Zawieszenie
-
- Posty: 70
- Rejestracja: 4 paź 2010, o 13:22
- Samochód: Superb III
- Silnik: 2.0TSI (220KM)
- Aktualnie: 298KM
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Zawieszenie
Ja wymieniałem na koni FSD w ASO ze względu na istniejąca gwarancję i nie robili problemu.(chętnie skasowali gotówkę)
- Misiek Fisiek
- Posty: 9426
- Rejestracja: 9 maja 2011, o 09:06
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Aktualnie: 1000.500.100.900
- Lokalizacja: Warwsiowa
- Misiek Fisiek
- Posty: 9426
- Rejestracja: 9 maja 2011, o 09:06
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Aktualnie: 1000.500.100.900
- Lokalizacja: Warwsiowa
- gachul
- Posty: 3888
- Rejestracja: 16 paź 2010, o 11:35
- Samochód: Superb III 4x4
- Silnik: 2.0TSI (280KM)
- Aktualnie: CS rullez :P
- Imię: Grzesiek
- Lokalizacja: Limanowa/Łódź
- Kontakt:
Re: Zawieszenie
moze i nie mało ale chyba najlepiej wydane pieniądze przy modowaniu....Zuber pisze:3 kafle.
...prawdziwy mężczyzna nie je miodu...prawdziwy mężczyzna żuje pszczoły...
- lec
- Posty: 736
- Rejestracja: 1 lis 2011, o 20:06
- Samochód: Inny
- Rocznik: 2016
- Silnik: 2.0TDI (150KM)
- Aktualnie: Tiguan II
- Lokalizacja: Poznań
Re: Zawieszenie
co ma gwarancja to zawiechy ? powinni sie cieszyc ze jak padnie to juz nie bedziesz mial pretensji do nich.... ja mam auto z roku 2011 i na poczatku tego roku wymienilem na twarde bo sie nie dalo jezdzic - amory pseudo SPORT sa takie same w O2 RS jak i w Superbie2 (przod), tyły sa inne. U mnie na tych amorach nawet w polaczeniu ze springami z RS bujalo jak na ruskim pontonie a zakrety podpieralem lusterkami.
na ded. zawiechach do S2 sie nie znam, ale amory skodowskie sport sobie odpusc. B6 sa dobre ale Bilstein od dawna kuleje z jakoscia i czesto wylewaja.... wiec KYB lub FSD jak polecaja koledzy.
na ded. zawiechach do S2 sie nie znam, ale amory skodowskie sport sobie odpusc. B6 sa dobre ale Bilstein od dawna kuleje z jakoscia i czesto wylewaja.... wiec KYB lub FSD jak polecaja koledzy.
aktualnie TIGUAN2, 2.0 TDI DFGA 4x4 | skodaclub.pl | motohid.pl
- dato
- Posty: 3479
- Rejestracja: 1 mar 2012, o 00:33
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Aktualnie: Było: 207,4@419,2Nm
- Imię: Darczysław...
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Zawieszenie
Uważaj, Sjak jest większy ode mnie i jak Cie dorwie w ciemnej uliczce za takie opinie o jego ulubionej marce (Bilstein, nie Skoda) to będzie duże ała
- lec
- Posty: 736
- Rejestracja: 1 lis 2011, o 20:06
- Samochód: Inny
- Rocznik: 2016
- Silnik: 2.0TDI (150KM)
- Aktualnie: Tiguan II
- Lokalizacja: Poznań
Re: Zawieszenie
kiedys tez to byla moja ulubiona marka....
aktualnie TIGUAN2, 2.0 TDI DFGA 4x4 | skodaclub.pl | motohid.pl
- lec
- Posty: 736
- Rejestracja: 1 lis 2011, o 20:06
- Samochód: Inny
- Rocznik: 2016
- Silnik: 2.0TDI (150KM)
- Aktualnie: Tiguan II
- Lokalizacja: Poznań
Re: Zawieszenie
ja sie zastanawiam tylko dlaczego do S2 to kosztuje az 3k.
aktualnie TIGUAN2, 2.0 TDI DFGA 4x4 | skodaclub.pl | motohid.pl
- Misiek Fisiek
- Posty: 9426
- Rejestracja: 9 maja 2011, o 09:06
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Aktualnie: 1000.500.100.900
- Lokalizacja: Warwsiowa
Re: Zawieszenie
Powiedziałbym, że to normalna cena - do a6 3100, do Octy rs 3000. Do większych kosztuje więcej - do Touarega 4100, do Cayenne 4400.
Jeśli chodzi o zamieszanie wprowadzone przeze mnie co do trwałości FSD to jest to rezultat kilku ładnych dni przeszukiwania zagranicznych for. Trochę narzekań się pojawia. Ale to może być historia jak z Bilsteinami. Są to być może najtrwalsze amory na świecie a Lecowi wylały. Więc wyżala się w necie i podobnie było pewnie z przypadkami tych Fsd, które zawiodły.
Jedno co jest pewne, to że Bilsteiny trzymają parametry do końca. Jeżdżą 200 000 km (lub więcej) jakby wczoraj były montowane a pod koniec życia gwałtownie tracą parametry. Jak jest z Fsd? Nie wiadomo, ale część osób narzekała, że po 30 000 km tracą swoje właściwości. Tzn. nie wylewają ale zaczynają bujać jak zwykłe amory. Wiele wskazuje też, że obniżenia nie służą trwałości Fsd, ale nie ma co się martwić na zapas.
Myślę, że Lec miał pecha co do Bilsteinów. Gdyby był w Wawie to naprawiliby mu od ręki w Zerkopolu (bez uziemiania auta) i jeździłby do dziś zachwycony. Ja sam jestem bardzo ciekawy tego, co jak będzie się jeździło u Sjaka na 17' i B6 po wizycie u Pana Artura. Jeśli moje Fsd zawiodą to prawdopodobnie będzie to kierunek zmian w przyszłości.
Jeśli chodzi o zamieszanie wprowadzone przeze mnie co do trwałości FSD to jest to rezultat kilku ładnych dni przeszukiwania zagranicznych for. Trochę narzekań się pojawia. Ale to może być historia jak z Bilsteinami. Są to być może najtrwalsze amory na świecie a Lecowi wylały. Więc wyżala się w necie i podobnie było pewnie z przypadkami tych Fsd, które zawiodły.
Jedno co jest pewne, to że Bilsteiny trzymają parametry do końca. Jeżdżą 200 000 km (lub więcej) jakby wczoraj były montowane a pod koniec życia gwałtownie tracą parametry. Jak jest z Fsd? Nie wiadomo, ale część osób narzekała, że po 30 000 km tracą swoje właściwości. Tzn. nie wylewają ale zaczynają bujać jak zwykłe amory. Wiele wskazuje też, że obniżenia nie służą trwałości Fsd, ale nie ma co się martwić na zapas.
Myślę, że Lec miał pecha co do Bilsteinów. Gdyby był w Wawie to naprawiliby mu od ręki w Zerkopolu (bez uziemiania auta) i jeździłby do dziś zachwycony. Ja sam jestem bardzo ciekawy tego, co jak będzie się jeździło u Sjaka na 17' i B6 po wizycie u Pana Artura. Jeśli moje Fsd zawiodą to prawdopodobnie będzie to kierunek zmian w przyszłości.
♫♪♫♪...私のホンダはラクダよりも速い...♪♫♪