych biegów w trybie D, powiedzmy o 500obrotów, przy wiekszych mocach podnosi się ciśnienie na sprzęgłach i przyspiesza zmianę begów, również podnosi się max obroty do tych 6800-7000

W dsg grzebie się przy mocach powyżej 600KM, przy tym co ty chcesz zrobić to sztuka dla sztuki.

Ta skrzynia to raczej 600KM nie przeniesie nawet z najlepszym programem

Jak skrzynia jest w 2.0 280? Dq500

Ogólnie dsg czy tam stronic jak zwał tak zwał.
Czy to 220KM czy golf r 300KM skrzynia jest ta sama DQ250, DQ500 jest chyba w RS3.

A to lipa, trzeba uważać

Przy 400 koniach wszyscy grzebią przy dsg, po za tym nawet na seryjnym sofcie mozna by poprawić fabrykę, nic nie stoi na przeszkodzie pomijając kwestie gwarancji.

mig pisze:A to lipa, trzeba uważać

Seryjne sprzęgła przenoszą do około 500-550Nm więc stresu nie ma
Fajnie jest w passacie 2.0tdi biturbo 240PS gdzie fabrycznie wychodzi z DQ 500, tam to nie ma sie czym martwić odnośnie wartości momentu

Nie ma jak manual

Robią sztukę dla sztuki nie rozumiejąc co chcą i co to daje.
Dajmy na to na twoim przykładzie głównym powodem dlaczego chcesz to robić to to że nie rozumiesz obsługi pedału gazu. Chcesz żeby pedał gazu był bardziej czuły czyli przy tym samym naciśnięciu żeby skrzynia przełączała biegi wyżej z tym że wystarczy go mocniej nacisnąć efekt w oby przypadkach jest IDENTYCZNY.
Podniesienie limitera do 7000 też nic nie da bo Nm tam będzie praktycznie nie istniał jak popatrzysz na wykres to zobaczysz że wcale nie optymalnym momentem jest jazda do odcinki, pomierz czasy przyspieszeń w trybie manualnym zmieniając każdorazowo biegi o te 200 obr niżej potem o 400 itd
W zasadzie przy wysokich mocach jedynym sensownym zabiegiem jest podniesienie ciśnienia na sprzęgłach i zbicie na pierwszych biegach limitera obrotów o te 2000. Ale to sporo grubsze mody niż 400KM.

Na przykładzie twojego silnika zapewne tak jest że nie ma potrzeby ciągnąć do odcinki, pewnie tego nie wiesz więc ci wyjaśnie bo wiesz że dzwonią tylko nie wiesz w którym kościele
Popatrz na swój wykres lub inny tego samego silnika i co tam widać? Widać moc która pnie się w górę do około 5000 obrotów a dalej utrzymuje się na tym poziomie lub spada, to samo z momentem, jak moc rosnie to moment jest w miarę płaski do momentu jak turbina przestaje ładować więc mocy już nie przybywa a moment zaczyna spadać więc analogicznie powyzej 5000 obrotów samochód już tak żwawo nie przyspiesza, podobnie jak w dieslu.
Popatrz co się dzieje z mocą w silnikach z wiekszą turbiną taka jak jest w moim, tam moc rośnie do samego końca i w związku z tym moment utrzymuje się dłużej dlatego tunerzy przesuwają limit obrotów do tych 7000 bo turbo jeszcze ładuje i moc rośnie praktycznie do samego końca więc silnik przyspiesza najefektywniej właśnie przy końcu obrotów mimo że moment zaczyna spadać ale moc jednak rośnie.
Reasumując, moc i moment idą w parze, na mniejszej turbinie zabawa kończy się wcześniej, na większym turbo lecimy do odcinki

A mi by wystarczyło, żeby DSG nie ciągnęło czasami auta na obrotach 1200-1300 pod lekką górkę... strasznie irytujące to jest, przynajmniej dla mnie.

Minimum 1600-1700 obr/min ustawionych na najwyższym możłiwym biegu i tyle.


Abstrahując od waszych rozkminek stricte sportowych na pardoksalnie zdziadziałym forum

1200-1300 to już dramat nawet jak na diesla… Oszołomy ekolodzy, to wszystko ich wina

Stage 1 299KM 469Nm, przy temp prawie 28stopni.