Drgania kierownicy Skoda Superb DSG 2014 problem z ASO
Re: Drgania kierownicy Skoda Superb DSG 2014 problem z ASO
X
Ostatnio zmieniony 21 lip 2016, o 07:41 przez elmi_k, łącznie zmieniany 1 raz.
- wally007
- Posty: 56
- Rejestracja: 11 cze 2014, o 12:42
- Samochód: Superb II Kombi
- Silnik: 1.8TSI CDAA (160KM)
- Aktualnie: seria
- Imię: Krzysiek
- Lokalizacja: Kraków
Re: Drgania kierownicy Skoda Superb DSG 2014 problem z ASO
Tak, wcześniej miałem belkę stalową teraz mam aluminiową, gdzieś mam fotki to postaram się wrzucić jak było a jak jest teraz
- k77
- Posty: 36
- Rejestracja: 9 wrz 2015, o 18:14
- Samochód: Superb II Kombi
- Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
- Lokalizacja: wpisz skąd jesteś
Re: Drgania kierownicy Skoda Superb DSG 2014 problem z ASO
Mej pisze:Nie jest Ci do niczego potrzebne. U Ciebie belka i wsporniki są stalowe, a te od wally007 aluminiowe. Nie ma przełożenia na auta z dieslem. Zresztą co do przyczyn też nie są tożsame.k77 pisze:A jakiś JPG z faktury możesz wrzucić?
czyli u mnie ewentualny problem będzie tkwił w kołach itd.?
- Mej
- Posty: 780
- Rejestracja: 8 gru 2013, o 12:10
- Samochód: Superb II Kombi 4x4
- Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
- Imię: Piotr
Re: Drgania kierownicy Skoda Superb DSG 2014 problem z ASO
Kolego k77,
Po pierwsze sam parokrotnie pisałeś, że w Twoim przypadku drgania podążają wprost za zmianą kółek i to do tego stopnia, że komplet nowych 16" okazał się nieporównywalnie bardziej nieznośny od używanych 18".
W tej sytuacji wnioski wydają się jednoznaczne.
Druga sprawa jest taka, że ja akurat wcale nie kupuje teoryjki wskazującej belkę zawieszenia jako sprawcy jakichkolwiek drgań czy wibracji tak długo jak długo pozostaje prosta. Zwróć uwagę, ze Kolega wally007 już raz chwalił sobie wymianę przegubów tak samo jak teraz chwali wymianę zawieszenia, belki i tak dalej ... .
W jego przypadku koszty tak czy siak pokrywa gwarant, więc w sumie dobrze, że ma "pół" nowego auta za kompletne friko ale w Twoim przypadku cenę wszelkich eksperymentów musiałbyś zapłacić (słono!!) z własnej kieszeni, więc nie tędy droga.
Sugeruję dobrać zestaw kół (koniecznie ze starannie dobranymi oponami wysokiej klasy bo w przeciwnym razie drgania nie ustąpią), na których osiągniesz kompromis pomiędzy komfortem a wyglądem auta (jeśli jest dla Ciebie ważny) i podjechać do bardzo renomowanego zakładu na regulację geometrii zawieszenia.
Naturalnie potrzebny tez będzie taki gumiarz, który rozumie elementarne prawa fizyki oraz podstawy rzemiosła, bo żaden Hunter ani nic jeszcze bardziej wymyślatego nie zastąpi gościa z odrobiną oleju w głowie, dobrymi chęciami i nawet podstawowym modelem wyważarki, byle tylko rozumnie obsłużonej i odpowiednio często kalibrowanej i tolerancją "zera" nie większą od 5 gram maksimum.
W porównaniu z kosztami bezcelowej wymiany zawieszenia na aluminiowo-"żeliwne" zostanie Ci jeszcze w ciul kasy na całkiem bogato spędzony weekend albo cuś w tym stylu. I nie szukaj analogii do swojego przypadku przez internet, bo tylko stracisz ... .
W mojej opinii ... . A zrobisz oczywiście jak zechcesz ale i nawet pozłacane zawieszenie na nic Ci się nie przyda jeśli nie uporządkujesz kwestii kół i (ewentualnie) geometrii. Życzę Ci powodzenia w podejmowaniu dobrych i trafnych decyzji .
Po pierwsze sam parokrotnie pisałeś, że w Twoim przypadku drgania podążają wprost za zmianą kółek i to do tego stopnia, że komplet nowych 16" okazał się nieporównywalnie bardziej nieznośny od używanych 18".
W tej sytuacji wnioski wydają się jednoznaczne.
Druga sprawa jest taka, że ja akurat wcale nie kupuje teoryjki wskazującej belkę zawieszenia jako sprawcy jakichkolwiek drgań czy wibracji tak długo jak długo pozostaje prosta. Zwróć uwagę, ze Kolega wally007 już raz chwalił sobie wymianę przegubów tak samo jak teraz chwali wymianę zawieszenia, belki i tak dalej ... .
W jego przypadku koszty tak czy siak pokrywa gwarant, więc w sumie dobrze, że ma "pół" nowego auta za kompletne friko ale w Twoim przypadku cenę wszelkich eksperymentów musiałbyś zapłacić (słono!!) z własnej kieszeni, więc nie tędy droga.
Sugeruję dobrać zestaw kół (koniecznie ze starannie dobranymi oponami wysokiej klasy bo w przeciwnym razie drgania nie ustąpią), na których osiągniesz kompromis pomiędzy komfortem a wyglądem auta (jeśli jest dla Ciebie ważny) i podjechać do bardzo renomowanego zakładu na regulację geometrii zawieszenia.
Naturalnie potrzebny tez będzie taki gumiarz, który rozumie elementarne prawa fizyki oraz podstawy rzemiosła, bo żaden Hunter ani nic jeszcze bardziej wymyślatego nie zastąpi gościa z odrobiną oleju w głowie, dobrymi chęciami i nawet podstawowym modelem wyważarki, byle tylko rozumnie obsłużonej i odpowiednio często kalibrowanej i tolerancją "zera" nie większą od 5 gram maksimum.
W porównaniu z kosztami bezcelowej wymiany zawieszenia na aluminiowo-"żeliwne" zostanie Ci jeszcze w ciul kasy na całkiem bogato spędzony weekend albo cuś w tym stylu. I nie szukaj analogii do swojego przypadku przez internet, bo tylko stracisz ... .
W mojej opinii ... . A zrobisz oczywiście jak zechcesz ale i nawet pozłacane zawieszenie na nic Ci się nie przyda jeśli nie uporządkujesz kwestii kół i (ewentualnie) geometrii. Życzę Ci powodzenia w podejmowaniu dobrych i trafnych decyzji .
Pozdrawiam.
- Mej
- Posty: 780
- Rejestracja: 8 gru 2013, o 12:10
- Samochód: Superb II Kombi 4x4
- Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
- Imię: Piotr
Re: Drgania kierownicy Skoda Superb DSG 2014 problem z ASO
PS:
1.
Miejscem, które przy takich objawach i robocie bez wątpienia warto sprawdzić jest prawidłowe osadzenie tarczy hamulcowej i powierzchnia styku z czołem piasty "od wewnątrz', oraz adekwatnie otwór centrujący felgi i "czoło", którym się styka z tarczą hamulcową.
2.
Też miałem całkiem niedawno (zimą) w swoim Superbie identyczne objawy jak Kolega wally007, czyli przy prędkościach od 120 km/h wzwyż, najbardziej podczas przyspieszania, buda i kierownica dostawały takich wibracji, że przy 150 km/h zachodziła obawa, ze coś odpadnie albo pęknie. NIE DO WYTRZYMANIA.
Sprawcą okazała się jedna, praktycznie fabrycznie nowa opona (16'). Po wymianie zero problemu. Zewnętrznie niby nic nie było widać, ale gumiarz bezbłędnie wskazał "winną". Bez szukania na chybił-trafił.
1.
Miejscem, które przy takich objawach i robocie bez wątpienia warto sprawdzić jest prawidłowe osadzenie tarczy hamulcowej i powierzchnia styku z czołem piasty "od wewnątrz', oraz adekwatnie otwór centrujący felgi i "czoło", którym się styka z tarczą hamulcową.
2.
Też miałem całkiem niedawno (zimą) w swoim Superbie identyczne objawy jak Kolega wally007, czyli przy prędkościach od 120 km/h wzwyż, najbardziej podczas przyspieszania, buda i kierownica dostawały takich wibracji, że przy 150 km/h zachodziła obawa, ze coś odpadnie albo pęknie. NIE DO WYTRZYMANIA.
Sprawcą okazała się jedna, praktycznie fabrycznie nowa opona (16'). Po wymianie zero problemu. Zewnętrznie niby nic nie było widać, ale gumiarz bezbłędnie wskazał "winną". Bez szukania na chybił-trafił.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 26
- Rejestracja: 3 kwie 2016, o 20:54
- Samochód: Superb II DSG 4x4
- Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
- Imię: Sławek
Re: Drgania kierownicy Skoda Superb DSG 2014 problem z ASO
Nic innego jak belka ! To jest taka jakaś cholerna przypadłość ! Nie każdy model tak ma akurat i to jest ważne podkreślenia ! Manufaktura jakaś normalnie no , gdyż w jednym roku kupowane były dwa auta w podobnych wersjach z tą różnicą , że jeden z DSG i w tym właśnie zapiernicza kierownica przy 120 km/h , jakby miało się coś urwać, a drugi pojazd ten sam silnik ,też 4x4 ,też 2,0 TDI ,też podobny przebieg , też te same koła , opony i nic nie drży! Żeby uciąć spekulacje , to po zamianie kół z tego w którym nic nie drży ,założono do tego z DSG i zapiernicza kierownica przy 120 km/h jak przy tych na których wyjechał z fabryki. Natomiast ten drugi pojazd zachowuje się na tych przeżuconych kołach bez zarzutu , czyli spokojnie jedzie bez drgań ! Jeden jak i drugi pojazd ma belkę stalową , pewnie powiecie DSG ? Nie nie , nic podobnego, serwisy wymieniają na potęgę te belki , bo dobrze tam na górze znają temat , głównie z zachodu !. Chcieli oszczędzić na produkcji , to się przeliczyli !!! Oczywiście zanim wymienią muszą wykonać test wyważenia dynamicznego z testem drogowym i jak opony przejdą ten test na O.K to diagnostyka zawieszenia i jak to przejdzie pozytywnie to dopiero wydruki , papiery , dokumentacja jedzie do importera i tam decydują o wymianie tej pieprzonej belki . Prawdopodobnie w tym superbie bez DSG będzie do końca jego żywota bez żadnych drgań , natomiast Ten z DSG wykazuje większe przeciążenia i po niespełna roku i przy przebiegu 15tys km nadwyrężyła się , i jest tego fektem to drżenie na kierownicy . Wszędzie dziadostwo , bo koncerny idą w niwelowanie kosztów a testów nie przeprowadzają i to póżniej My mamy problem !
- Łuki_ssuperb
- Posty: 5377
- Rejestracja: 9 gru 2015, o 13:56
- Samochód: Superb III
- Silnik: 2.0TDI (190KM)
- Aktualnie: Co by tu pomodzić...
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Drgania kierownicy Skoda Superb DSG 2014 problem z ASO
Czyli ze juz naprawiles?
Wilki nie przejmują się tym co sądzą o nich barany...
-
- Posty: 26
- Rejestracja: 3 kwie 2016, o 20:54
- Samochód: Superb II DSG 4x4
- Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
- Imię: Sławek
Re: Drgania kierownicy Skoda Superb DSG 2014 problem z ASO
A skąd , dopiero po tych testach wszystkich jest samochód . Teraz już na dniach , bo w przyszłym tygodniu będzie umówiona wymiana tej belki . I nie ma co deliberować panowie przy opisanych wyżej symptomach , bo to jest wina belki ! Co innego kwestia opon czy felg , czy też wewnętrznych przegubów. To o czym było w opisie przez kolegów jest jednoznaczne .
-
- Posty: 26
- Rejestracja: 3 kwie 2016, o 20:54
- Samochód: Superb II DSG 4x4
- Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
- Imię: Sławek
Re: Drgania kierownicy Skoda Superb DSG 2014 problem z ASO
Po wymianie belki problem minął! Cała kompletna nowa belka z wahaczami jest wykonana z aluminium , stara jest stalowa! Koszt poza gwarancją lecz w serwisie jest rzędu 6 tys zł, bez jakiś tam groszy ! czas operacji 5 godz . W benzynowych wersjach które są np. na kołach stalowych , bo na nich ktoś ma opony zimowe , ten problem tak samo dotyka bicia na kierownicy ! . I teraz uwaga , po zmianie felg na aluminiowe i założenie tych samych opon, opisany problem mija ! To jest złoty środek importera dla zadań serwisów w uporaniu się z w/w problemem . 100/100 przypadków uwieńczonych sukcesem . Czyli problemem w większości superbów jest DSG i stalowe belki w tych pojazdach, które akurat zostały tam zamontowane , przy czym trzeba pamiętać , że nie do wszystkich superbów szły belki stalowe , były aluminiowe i stalowe montowane równocześnie . Wody trochę upłynęło kiedy zorientowali się gdzie leży przyczyna takiego zachowania na kole kierownicy, kiedy masowo ludzie zwracali się do serwisów o wyeliminowanie tej dziwnej przypadłości .Właśnie ten wspomniany DSG w parze z TDI jest powodem zamieszania i to już po kilkunastu tys kilometrów, ponoć to 4x4 daje opór i przeciążenia są dość duże , że ta stalowa belka po prostu nie wytrzymuje . Ale mimo wszystko akcji serwisowej nie ogłoszono do tej pory .
- Mej
- Posty: 780
- Rejestracja: 8 gru 2013, o 12:10
- Samochód: Superb II Kombi 4x4
- Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
- Imię: Piotr
Re: Drgania kierownicy Skoda Superb DSG 2014 problem z ASO
Watergate, kolejny raz siejesz zamęt i niepotrzebnie straszysz takich użytkowników, którym drży kierownica ale nie maja już gwarancji na auto.
Nie chce mi się wchodzić z Tobą w techniczną polemikę, bo widać, ze błądzisz jak dziecko we mgle i wygadujesz jakieś bzdury, między innymi takie, że napęd 4x4 stawia za duży opór belce ... która nawet w najmniejszym stopniu nie jest elementem nośnym ani jedej części zespołu napędowego, ani tym bardziej niczego od 4x4.
Również DSG czy jakakolwiek inna skrzynia w Superbie, a nawet gdyby było ich kilka, NIE JEST WSPIERANA przez belkę zawieszenia.
Jedynym elementem stycznym zespołu napędowego z belką jest gumowe łożysko dolnej łapy zwane czasem "zderzakiem momentu obrotowego", ale rola tego elementu jest co najwyżej stabilizująca jednak w żadnym razie nośna.
Metalowe belki zawieszenia, dokładnie takie same jak w Superbie są/były skutecznie montowane w VW Caddy (autka najczęściej niemiłosiernie przeciążane) oraz w bliźniaczym technicznie i podwoziowo dla Superba - Yeti.
Żeby w jakikolwiek sposób ubliżyć belce zawieszenia trzeba by przypierd...ić w drzewo z V > 100km/h i wtedy jest szansa, ze coś się z nią stanie, ale nigdy w życiu od zwykłej eksploatacji, więc przestań siać pusty defetyzm ... .
Osobiście jestem użytkownikiem zarówno S2 TDi 4x4 z DSG (34 tyś.km.), Skody Yeti 4x4 TDi (130 tyś.km.) oraz Caddy (226 tyś.km.) i w żadnym z tych aut nic nie drży i nie wibruje, a wszystkie mają identyczną metalową belkę zawieszenia.
Superb na samym początku miał jakieś niewielkie schizy, najbardziej w przedziale 90 - 100 km/h, ale po prawidłowym wyważeniu kół i pokonaniu kilku tysięcy kilometrów "problem" zanikł, co zresztą daje się łatwo wyjaśnić.
I tyle stricte technicznych, logicznych i wzajemnie uzupełniających się argumentów.
Dla jednych będą one w 100% zasadne, dla innych nie, ale na to nie mam żadnego wpływu.
Nie posiadam żadnej tajemnej wiedzy w temacie "drżącego nadwozia" ale w mojej ocenie serwisy dlatego wymieniają kompletne zawieszenia żeby nie wchodzić w konflikt z klientami, którzy po kilku nieskutecznych naprawach mają prawo do roszczeń wartości nowego auta (w tej kwestii można poprosić o szczegóły Miśka Fiśka vel Zubera) ... .
Belka jako taka nie mu tu NIC do rzeczy, tylko inne elementy, takie jak wsporniki wahaczy, ale przede wszystkim same wahacze i wszystkie gumowo-metalowe elementy łączące je z nadwoziem za pośrednictwem tych wsporników i w efekcie belki głównej ... .
To jednak trzeba wiedzieć ,a przede wszystkim chcieć zrozumieć.
Użytkownikom bez gwarancji ale z "drżącym nadwoziem" proponuję przede wszystkim uporać się z kołami, a w razie braku lub niecałkowitej satysfakcji podjąć trud wymiany elementów gumowo metalowych przednich wahaczy, co ostatecznie, a przede wszystkim groszowym kosztem pozwoli pozbyć się ewentualnych problemów.
Proszę zwrócić uwagę, że euforyczny opis Kolegi watergate parokrotnie wskazuje na pojawienie się wibracji DOPIERO przy przebiegu ok. 15 tyś.km., co dosyć ewidentnie wskazuje na jakiś problem któregoś z ruchomych elementów zawieszenia (zbyt głęboka dziura / skrzywiony wahacz /etc ) ale bezwzględnie nie wskazuje na kosztującą krocie ale praktycznie niezniszczalną, w pełni statyczną i nadzwyczaj silnie przykręconą do podwozia belkę zawieszenia.
Oczywiście fajnie jest mieć gwarancję i skorzystać z okazji gdy wymieniają wszystko jak leci bez męczenie użytkowników wielokrotnymi próbami wymiany pojedynczych części, ale jeśli tylko ktoś jest zmuszony usunąć problemy z wibracją/drżeniem zespołu napędowego, to naprawdę nie musi wydawać więcej niż kilkaset złotych ( o ile tylko nie zapierd..lił podwoziem w wysoki krawężnik przy 100 km/h. .
Obarczanie winą rodzaju skrzyni biegów lub zespołu części należących do napędu 4x4 jest głupie i bezzasadne, gdyż całkowity ciężar, a zatem i przeciążenia od kompletnego zespołu napędowego są przenoszone za pośrednictwem całkiem innych części - wprost na konstrukcję nośną karoserii.
No i nie wolno zapominać, że powodów wibracji jest całe mnóstwo i poszukiwanie analogii tylko sporadycznie może się pokrywać ale każdy przypadek i tak należy traktować indywidualnie.
Nie chce mi się wchodzić z Tobą w techniczną polemikę, bo widać, ze błądzisz jak dziecko we mgle i wygadujesz jakieś bzdury, między innymi takie, że napęd 4x4 stawia za duży opór belce ... która nawet w najmniejszym stopniu nie jest elementem nośnym ani jedej części zespołu napędowego, ani tym bardziej niczego od 4x4.
Również DSG czy jakakolwiek inna skrzynia w Superbie, a nawet gdyby było ich kilka, NIE JEST WSPIERANA przez belkę zawieszenia.
Jedynym elementem stycznym zespołu napędowego z belką jest gumowe łożysko dolnej łapy zwane czasem "zderzakiem momentu obrotowego", ale rola tego elementu jest co najwyżej stabilizująca jednak w żadnym razie nośna.
Metalowe belki zawieszenia, dokładnie takie same jak w Superbie są/były skutecznie montowane w VW Caddy (autka najczęściej niemiłosiernie przeciążane) oraz w bliźniaczym technicznie i podwoziowo dla Superba - Yeti.
Żeby w jakikolwiek sposób ubliżyć belce zawieszenia trzeba by przypierd...ić w drzewo z V > 100km/h i wtedy jest szansa, ze coś się z nią stanie, ale nigdy w życiu od zwykłej eksploatacji, więc przestań siać pusty defetyzm ... .
Osobiście jestem użytkownikiem zarówno S2 TDi 4x4 z DSG (34 tyś.km.), Skody Yeti 4x4 TDi (130 tyś.km.) oraz Caddy (226 tyś.km.) i w żadnym z tych aut nic nie drży i nie wibruje, a wszystkie mają identyczną metalową belkę zawieszenia.
Superb na samym początku miał jakieś niewielkie schizy, najbardziej w przedziale 90 - 100 km/h, ale po prawidłowym wyważeniu kół i pokonaniu kilku tysięcy kilometrów "problem" zanikł, co zresztą daje się łatwo wyjaśnić.
I tyle stricte technicznych, logicznych i wzajemnie uzupełniających się argumentów.
Dla jednych będą one w 100% zasadne, dla innych nie, ale na to nie mam żadnego wpływu.
Nie posiadam żadnej tajemnej wiedzy w temacie "drżącego nadwozia" ale w mojej ocenie serwisy dlatego wymieniają kompletne zawieszenia żeby nie wchodzić w konflikt z klientami, którzy po kilku nieskutecznych naprawach mają prawo do roszczeń wartości nowego auta (w tej kwestii można poprosić o szczegóły Miśka Fiśka vel Zubera) ... .
Belka jako taka nie mu tu NIC do rzeczy, tylko inne elementy, takie jak wsporniki wahaczy, ale przede wszystkim same wahacze i wszystkie gumowo-metalowe elementy łączące je z nadwoziem za pośrednictwem tych wsporników i w efekcie belki głównej ... .
To jednak trzeba wiedzieć ,a przede wszystkim chcieć zrozumieć.
Użytkownikom bez gwarancji ale z "drżącym nadwoziem" proponuję przede wszystkim uporać się z kołami, a w razie braku lub niecałkowitej satysfakcji podjąć trud wymiany elementów gumowo metalowych przednich wahaczy, co ostatecznie, a przede wszystkim groszowym kosztem pozwoli pozbyć się ewentualnych problemów.
Proszę zwrócić uwagę, że euforyczny opis Kolegi watergate parokrotnie wskazuje na pojawienie się wibracji DOPIERO przy przebiegu ok. 15 tyś.km., co dosyć ewidentnie wskazuje na jakiś problem któregoś z ruchomych elementów zawieszenia (zbyt głęboka dziura / skrzywiony wahacz /etc ) ale bezwzględnie nie wskazuje na kosztującą krocie ale praktycznie niezniszczalną, w pełni statyczną i nadzwyczaj silnie przykręconą do podwozia belkę zawieszenia.
Oczywiście fajnie jest mieć gwarancję i skorzystać z okazji gdy wymieniają wszystko jak leci bez męczenie użytkowników wielokrotnymi próbami wymiany pojedynczych części, ale jeśli tylko ktoś jest zmuszony usunąć problemy z wibracją/drżeniem zespołu napędowego, to naprawdę nie musi wydawać więcej niż kilkaset złotych ( o ile tylko nie zapierd..lił podwoziem w wysoki krawężnik przy 100 km/h. .
Obarczanie winą rodzaju skrzyni biegów lub zespołu części należących do napędu 4x4 jest głupie i bezzasadne, gdyż całkowity ciężar, a zatem i przeciążenia od kompletnego zespołu napędowego są przenoszone za pośrednictwem całkiem innych części - wprost na konstrukcję nośną karoserii.
No i nie wolno zapominać, że powodów wibracji jest całe mnóstwo i poszukiwanie analogii tylko sporadycznie może się pokrywać ale każdy przypadek i tak należy traktować indywidualnie.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 26
- Rejestracja: 3 kwie 2016, o 20:54
- Samochód: Superb II DSG 4x4
- Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
- Imię: Sławek
Re: Drgania kierownicy Skoda Superb DSG 2014 problem z ASO
W kilku żołnierskich słowach kolega stara się jak może wyjaśnić gdzie tak naprawdę tkwi problem . Przyjmuję jako następną opcję w ramach czysto informacyjnych . W związku , że nie jestem techniczny , nie próbuję nawet niczego w tym elaboracie podważać ! Jakbym pewnie odczytał treść opini kolegi w serwisie , to pewnie by kazali mnie to między książki włożyć , bo przecież oni wiedzą lepiej , prawda ? Co bardziej przemawia za drżeniem kierownicy , nie wiem dalej ! Pewnie to wszystko o czym pisze kolega i napewno to o czym pisałem Ja , namaszczony informacjami wprost z serwisu ! Co by nie mówić i o czym nie pisać , po wymianie tejże pewnie sprawnej belki z wahaczami problem minął , zaznaczam przy tym że głównie pokonuje tym samochodem tasę na nowej obwodnicy Warszawy , gdzie nie ma dziur i krawężników , więc skrzywienie czegokolwiek w tym aucie jest rzeczą niemożliwą ! Poza tym ten cały Hunter to poywierdził odnośnie felg i opon ! Czyli napewno nie belka , ale szczegół jak zwykle tkwi w szczegółach . Jak problem zacznie dawać o sobie spowrotem znać , to poprosił bym kolegę o krótkie zreferowanie i przekazanie swoich spostrzeżeń , to może uchroni bynajmniej mnie od nie potrzebnych napraw i wielogodzinnych wizyt spędzonych w serwisie ! To co , mogę liczyć na pomoc kolegi ?
- Enriquez
- Administrator
- Posty: 13611
- Rejestracja: 2 cze 2012, o 09:20
- Samochód: Inny
- Rocznik: 2022
- Silnik: Inny
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Łódź - Wieś ELW
Re: Drgania kierownicy Skoda Superb DSG 2014 problem z ASO
Ważne, że masz to zrobione. Co się przejmujesz.
Pozdrawiam
Marcin
---
Nie udzielam porad technicznych na PW. Nie podejmuję się wykonywania żadnych modyfikacji w cudzych samochodach. Proszę mnie o to nie pytać.
Marcin
---
Nie udzielam porad technicznych na PW. Nie podejmuję się wykonywania żadnych modyfikacji w cudzych samochodach. Proszę mnie o to nie pytać.
-
- Posty: 26
- Rejestracja: 3 kwie 2016, o 20:54
- Samochód: Superb II DSG 4x4
- Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
- Imię: Sławek
Re: Drgania kierownicy Skoda Superb DSG 2014 problem z ASO
No tak , zrobione ! Choć powiem , że w duchu już czekam co następnie w nim walnie ! Najgorsze jest to ujeżdżanie się do serwisu , umawianie ,niekiedy przemawianie terminu bo cos wypadnie , a czas leci ! później weryfikowanie , zamawianie części o ile jest tego potrzeba ,znowu umawianie i reperowanie ! A w serwisie co powiedzą to ja przyjmę i łykam jak indor dosłownie , gdyż przeświadczenie dominuje wedle powiedzenia ,, co jak co ,ale serwis to na pewno wie co robi i na pewno ma zawsze racje "Dopóki jest gwarancja , to niech ,, se '' wymieniają , tyle tylko , że jest to męczące !
-
- Posty: 22
- Rejestracja: 10 paź 2011, o 19:47
- Samochód: Superb II
- Silnik: 2.0TDI CBBB (170KM)
- Imię: Zibi
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Drgania kierownicy Skoda Superb DSG 2014 problem z ASO
Skoda SuperB 2009 PLATINUM z DSG. Mam już 3 komplet nowych pon (felgi sprawdzone i potwierdzone - PROŚCIUTKIE) i dalej bije przy 120 - 140 km/h. Koledzy jakaś konkluzja cóż zrobić?
- whity
- Posty: 14835
- Rejestracja: 23 sty 2015, o 16:53
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Aktualnie: 333km / 703nm
- Lokalizacja: MS
Re: Drgania kierownicy Skoda Superb DSG 2014 problem z ASO
Sprzedaj grata
Nie bójcie się być premium.
#stayPremium
#stayPremium