Nie-samopoziomujące się światła...?
: 28 sty 2018, o 11:35
Koledzy,
Od momentu odebrania mojego auta z salonu (wrzesień '17) mam ciągły problem z poziomowaniem się ksenonów.
Średnio raz/dwa razy dziennie układ poziomowania świateł po uruchomieniu silnika zaczyna pracę (światła się "resetują", tj. zjeżdżają do najniższego ustawienia), ale jej nie kończy - bo strumień światła pozostaje w dole, zamiast wrócić do poziomu. Ponowne wyłączenie i włączenie silnika załatwia na ogół sprawę, światła wracają do poziomu.
Jest to o tyle denerwujące, że jeśli odpalam auto "w dzień", i włączają się tylko LEDy, a w trasie zapada zmrok, to nagle się orientuję jadąc np. ekspresówką przez las, że nic nie widzę, bo auto oświetla dwa metry przed zderzakiem.
Serwis Skody w Warszawie na Żoliborzu dwukrotnie brał auto do naprawy i dwukrotnie zwracał z informacją, że "nie udało się odtworzyć problemu, a na komputerze diagnostycznym nie ma żadnych błędów".
Wyglada to tak:
https://www.dropbox.com/s/wapsemzd41iml ... 6.mp4?dl=0
https://www.dropbox.com/s/zrxt39ocj9wev ... 3.mp4?dl=0
Czy ktoś ma jakiś pomysł, jak podejść do tematu? Przy ostatniej wizycie w serwisie wyskoczyła im informacja o akcji serwisowej dotyczącej właśnie takiego problemu - twierdzą, że zrobili działania w niej przewidziane, niestety problem występuje dalej.
Pozdrawiam!
Guen
Od momentu odebrania mojego auta z salonu (wrzesień '17) mam ciągły problem z poziomowaniem się ksenonów.
Średnio raz/dwa razy dziennie układ poziomowania świateł po uruchomieniu silnika zaczyna pracę (światła się "resetują", tj. zjeżdżają do najniższego ustawienia), ale jej nie kończy - bo strumień światła pozostaje w dole, zamiast wrócić do poziomu. Ponowne wyłączenie i włączenie silnika załatwia na ogół sprawę, światła wracają do poziomu.
Jest to o tyle denerwujące, że jeśli odpalam auto "w dzień", i włączają się tylko LEDy, a w trasie zapada zmrok, to nagle się orientuję jadąc np. ekspresówką przez las, że nic nie widzę, bo auto oświetla dwa metry przed zderzakiem.
Serwis Skody w Warszawie na Żoliborzu dwukrotnie brał auto do naprawy i dwukrotnie zwracał z informacją, że "nie udało się odtworzyć problemu, a na komputerze diagnostycznym nie ma żadnych błędów".
Wyglada to tak:
https://www.dropbox.com/s/wapsemzd41iml ... 6.mp4?dl=0
https://www.dropbox.com/s/zrxt39ocj9wev ... 3.mp4?dl=0
Czy ktoś ma jakiś pomysł, jak podejść do tematu? Przy ostatniej wizycie w serwisie wyskoczyła im informacja o akcji serwisowej dotyczącej właśnie takiego problemu - twierdzą, że zrobili działania w niej przewidziane, niestety problem występuje dalej.
Pozdrawiam!
Guen