Forum Skoda Superb

Pacjent s3 2.0 tsi 190km DSG.
Przebieg 2.5k km.

Gdy w czasie jazdy zatrzymam się słychać "turkotanie " i samochód wpada w lekkie wibracje, które czuć np na fotelu. Po przełączeniu skrzyni na P wszystko ustaje.

Drżenie jest na tyle małe, że w ASO mnie wyśmieją. Chciałbym się dowiedzieć czy inni użytkownicy mają podobnie i trzeba się z tym nauczyć żyć.

Ewentualnie może warto coś sprawdzić w OBD11?

To samo mam. Na ciepłym jakby ustawało. Może olej w DSG musi się nagrzać?

Dodam, że po przełączeniu skrzyni w N lub P problemy ustają. Po przejściu na D wibracje wracają.

Też tak mam, zwłaszcza odczuwalne w zimniejsze dni. Ustaje jak zagrzeje się olej w skrzyni. Kiedyś znalazłem to samo na forum Arteona: https://vw-arteon.pl/forum/viewtopic.php?t=1040

No i spoko.
Choć te wibracje są denerwujące.

U mnie turkotania nir ma ale też lekko drży
Ja mam jeszcze replikę wkładki dogbone i może też przez to bardziej drgania przechodzą na auto
Niemniej może zaczynać też już powoli padać dwumas i w ten sposób odczuwalne są drgania

Czy nie odpuszczasz za bardzo hamulca już po zatrzymaniu? Może wibracje pojawiają się przez lekko podniesione obroty, gdy auto szykuje się do startu Ja czasem wciskam hamulec zbyt słabo i wtedy słyszę to po nieco podniesionych obrotach.

jeżeli za jakiś czas podczas tego drżenia będzie migać check-engine (ale w pozycji D, nie P) a dodatkowo przestanie działać start-stop to pewnie będzie problem z wtryskiem - miałem bardzo podobnie :

https://www.superbclub.pl/viewtopic.php?t=13769

Nie strasz, mam podobnie. Wibracje ustają po rozgrzaniu skrzyni.

Same here. Na D na postoju lekkie wibracje, na P lub N ustają. Odczuwalne jest to głównie na zimnym. Z tym, ze moje auto to 2.0 280KM z 2017, skrzynia 6-biegowa.

A na S też wam drży na zimnym? Bo ja zauważyłem też takie coś na zimnych, ale tylko w pozycji D. NA S, N i P jest ok. U mnie to jeszcze może być kwestia wydechu, stąd mało się tym przejmuję

Na S podczas postoju są wyższe obroty, więc jest to mniej odczuwalne / w ogóle nie odczuwalne...

No to mam tak samo

Ja mam S3 FL 2.0 TSI (DKZA)190 DSG (BQ381) i szczerze... te drgania tak mnie wku...., że już wolę jeździć O1 z 1.6 lpg. Tam nic nie trzęsie, a na postoju nie czuć, że auto pracuje. Jadę za parę dni do serwisu na przegląd, jak mi z tym nic nie zrobią, to będę miał auto do sprzedania. Nie będę się truł z ASO, tylko zmienię skodę na prawdopodobnie toyotę.

@superadmin
Daj znać jak poszło w ASO.
Mnie te drgania i pukania na postoju też denerwują.
Wg mnie nasilają się i mam nadzieję że to rozsypie się przed końcem gwarancji.

Nie jadę z tym do ASO bo wiadomo jak tam jest.
W moim odczuciu dopóki wada nie widoczna gołym okiem to nie ma tam po co jechać.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka