Forum Skoda Superb

Witam.
Niedawno pokusiłem się aby skorzystać z funkcji ogrzewania resztkowego, gdyż na zewnątrz było chłodno a skoro mam taką funkcję na panelu klimatyzacji to czemu nie skorzystać . I tu moje zdziwienie: wszystko się uruchomiło zgodnie z założeniem, ale niestety po chwili ewidentnie czuć że wylatujące powietrze z nawiewów zaczyna się wychladzać. Wg mnie pompka płynu która powinna tłoczyć ciecz w nagrzewnicę na postoju - nie działa. Podczas wizyty przy okazji w aso, załoga stwierdziła że z pompką jest wszystko ok, ponieważ nie ma żadnych błędów a jedynie mam uszkodzony czujnik smrodu (ale wg mnie to nie powinno mieć nic wspólnego). Generalnie serwis nie bardzo chciał mi z tym pomóc twierdząc że wszystko jest ok i zaczęło się gdybanie że w tfsi może szybciej się wychladzac płyn. Bzdura, bo może i tak ale nie po 3 minutach. Może ktoś ma jakieś pomysły?

Wg mnie pojęcie resztkowe ma tu znaczenie... moment i ciepła nie ma

Tak to działa, kilka minut i po wszystkiemu. Dałem się na to złapać, konfigurując auto, że w sumie fajne i w standardzie to po co płacić za Webasto (tak, wiem zasada działania jest całkowicie inna) i wywaliłem z konfiguracji webasto. Teraz żałuję.

W poprzednim superbie 1.4tsi, w zimę wiele razy bawiłem się tą opcją. Działało podobnie jak u Ciebie tzn. miałem wrażenie, że nie działa. Teraz mam 2.0TSI i wydaje mi się, że przy większym silniki efekt jest lepszy, aczkolwiek daleki od oczekiwań - coś tam pochucha ciepłym powietrzem przez chwilę ale dupy nie urywa.