Forum Skoda Superb

Panowie,

Ile wytrzymają, tyle wytrzymają - ja jednak cieszę się, że mimo wszystko dożyłem chwili, w której z Łodzi do Warszawy dojadę realnie w godzinę. Nawet jak będą remontowane, krzywe i pofalowane, to i tak będziemy jeździć. Teraz jeździmy po koleinach, dziurach i drogach, które w innych krajach byłyby natychmiast zamknięte dla ruchu z powodu niebezpieczeństwa jakie niesie za sobą podróż po nich, więc aż tak bardzo nie narzekam. Skoro jeździłem gierkówką z Łodzi do Wawy w 2,5h, to tutaj nawet po górkach będzie mi się mordka śmiała, że aż o 1,5h krócej. Jak się nie ma co się lubi..... nie?

według neck99
A1 jechałem ostatnio i sie skacze A to przecież dziewica jest Widać jak asfalt faluje

Autostradowa fala meksykańska
Tak miało być

Trochę temat zszedł na bok, ale w sumie jakby nie patrzeć nasze Orły same urwały temat


Zgodzę się z neck99, ale w porównaniu do "starej jedynki" to jest to tafla lodu! Bardzo często jeżdżę raz to krajówką, raz autostradą... ale trzeba powiedzieć, że ten najstarszy odcinek zaraz za obwodnicą Gdańska jest już w pofalowany jak blachy na nówkach nierdzewkach z zachodu...
A tiry i tak uciekają starą jedynką, ja już staram się nowe drogi wymyślać, bo ani tą mi się dobrze jedzie, ani tamtą Ostatnio udało mi się spory kawałek jechać równolegle z wałem wiślanym przez jakieś wioski i powiem, że było fajnie, bo były wspaniałe widoki A, że trochę dłużej jechałem, trudno.

Nasza pierwsza krakowska miała koleiny pół roku po otwarciu, taka technologia. Kulczykowy odcinek cały czas jest w remoncie, od zawsze słyszałem, że nie była przewidywana do takiego natężenia ruchu tir (sic!). Oszczędności w budowie = koszty i zajęcie przy remontach, taki nasz standard.

Aj tam, za swoich dobrych czasów Skanska miała w moich okolicach parking dla swoich "czołgów", w ciągu roku 3-4 fury rozpłynęły się w powietrzu

Kiedyś też podkładu pod autostradę za 1,5 mln złotych wywieźli "nie wiadomo kiedy"
Siedzą i kombinują chopaki!

no i po euro mam zdjęcia z jednego z odcinków autostrady http://fagasy.pl/2389" onclick="window.open(this.href);return false;

Co prawda już po ptokach, ale może wykorzystać pomysł przy następnej okazji - w końcu zaraz zaczynają się eliminacje do MŚ :

Żeby piłkarze chcieli się starać,
trzeba nagradzać !!! Lecz także karać!

W związku z powyższym pomysł odważny:
-Wpuszczać na mecze trzy porno-gwiazdy.

Dać im miejscówki w Vip-owskiej loży,
by tam swobodnie mogły rozłożyć..
(Nie to co myślisz zboku przeklęty,)
Nie śliczne nóżki, lecz.. transparenty,
Które zagrzewać będą do boju!
A na nich hasła tego pokroju:

-Każda z nas trzech dobrze zrobi tym co strzelą moskalowi
-Wspólna kąpiel wraz z uciechą, tym co strzelą bramkę Czechom
-Główne role w dwóch pornolach tym co Grekom strzelą gola
-Damy siebie, krew oddamy, za wygrany mecz z Niemcami

TO byłby doping dla zawodników,
"sto serc" do walki, zero uników...
Doping legalny bo... naturalny.
Szli by do boju jak wicher halny.
Widok ich akcji dech by zapierał.
(po sześciu bramkach) bon dla trenera..

Świat by oniemiał, kibic ochu..ał,









A gej by karał za samobója.!

Wierszyk pojechany nie mów, że Twojego autorstwa

Mały oftop - bo nie chce mi się tematu dla takiej pierdoły zakładać - rzućcie okiem na zdjęcie i swoją tylną wycieraczkę - jakąś zaślepkę zgubiłem, czy tttm ???

Nie dato, wszystko w porządku, ten typ tak ma To jest miejsce na sprysk szyby.

Zaślep, zaślep i bedziesz konewką lał po tylnej szybie hehe ..
Jak wspomniał macki111 tak ma byc tam jest sprysk

No to oki, neck - dzięki za wycenę, wrócę to się tym zajmę. SJAK, to był Twój wierszyk czy adoptowany ?

Dato: spox nie pali sie

Kasę zbieram. Aż się wyżalę: Qrna pensje poszły, leasingi, wynajm zapłacone, dziecka wyjazd opłacony, zaliczka na moje koni fsd też, flota poszła, Żona 2x zatankowana, a ja qrna nie mam na d... i oleje, nosz qrde masakra...

Już nie będę - spać nie mogę, odzwyczaiłem się

Dato : są priorytety przyzwyczaj się ze twoje dobra są na końcu .. tak jest po ślubie

dato pisze: SJAK, to był Twój wierszyk czy adoptowany ?

Niestety, ale tak zdolny to nie jestem. Mam klienta, któremu chyba się trochę nudzi w pracy i zasypuje mnie takimi rzeczami