Więc jak ktoś się chce dowartościować to bierze w najem (są różne formy) i czasami jest tak, że wystawia ogłoszenie z przejęciem leasingu, bo na raty brakło pieniędzy.
Co ja mam Ci napisać SE7, każdy robi jak chce i jak mu się podoba i ja nie mam z tym problemu, bo staram się wierzyć, że kraj wolny i każdy robi jak chce. Cytuję statystyki a nie opiniuję. Ale jak chcesz opinii to dorzucę: wszak w tym kraju jest bardzo dużo osób, które płacą 45% podatków co miesiąc i jest im z tym dobrze - bardzo dużo, bo to praktycznie wszyscy, którzy pracują na umowie o pracę są dojeni co miesiąc na 45%. Już nie pamiętam jaki to jest procent polskiego społeczeństwa, no ale mało tych ludzi nie ma (ilość ludzi na umowie o pracę łatwo sprawdzić). Zresztą, skoro pis nadal rządzi i przez osiem lat niszczy Polskę to nie ma co się dziwić, że naród jak głupi był tak głupi jest nadal. Ja płacę niskie-kilkanaście procent i jest mi z tym dobrze. I tak samo jak podchodzę do zarobków staram się też podchodzić do wydatków. Jeden kupuje Superba za 200 000zł a drugi za 3/4 tej ceny. Obaj wyjeżdżają z salonu dokładnie tak samo doposażonym autem, tylko pierwszy na tym dealu został najpierw wyr***any przez kilka instytucji po kolei a drugi nie.SE7 pisze: ↑27 maja 2023, o 07:02Więc jak ktoś się chce dowartościować to bierze w najem (są różne formy) i czasami jest tak, że wystawia ogłoszenie z przejęciem leasingu, bo na raty brakło pieniędzy.
Ja akurat kupuję nowe auta wyłącznie płacąc całą kwotę - wyjątek od reguły czy coś ze mną jest nie tak wg Ciebie.
Ja dokladnie tak mampankracy pisze: ↑26 maja 2023, o 16:54 A Ciebie stać na premium ale wolisz Superba bo nie lubisz bezsensownie wydawać kasy. Napisz jeszcze, że nie posiadasz markowych ubrań bo to też bezsens. Na codzień ubierasz dzinsy z targowiska Bugjo i buty z Lidla. Bo przecież nie będziesz się dowartościować markowymi ubraniami.
I tak jak SE auto kupione za gotowke, zawsze Nikt tak nie twierdzi. Obalasz argument, który w dyskusji nie został użyty, czyli zbudowałeś chochoła numer 1. Każdy widzi różnicę pomiędzy markami premium, a markami ze średniej półki. Kwestia nie dotyczy różnic, a sensu kupowania premium w bieda wersji - to jest zupełnie co innego. Ja wolę mieć Superba za 200k niż podstawową wersję BMW 5/Audi A6/E-klasy, bo jakbym chciał mieć porównywalnie to samo co w Superbie to musiałbym zapłacić min. 400-500k
W teorii nie jest, ale w praktyce owszem. Mam JDG, bo pracuję na b2b - co jest aktualnie najbardziej opłacalną formą współpracy, przynajmniej w IT. Co za różnica czy w dowodzie widnieje ja, czy moja firma?
To ja płacę za auto, a nie firma dla której pracuję Masz naprawdę dziwny tok rozumowania i postrzegania świata.Nie wiemy ile i niech tak pozostanie, bo nie ma to znaczenia. Zaglądać może nie zaglądasz, ale strasznie Ci to przeszkadza skoro cały czas o tym piszesz.
Mało rozsądnym jest pozbywanie się dużej ilości gotówki kiedy można wziąć dobry leasing i wrzucić auto w koszty
Jeżeli stać na raty to stać na auto, proste. To nie poprzednie stulecie kiedy po auto szło się z torbą gotówki Upraszczasz. Wypad do knajpy czy kupno ciuchów, a kupno samochodu to jednak inny poziom - jest dużo więcej czynników, które trzeba przeanalizować. Jasne, dzisiaj łatwiej kupić drogi samochód, który prawdopodobnie większość nabywców musi oddać do banku. Ale widzisz, niby nie doprawiasz historyjek, a jednak masz z tym problem. Zmień trochę myślenie, bo aż mam ochotę spytać skąd pochodzisz i czym się zajmujesz, bo mam wrażenie, że czas się u Ciebie zatrzymał - bez urazypankracy pisze: ↑26 maja 2023, o 16:54 Czy idąc do Maca też robisz analizy no nie, idziesz kupujesz, zjadasz, wychodzisz. To samo jest z autem oraz innymi dobrami.
Dzisiaj auto premium w lizingu może mieć byle Seba mieszkajacy z rodzicami. Mnie stać na Superba, ale nie doprawiam do tego historyjek o pękajacych żyłkach.
Rozsądnie rzecz biorąc byłbym w stanie przeznaczyć na auto nie więcej jak powiedzmy 250k. Dla mnie Superb jest rozsądnym wyborem przy tym co oferuje. Jak już pisałem, żebym dostał porównywalnie to samo, musiałbym zapłacić drugie tyle. Nie chcę jeździć Audi A6 ze słabym silnikiem i na 17" kołachpankracy pisze: ↑26 maja 2023, o 16:54 A Ciebie stać na premium ale wolisz Superba bo nie lubisz bezsensownie wydawać kasy. Napisz jeszcze, że nie posiadasz markowych ubrań bo to też bezsens. Na codzień ubierasz dzinsy z targowiska Bugjo i buty z Lidla. Bo przecież nie będziesz się dowartościować markowymi ubraniami.
Markowe to wiesz, bardziej mam na myśli jakieś Armani, Hilfigery i inne Hugo Bossy, bo to bardziej pasuje do premium Do Skody raczej zwykłe Nike i Levisy Zgoda. Dlatego bardzo chwalę sobie zdalną pracę, bo mam dużo czasu dla siebie i rodziny - tzw. work-life balance. Ale zostańmy przy samochodach
Problem w tym, że na nowe auto za gotówkę to już mało kogo stać. Nawet na taką Fabiępankracy pisze: ↑26 maja 2023, o 21:49 Ludzie na umowach o prace kupują za gotówke, górnicy itd. Nie przesadzajmy, że tylko firmówki jako nowe są sprzedawane.
Dzieci moich znajomych to w większoszci osoby w wieku 20-30 lat i każdy ma w lizingu albo najmie auto premium. A mieszkają z rodzicami opłacając tylko własny telefon i internet. Takie dziwne mamy czasy.
Jedno to branie na siłę, bo muszę mieć, ale nie bardzo mnie stać. A drugie to normalna, zdroworozsądkowa analiza, co się bardziej opłaca. Oczywiście, że finansowo najlepiej wziąć za gotówkę, ale leasing daje możliwość lepszej płynności finansowej. Szczególnie kiedy mamy dobre warunki i nie przepłacamy wiele. Ale od tego jest kalkulator żeby sobie policzyćSE7 pisze: ↑27 maja 2023, o 07:02Więc jak ktoś się chce dowartościować to bierze w najem (są różne formy) i czasami jest tak, że wystawia ogłoszenie z przejęciem leasingu, bo na raty brakło pieniędzy.
Ja akurat kupuję nowe auta wyłącznie płacąc całą kwotę - wyjątek od reguły czy coś ze mną jest nie tak wg Ciebie.
Nowym autem i tak jeździmy przynajmniej 4-5 lat Ja tam nie wiem, jakie sa warunki w PL, ale w UK juz tak latwo auto nie jest odliczyc, to raz. A dwa, oprocentowanie jest chore na poziomie 8-10%, czyli nie dosc, ze trace na wartosci auta, to jeszcze bez sensu oddaje oprocentowanie od leasingu.Maliniak pisze: ↑27 maja 2023, o 13:01
Jedno to branie na siłę, bo muszę mieć, ale nie bardzo mnie stać. A drugie to normalna, zdroworozsądkowa analiza, co się bardziej opłaca. Oczywiście, że finansowo najlepiej wziąć za gotówkę, ale leasing daje możliwość lepszej płynności finansowej. Szczególnie kiedy mamy dobre warunki i nie przepłacamy wiele. Ale od tego jest kalkulator żeby sobie policzyć
Tak dla osłody tej sytuacji, Kiedyś w wąskim gronie przy piwku kolega zapytał mnie jakim autem przyjechałem na szkolenie, odpowiedziałem Focusem. On trochę podniecony, ja nowym Audi A4. Moje pytanie, gdzie mieszkasz w domu czy bloku? Odpowiedział w bloku. Ja mu na to, dla mnie auto to jest rzecz nabyta i żadne przedłużenie "ego" bo ja mam dom z basenem i 5 aut kupionych za gotówkę.
Nie wiem jak w UK, ale u nas jest to nadal bardzo korzystne - nawet gdy odliczasz tylko 50% VATu. Wiesz, taki Superb zamiast kosztować 200k kosztuje 150kLMB pisze: ↑27 maja 2023, o 15:24Ja tam nie wiem, jakie sa warunki w PL, ale w UK juz tak latwo auto nie jest odliczyc, to raz. A dwa, oprocentowanie jest chore na poziomie 8-10%, czyli nie dosc, ze trace na wartosci auta, to jeszcze bez sensu oddaje oprocentowanie od leasingu.Maliniak pisze: ↑27 maja 2023, o 13:01
Jedno to branie na siłę, bo muszę mieć, ale nie bardzo mnie stać. A drugie to normalna, zdroworozsądkowa analiza, co się bardziej opłaca. Oczywiście, że finansowo najlepiej wziąć za gotówkę, ale leasing daje możliwość lepszej płynności finansowej. Szczególnie kiedy mamy dobre warunki i nie przepłacamy wiele. Ale od tego jest kalkulator żeby sobie policzyć
Oczywiście jeszcze lepiej jak kupisz za gotówkę, bo odliczenia są przecież te same. W każdym razie kosztami są całe raty, a nie tylko część odsetkowa - leasing operacyjny. Nikt normalny nie bierze leasingu z jakimś mikro wkładem własnym i ratami, które są na poziomie połowy wynagrodzenia Spoko, normalna rzecz, tak powinno być, ale w praktyce trochę nierealne w dzisiejszych czasach. Gdzieś trzeba mieszkać, a jak nie ma po rodzinie to bez kredytu się nie obejdzie. Wynajem też kosztuje, a to trochę taki leasing - tylko samochód można wykupić, a miesięczne opłaty za wynajem lecą do studni
PS: można zrobić cesję leasingu w razie co Kwestia priorytetówSE7 pisze: ↑27 maja 2023, o 19:09Tak dla osłody tej sytuacji, Kiedyś w wąskim gronie przy piwku kolega zapytał mnie jakim autem przyjechałem na szkolenie, odpowiedziałem Focusem. On trochę podniecony, ja nowym Audi A4. Moje pytanie, gdzie mieszkasz w domu czy bloku? Odpowiedział w bloku. Ja mu na to, dla mnie auto to jest rzecz nabyta i żadne przedłużenie "ego" bo ja mam dom z basenem i 5 aut kupionych za gotówkę.
Dyskusja idzie w niebezpiecznym kierunku Ja też kupuje z gotówkę za tyle na ile uważam za rozsądne.SE7 pisze: ↑27 maja 2023, o 07:02Więc jak ktoś się chce dowartościować to bierze w najem (są różne formy) i czasami jest tak, że wystawia ogłoszenie z przejęciem leasingu, bo na raty brakło pieniędzy.
Ja akurat kupuję nowe auta wyłącznie płacąc całą kwotę - wyjątek od reguły czy coś ze mną jest nie tak wg Ciebie.
No ale jak kupujesz za gotówkę, to przecież nie spłukujesz się z całej kasy, tylko wydajesz jakiś tam ułamek. No i myślę podstawowa sprawa - za gotówkę kupują ludzie pracujący na etacie, nie mogący sobie odliczyć lizingów. I tacy kupują auto, jakie im się podoba i na jakie ich stać.piramida pisze:Niektórzy wolą trzymać hajs na różne nieprzewidziane wypadki aby mieć płynność finansową (wypłaty, czynsze, opłaty itp) a wszystkie środki trwałe finansować z leasingów. Wtedy mamy kasę na bieżące i nieprzewidziane wydatki a comiesięczna rata leasingowa to już jest pikuś.
Poza tym, przedmiot leasingu zawsze sobie bank może zabrać w piz..u i wtedy to jego problem
Dzisiaj nikt nie kupuje samochodów za gotówkę, to nie PRL.