Sdss pisze: ↑25 maja 2020, o 19:31
Skąd w ludziach takie przekonanie, że jak jest Covid to ktoś się nachyli i zdejmie gacie?
Proste prawo rynku. Auto to nie jest towar pierwszej potrzeby, który w razie sytuacji kryzysowej takiej, jak covid, ludzie kupią.
Kupią ci, którzy muszą - z przyczyn różnych. Wielu się zastanowi, czy może nie kupić coś tańszego, albo przesunąć zakup na później, bo nie wiadomo, co będzie w najbliższych miesiącach.
Mogą kupić ci, którzy mają kasę - mogą, ale nie muszą. Ale skoro nie muszą, to trzeba ich jakoś zmotywować.
Duże firmy z reguły mają jakiś bufor finansowy, ale ich koszty miesięczne także są bardzo duże. Dopóki sprzedaż tylko rośnie, to firmy są na fali. W momencie, kiedy sprzedaż spada o 3/4, a koszty niekoniecznie, to jednym z rozwiązań jest spowodowanie chęci zakupu - patrz upust na Superba 18500 (plus to, co da dealer), żeby wypchnąć auta z 2019, bo jest ich całkiem sporo.
I tak się pewnie skończy pomocą od państwa dla producentów, ale sprzedaż kompletnie siadła i każdy normalny producent powinien kombinować już, jak ją rozruszać szybciej, niż później.
Przypomnij sobie, kiedy była afera z dieslami (ze 2-3 lata temu w wakacje), jak duże rabaty były na auta z tymi silnikami - osobiście mój kolega urwał prawie 30k pln na superbie w ambition za około 110k pln. Procentowo to było naprawdę dużo.
Tak więc można zdjąć gacie - niektórzy zdejmą, a niektórzy nie.