Forum Skoda Superb

Dodam swój wątek odnośnie drgań.
Mi drgało między właśnie 120-150km/h.

Teraz nie dawno miałem auto na kanale w sumie i wymienialiśmy łożysko w zawieszeniu górne.
Co się okazało czytałem wcześniej że ktoś dokręcał pół oś z odpowiednim momentem.
Postanowiłem profilaktycznie to sprawdzić i ku mojemu zdziwieniu po dokręceniu solidnym
drgania ustały:)
U niektórych jest tak a u innych co innego odnośnie tych drgań.
pozdrawiam

Cieszę się, że pomogłem:) Pozdrawiamy rodaków, którzy te półosie dokręcają w Kvasinach.

mi jakos drga olo 120 .. wywaze kola chwile luzik i 3-4 dziury i znowu lekko przy przyspiesaniu zabuja

X

Pneumatem mi dokręcał kolega mechanik.
Po prostu jak już rozbierał zawieszenie to mi dokręcił to i git.

Panki888,
użytkowałeś samochód z uszkodzonym górnym łożyskiem kolumny resorującej i rozwaloną sprężyną:
viewtopic.php?f=8&t=6632&p=196831#p196831 ,
nadto piszesz, że :

panki888 pisze:Pneumatem mi dokręcał kolega mechanik.

czyli tak naprawdę wcale nie wiadomo czy cokolwiek było słabo dokręcone,
a jednak dosyć pryncypialnie oznajmiasz, że właśnie dokręcenie śrub (jak rozumiem wewnętrznych przegubów) RZEKOMO zlikwidowało jakieśtam wibracje od zawieszenia ... .

Bardzo uprzejmie proszę byś podał najważniejsze argumenty, na których opierasz teorię, że wibrację zniwelowało potraktowanie śrub pneumatem, a nie nowa sprężyna, łożysko kulkowe kolumny resorującej i co tam jeszcze sobie powymieniałeś

Drgania miałem od początku odkąd mam auto.
Szukałem przyczyny skrzypienia w przodzie.
Na początku myśleliśmy że to magiel.
Z czasem rozebrałem lewą stronę tzn. wyjąłem całą kolumnę.
Nie wymieniałem sprężyny.......Wymieniłem po prostu łożysko ślizgowe górne z poduchą
gumową jak by co przykręconą do kielicha.
Czytając wcześniej forum pomyślałem że skoro mam dostęp do pół osi poproszę
kolegę mechanika aby mi dokręcił po prostu te śruby.
Np. jedna w ogóle była luźna. Więc dokręcił mi kluczem pneumatycznym.
Po przejechaniu szybciej tzn. między 120-15km\h zauważyłem że nie drży mi kierownica.
Jak by co chodzi o te śruby dzięki którym pół oś trzyma się skrzyni tak to rozumiem nie umiem
tego bardziej fachowo nazwać. Taki zabieg z obu stron powtórzony.
Mej napisałem jak było więc nie rozumiem twojego zdziwienia?
Nie którym pomaga ten zabieg niektórym nie. Tyle mam w tym temacie do powiedzenia.
Poza tym auta nie mama na gwarancji więc nie widzi mi się latać po ASO i nie wiadomo ile kasy
zostawiać co aby usłyszeć że pół zawieszenia trzeba wymienić.

Panki888, chodzi o to, że gdyby te śruby naprawdę były luźne, to już dawno-dawno temu by je ścięło, gdyż przejęłyby na siebie cały moment obrotowy od silnika.
Po prostu nie ma innej opcji, choć oczywiście nie wykluczam, że jedna śruba mogła być luźna, jednak nie więcej.

Nigdzie nie pisałem, że masz jechać do ASO ale nie będę ukrywał, że mechanik używający pneumata zamiast klucza dynamometrycznego, sorry, ale ... zresztą nieważne ... .

W każdym razie serdeczne dzięki za obszerną odpowiedź .

Nie wiem nie znam się....nie ma drgań i to się liczy.
Dodam że z haldex-em cały moment nie idzie na przód zapewne.
Mechanik u którego robię auta od dawien dawna i nie tylko osobowe.
Cieszę się że mogłem udzielić dłuższej wypowiedzi.
pozdrawiam

Mam podobny problem, drżenie kierownicy w przedziale 140-160 km/h. Oddałem auto do ASO (końcówka gwarancji). Stało tam tydzień czasu i w końcu zdiagnozowali, że jedna z felg (stalowa 16") lekko krzywa ??? W serwisie byłem chyba 15 razy odkąd sprawa została pierwszy raz zgłoszona w ASO. Za pierwszym razem sprawdzili wyważenie wszystkich kół i było rzekomo idealnie. OK niby naprawili felgę, wrzucili ją na tył, bo niby była z przodu, oddali auto. Sprawdziłem na autostradzie drgań nie ma. Co było dziwne dla mnie, że jak odebrałem auto kierownica była lekko przekręcona w prawo podczas jazdy na wprost. Pojechałem na korektę, tak ustawili zbieżność, że tym razem kiera była przekręcona lekko w lewo. Ponownie pojechałem na korektę (niby zbieżność ustawiali ponownie) i tym razem udało się. Dzisiaj przełożyłem koła na alu z letnimi oponami i od razu test drogowy na autostradzie. Pierwsza rzecz, że po przełożeniu kół stalowych na oryginalne alu Skody 17" kiera jest ponownie przekręcona lekko w lewo. Drgań nie odnotowałem w przedziale 140-160 km/h. Poprosiłem wulkanizatora o wyważenie przy mnie wszystkich 4 kół z zimówkami. Dwa koła miały niedoważenie 5-10 gram. Wulkanizator mówi, że to niby nic. Jutro zamierzam ponownie przełożyć kola na zimowe i wykonać test drogowy z prędkością 140-160 km/h aby sprawdzić, czy ponowne wyważenie coś mogło zmienić i spowodować ponowne drgania. Obawiam się, że ASO mogło wyważyć koła dynamicznie. Twierdzą, że w zawieszeniu nic nie wymieniali. Wulkanizator twierdzi, że felgi stalowe są proste. ASO cały czas udziela wymijających odpowiedzi na moje pytania. Na którejś z wizyt robili też korektę geometrii.

Czy komuś przychodzi do głowy czym może być spowodowane przekrzywienie kierownicy po zmianie kół ?
Potwierdźcie proszę moją teorię, że wyważenie dynamiczne na hunterze vs wyważenie na tradycyjnej wyważarce może pokazywać różnice w wyważeniu.
Wymiana którego elementu zawieszenia może powodować przekrzywienie kierownicy ? Końcówki drążków ? Czy jakiś w miarę ogarnięty mechanik jest w stanie stwierdzić, czy coś było grzebane w zawieszeniu ? ASO cały cas uparcie twierdzi, że w zawieszeniu nic nie robili. Jedyna ich zabawa to niby naprawa tej felgi.
Inne porady / zalecenia ?

U mnie na 18" było super, po założeniu nowiutkich felg 16" i zaczęły się drgania. Były wyważone 4 razy. Za 4 razem w innym serwisie i jest o niebo lepiej, ale nie idealnie. Założyłem inne moje stare felgi 16", wyważone i normalnie poezja, jazda jak po stole. Nie wiem czy przyczyną może leżeć w samochodzie, bo mi wychodzi, że w felgach i to tych nowiutkich dobrej firmy.

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

OK, jestem w stanie to jakoś zrozumieć, że felga feldze nierówna. Ale skąd się wziął problem przekrzywionej kierownicy po zmianie kół ???

Może po prostu wysokość kierownicy się zmieniła (wtedy przekręca się lekko)?

Między zmianami kół nic nie zmieniałem w ustawieniach kierownicy. Serwis zasugerował przełożenie kół przód na tył i na odwrót

Niestety, problem może leżeć właśnie w felgach, też tak kiedyś miałem i raz jak pojechałem to najpierw magik od wymiany opon sprawdził same felgi na maszynie - 2 okazały się "jajowate", więc reklamacja i wymiana u producenta. Może masz to samo?