Zbliża się kooledzy godzina zero - odbioru mojej skodziuni Superb 1,9 TDI 130 kw.
Nigdy nie jeździłem diesel'em. Słsyzałem tylko, ze są troszkę bardziej mułowate w pewnym zakresie obrotów.
Jak powinienem jeździć tym autkiem?
Odpalam superb i mam czekać chcilkę jak się rozgrzeje? Czy sprawa wygląda inaczejw zime - po staniu 8 godzin na parkingu?
A jak z zkończeniem jazdy - podjeżdzam an parking i je gaszę? A jak z turbinką?
Przepraszam za moje głupie pytania, ale najprostrze bywają często najtrudniejszymi!
Styl jazdy SI 1,9 TDI
Regulamin forum
Szczegółowy regulamin działu znajduje się tutaj: link
Szczegółowy regulamin działu znajduje się tutaj: link
-
- Posty: 91
- Rejestracja: 15 cze 2011, o 10:11
- Samochód: Superb I
- Silnik: 1.9TDI AVF (130KM, 6b)
- Aktualnie: Peugeot
- Lokalizacja: Grudziądz
Re: Styl jazdy SI 1,9 TDI
Po odpaleniu nie warto czekać, bo możesz się niedoczekać aż wskazówka temp. drgnie do góry - jedziesz odrazu, ale nie dusisz gazu do oporu dopóki się nie rozgrzeje.
Mułowate w porównaniu do benzyny jest na pierwszym biegu, potem już nie jest tak źle (chyba, że lupisz jeździć poniżej 1800 obr/min).
Z gaszeniem czekasz tylko jeśli zjeżdzasz powiedzmy z autostrady po kilku minutach szybszej jazdy (1-2 min powinny wystarczyć).
Mułowate w porównaniu do benzyny jest na pierwszym biegu, potem już nie jest tak źle (chyba, że lupisz jeździć poniżej 1800 obr/min).
Z gaszeniem czekasz tylko jeśli zjeżdzasz powiedzmy z autostrady po kilku minutach szybszej jazdy (1-2 min powinny wystarczyć).
Ostatnio zmieniony 24 cze 2011, o 00:07 przez ja456, łącznie zmieniany 1 raz.
- TFil
- Posty: 148
- Rejestracja: 21 maja 2011, o 19:47
- Samochód: Superb III combi
- Silnik: 1.6TDI (120KM)
- Lokalizacja: Inowrocław
Re: Styl jazdy SI 1,9 TDI
Do diesla trzeba się trochę przyzwyczaić, ale nie jest to wcale takie uciążliwe - tak jak pisał kolega, nie czekaj na postoju, aż się rozgrzeje, może kilkadziesiąt sekund, żeby olej rozszedł się po silniku (chyba że jest zima i trzeba odskrobać szyby itp). Na pewno pilnuj się, żeby nie "pałować" na zimnym silniku, a diesel będzie rozgrzewał się dłużej niż benzyna. Najważniejsze jest to, żeby nie wyłączać za szybko silnika, szczególnie w trasie (podchwytliwe momenty to np. tankowanie w trasie). W mieście przy spokojnej jeździe właściwie nie trzeba specjalnie czekać przed wyłączeniem silnika (może kilkadziesiąt sekund), ja staram się pamiętać, żeby ostatni odcinek jechać na niskich obrotach.
Poprzednią Octavią jeździłem tak do 155 tys. km i nie miałem żadnego problemu z silnikiem, czy turbiną, teraz w OII mam niecałe 90 tys.km i nie było jeszcze dosłownie z niczym problemu. Wydaje mi się, że niektórzy demonizują problemy z turbiną itp - na pewno nie musisz czekać 5 minut przed każdym wyłączeniem silnika
Poprzednią Octavią jeździłem tak do 155 tys. km i nie miałem żadnego problemu z silnikiem, czy turbiną, teraz w OII mam niecałe 90 tys.km i nie było jeszcze dosłownie z niczym problemu. Wydaje mi się, że niektórzy demonizują problemy z turbiną itp - na pewno nie musisz czekać 5 minut przed każdym wyłączeniem silnika
- Misiek Fisiek
- Posty: 9426
- Rejestracja: 9 maja 2011, o 09:06
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Aktualnie: 1000.500.100.900
- Lokalizacja: Warwsiowa
1
Sądzę, że część tego płaczu bierze się od posiadaczy innych marek. Np w Insigni 2.0 Turbo turbiny sypią się nawet w nowych i prawidłowo użytkowanych autach (ale zdaje się, że są dwie). Volkswagen znany jest raczej z niezawodności uturbionych silników.ja456 pisze:Wydaje mi się, że niektórzy demonizują problemy z turbiną itp
♫♪♫♪...私のホンダはラクダよりも速い...♪♫♪