Forum Skoda Superb

Koło oscypka to nawet nie leżało więc nie może być Wystarczy teraz, że to tego smaru przyklei się parę ziaren piasku i już masz bicie. Miedziany to już jest strzał w kolano, tworzy połączenie galwaniczne piasta-tarcza i korozja przechodzi sama.

jaki piasek??? w piaskownicy montujesz??? Nawet na podjeździe, gdzie niestety zazwyczaj wymieniam, to jednak nie zanurzam tarcz w piasku , a jakoś do tej pory nie mam problemów z biciem. Może jeszcze pyłek jodły, która rośnie obok będzie bicie powodował. Muszę sprawdzić, kiedy pyli zanim zabiorę się za hamulce. Czyszczę piastę na lustro szczotką drucianą na wiertarce, w jakiś zakamarkach jak trzeba jadę jeszcze ręczną, następnie odrobina smaru ceramicznego, który rozsmarowuję palcem i zakładam nową tarczę. Ot i cała filozofia. btw 1 Dawniej nie stosowało się miedzianego, tylko grafitowy. Tak samo jak świece zapłonowe dobrze było ołówkiem stolarskim pociągnąć po gwincie, aby łatwiej było je wykręcać. Tylko, że teraz to nie wiadomo z czego te ołówki robią, grafit raczej jest passe btw 2 Smar miedziany jest do stosowania na tył klocków, a nie do tarcz. BRC daje saszetkę w komplecie do klocków. Po tym jak odebrałem kiedyś samochód z ASO z całymi zaciskami uwalanymi smarem miedzianym to nie dziwię się, że producenci zabraniają stosować smar na cokolwiek. Znają możliwości mechaników.

fabek pisze: Miedziany to już jest strzał w kolano, tworzy połączenie galwaniczne piasta-tarcza i korozja przechodzi sama.

Jesteś pewny? Bo miedziany do stali jest ok.
Do piasty pod tarcze gorzej bo grubszy film zostawia.
Problem że ludzie na tym składają stal-alu (fele). I potem mają taki piękny biały grzyb.

Btw. Prowadnice klocków tylko ATE smar cienki film. Taki stosuje.


Wysłane z mojego Redmi 5 przy użyciu Tapatalka

A zmieniając temat to patrząc na te moje tarcze ściągnięte... foty wyżej - czy to jest mormalne w S2?
Czy poprzedni właściciel je poprostu zagotował?

Miałem kilka aut... i nigdy takiej dziwnej sytuacji, aby coś takiego stało się z tarczami od środka.
Pytam tak z ciekawości.

akurat w superbie 2, tarcze są zadziwiająco trwałe. Przód oryginał, na których wyjechał z fabryki, zmieniłem dopiero przy 138tyś. Tył nieruszany a mam już 150tyś. i myślę że jeszcze spokojnie sezon lub nawet dwa wytrzymają (czyli w moim przypadku jakieś 15tyś. km rocznie)
Oczywiście to wszystko zleży od "kierownika" i warunków w jakich auto jeździło

maureliusz pisze: ↑5 maja 2021, o 11:15 A zmieniając temat to patrząc na te moje tarcze ściągnięte... foty wyżej - czy to jest mormalne w S2?
Czy poprzedni właściciel je poprostu zagotował?

Miałem kilka aut... i nigdy takiej dziwnej sytuacji, aby coś takiego stało się z tarczami od środka.
Pytam tak z ciekawości.

Jedna przednia wygląda jakby klocek był zjechany do blachy - stąd takie wżery. Tylna z kolei jakby był włożony za mały klocek i tylko wąski pasek jest widoczny

Ale te wżery to stąd, że środek jest jakby... przypalony, zerdzewiały - CHGW.
Poprostu to nie chce zejść pod klockiem i klocek każdy się teraz źle zużywa.
Klocki z tyłu wielkość OK / może fota tak wyszła.

Tak czy owak spróbuje je przetoczyć na kiedyś, bo nie biły zupełnie...pomimo tego jak wyglądają.
Zobaczymy ile mięsa zostanie.

Wg mnie szkoda czasu na przetaczanie. Widać zużycie nawet bez suwmiarki, a jak zostanie 0,2 pow. min to szkoda zakładać.

Przód 23mm / min 22mm
Tył 11,3mm / min 10mm

Nie zmierzyłem nowych niestety:-(

Zewnętrzna strona... to tylko ranty ściągnąć... gorzej od środka...

Wysłane z mojego Redmi 5 przy użyciu Tapatalka

to co najwyżej z tyłem możesz kombinować. Przód z tymi wżerami to wygląda fatalnie.

Zgadza się.
. Najlepsze jest to... że nie biło i źle nie hamowało... szok!
Jakbym nie był upierdliwy... bym tego nie zauważył...

Nowy stuff... się dociera:-)

Wysłane z mojego Redmi 5 przy użyciu Tapatalka

Do wymiany tylnych tarcz trzeba odkręcić jarzmo. Jako, że trochę tam ciasno i niewygodnie, zastanawiam się czy nie porozkręcać nieco więcej, np. przeszkadza amortyzator. Jak Wy robicie?

lwlw pisze:Do wymiany tylnych tarcz trzeba odkręcić jarzmo. Jako, że trochę tam ciasno i niewygodnie, zastanawiam się czy nie porozkręcać nieco więcej, np. przeszkadza amortyzator. Jak Wy robicie?

Zwariował:-)
Żadnego amora nie tykam!
Tylko se roboty można narobić.

Wysłane z mojego Redmi 5 przy użyciu Tapatalka

Ja mam dużą walizkę z narzędziami to nie miałem problemu z doborem długiej przedłużki. Do jednej śruby używałem jeszcze przegubu.

OK.
Z tyłu w 1.8 TSI VI.2012 są tarcze 282? Tak mi wychodzi z Etki, ale chyba muszę sam zmierzyć.
Prawdopodobnie Lucas 282 mm, Bosch 272 mm.