[S3] Kupno używanego (oferta z problematycznym silniikiem)

[abascus]

Witam wszystkich serdecznie

Planuję zakup nowego-używanego auta i wybór padł na Superba III. Znalazłem ofertę wersji 2.0 TDi 190KM L&K 4x4 DSG z końca 2015 roku z przebiegiem trochę ponad 170k km. Auto jest o ok 20k PLN (w przeliczeniu - kupował będę za granicą gdzie aktualnie mieszkam) tańsze niż inne podobne oferty (zarówno lokalne jak i w PL), ma jednak jeden poważny problem - uszkodzony silnik.

Zgodnie z ogłoszeniem, samochód jeździ jednak silnik "wydaje dźwięki". Wysłałem zapytanie do komisu z prośbą o dokładniejszy opis i sugestie co może być uszkodzone (napiszę gdy dostanę odpowiedź), jednak w międzyczasie byłbym wdzięczny za sugestie:
1) Czy kupno tego modelu z potencjalną poważną usterką w ogóle ma sens, czy to gra niewarta świeczki? Liczę się z koniecznością wydania kilkunastu tys. zł na naprawę i wycieczkę w tym celu do Polski (lokalnie ceny warsztatów będą dużo wyższe), ale kwoty powyżej 20k już raczej czynią tą ofertę nieatrakcyjną.
2) Jakie mogą być typowe usterki i szacowane koszty naprawy? Oczywiście to wróżenie z fusów, ale być może doświadczeni użytkownicy będą w stanie wyeliminować/uprawdopodobnić potencjalne problemy w tym modelu
3) Za kilka dni będę miał możliwość obejrzeć auto, mając do dyspozycji pożyczonego VCDS-a, smartfona i swoje oczy i uszy. Co powinienem sprawdzić/sczytać żeby później móc samemu/z pomocą forum jak najlepiej zdiagnozować problem? Czy np. nagrywanie dźwięków silnika ma sens, czy niewiele pomoże?

Z góry dziękuję za wszystkie pomocne odpowiedzi na te dość ogólne pytania

P.S. Oczywiście wszystkie inne sugestie dotyczące oglądania auta i zakupu są mile widziane.

[komoornik]

Zawsze przyjmuj najbardziej negatywny scenariusz.

A to oznacza SWAP silnika.

Popatrz na ceny kompletnych silników i oszacuj koszt SWAPa.

Może się okazać że te 20k to wcale nie tak dużo.

[mario789]

W tym przypadku raczej szedłbym jedynie w kierunku wymiany kompletnego swapa - pytanie za ile Ci to majster ogarnie. Swoją droga ceny grubo poszły w górę. Jak ogarniałem teraz swap dla znajomego to cena prawie x2 w porównaniu do cen sprzed powiedzmy stycznia - dla mnie kosmos.

Zweryfikuje zawias, skrzynie dsg szczególnie pod katem ewentualnych interwałów wymiany oleju i jego sposobu jeśli takowe były.
Kolejne to haldex czy był zmieniany w nim olej i co ile, oraz jaki, to samo dyfer. Swoją droga co się stanęło, ze silnik w takim tragicznym stanie? Jeśli serduszko pada i fura nie jest rozbitkiem to ja osobiście bym się interesował takim egzemplarzem ale wybór należy do Ciebie

[abascus]

Dziękuję za sugestie - z tego co widzę nowe silniki zaczynają się od ok. 13k, więc w najgorszym scenariuszu wymiana z robocizną faktycznie pewnie wyjdzie pod 20k...

@mario789 Dzięki za dodatkowe wskazówki, masz może link do jakiegoś poradnika/posta który podsumowuje co ile olej w poszczególnych elementach powinien być wymieniany? Auto na pewno nie jest rozbitkiem, natomiast tego czy stan silnika jest "tak fatalny" nie wiem - na ten moment mam tylko informację że wydaje dźwięki, co jak rozumiem może oznaczać wszystko. Inna sprawa, że w komisie pewnie znają się na rzeczy i gdyby to była błahostka to by to naprawili i sprzedawali po "normalnej" cenie

[mario789]

Olej w dsg - Ty masz tam 6biegowa dq250 - tak co 60kkm tak ksiazkowo ( ja bym przyjął 50kkm a jeśli dlubnieta to 40kkm - metoda statyczna)

Haldex - 30kkm
Dyfer 40kkm
( powyższe interwały sa według mojego uznania, nie sugeruj się zbytnio nimi )

Plus dość istotne serwisy olejowe co ile były robione - nie będę bawić się we wróżbitę M. ale obstawiam, ze LL co 30kkm. ( prawdopodobna przyczyna problemie z motorem według mnie)

Jeśli trafiłbys w dobrej cenie kompletny motor ze sprawdzonego źródła ( zwróć szczególnie uwagę na wtryski, rozrząd, układ paliwowy, turbinke oraz cała ekologię bo jesli mieszkasz poza granicami PL to stety niestety trzeba dpfy mieć na miejscu) i ogarnąłbys sam przekładkę to opcja dobra. Jeśli zlecisz komuś to kwestia kalkulacji ale według mnie pęknie 20k wiec lepiej szukać w tym budżecie czegoś sprawnego

[artho]

abascus, ja bym odpuścił ten egzemplarz. Prosisz się o problemy - no chyba, że masz inne auta i jak jedno sobie leży w garażu z rozwalonym silnikiem to nie problem.

Haldex - 30kkm
Dyfer 40kkm

mario, szybkie pytanko - w S3 olej w dyfrze z tyłu tylko, bo przedni zintegrowany ze skrzynią (podobnie jak to miało miejsce w S2) ?
Jak cenowo te tematy w ASO wychodzą? (robocizna + olej)

[mario789]

Yo

Co do wymian to w Aso Machudera w Łęczycy jak miałem swój okej to gdzieś około 1.5toku temu płaciliśmy za sama usługę niecałe 400 pln zaś plej w dyfrze wymieniał zaprzyjaźniony mechanik za przysłowiowego chivasa

[abascus]

Dziękuję wszystkim za porady Zgodnie z nimi zakup tego egzemplarza chyba odpuszczę, bo faktycznie to wygląda jakby przyszłe wydatki i stracony czas miały być niewarte tej oszczędności. Nadal będę szukał używanego S3, więc sugestie co sprawdzić na pewno się przydadzą - dzięki za nie @mario789

[artho]

Zrób sobie taką listę priorytetów, przemyśl takie jak w stylu:

1. To ma być główne auto, to pewne i bezawaryjne?
2. Czy raczej zabawkado tjuningu i szaleństw?
3. A może lokalny wół roboczy, małe dystanse niedaleko od domu ale załadowany cegłami do pełna albo wożenie świeżo zdojonego mleka od krów na pastwisku?

4. Na jakim wyposażeniu Ci najbardziej zależy
5. Jakie silniki bierzesz pod uwagę / spalanie / moc
6. Rodzaj jazdy dominujący miasto/trasy/mieszany

Do tego określ budżet plus minus maksymalny, do tego pomyśl o formie finansowania.

Możesz się z nami podzielić tymi odpowiedziami to też coś pewnie pomożemy

[abascus]

Wożenie świeżo zdojonego mleka to dokładnie to do czego bym używał Skody

A tak na poważnie:
1., 2. & 3.: Zdecydowanie główne auto z priorytetem bezawaryjności, tuningu nie planuję nie licząc dołożenia wyposażenia jeżeli w kupionym egzemplarzu zabraknie czegoś czego potrzebuję
6.: Auto w zasadzie wyłącznie w trasy, lokalnie poruszam się cały rok praktycznie tylko na rowerze (nie licząc większych zakupów itd lub wyjątkowo kiepskiej pogody)
4.: Na pewno tempomat adaptacyjny i lane assist do odciążenia/bezpieczeństwa przy długiej jeździe po autostradzie, na pewno skrzynia automat (odzwyczaiłem się od manuala ), haka potrzebuję (bagażnik na rowery) ale to można dołożyć, 4x4 był by spoko ale teraz jeżdżę bez i daje radę więc to nie mus. No i dobrze gdyby obsługiwał Android Auto to by nie trzeba z uchwytem kombinować
5.: Póki co wszystkie które oglądałem miały TDi 2.0 190km z pojedynczymi 150km, priorytetem są niskie koszty utrzymania (spalanie + naprawy), absolutnie nie potrzebuję dużej mocy (chociaż Superb to duże auto, więc 150km to chyba takie rozsądne minimum do komfortowej jazdy?)

Budżet to max. 80k PLN (z lekkim hakiem jeżeli oferta będzie naprawdę dobra), ale szczerze szukałem raczej w okolicach 60 - 70k. Finansowanie wyłącznie gotówką.

[mario789]

Abascus - jeśli patrzysz na 190 to wyłącznie w dsg ( sam poprzednia miałem właśnie 190 po delikatnym stage 1 w osce i do tego manual i uwaga - nie ma na rynku zamienników
Sprzęgła i dwumasy do wersji z manualem gdzie koszt gratów to około 5500zl - niektórzy użytkownicy mieli ta „przyjemność wymieniać” wiec znają ból. Patrzyłbym jedynie w kierunku dsg ( lecz jeśli dsg to obligo soft skrzyni bo te fabryczne nastawy to katorga) plus kolejny co do klekota jest taki, ze komplet filtrow manna znajdziesz już za niecałe 2 stówki gdzie w innych markach tyle potrafi kosztować filtr powietrza

[abascus]

@mario789 innej niż automatu DSG nie rozważam (bez względu na silnik), zresztą z TDi 190 ciężko na manuale w ogóle trafić

[artho]

Ja dodam od siebie - zainteresuj się też benzyną - czasy, kiedy diesla kupowało się z powodu oszczędności już dawno przeminęły. A szkoda tłuc się klekotem, skoro niewiele to daje. Szkoda problemów z odpaleniem zimą, szkoda przepalania dpf-a, szkoda zapachu diesla. W temacie mocy ja do Superba kupowanego na trasy brałbym minimum 180-190KM. 150KM to troszkę mało w Superbie do komfortowego pokonywania tras.

W Twoich założeniach szukałbym auta przebiegiem, odpuściłbym szukanie wyposażeniem. Oczywiście to na czym Ci zależy zaznacz, Apple CarPlay koniecznie. W mojej opinii możesz BARDZO DUŻO zyskać kupując auto poniżej 100 000km zamiast auta mającego pod 200 000km. Skoro kilometrów nie robisz tak dużo, to kupując auto z niższym przebiegiem odsuniesz poważne koszty o wiele lat. Chyba nawet wolałbym niższy przebieg niż tempomat adaptacyjny, niestety tempomat adaptacyjny BARDZO podnosi cenę. To fajny bajer (bo nie oszukujmy się, adaptacyjny tempomat TESLI z Superba nie czyni - to tylko bajer ), ale z tego co widzę na otomoto to podnosi cenę auta o 20-40k PLN...

[komoornik]

Czytam czytam i aż muszę zareagować.

Jeśli ktoś faktycznie jeździ autem praktycznie w tylko trasy to benzyna nie jest żadnym rozwiązaniem - ale widzę że propaganda złych diesli się panoszy

150 KM troszkę mało, do tego w dieslu który ma 340 Nm? Powiem tak, w dupach się poprzewracało

Trzeba by jakieś statystyki z polskich dróg wyciągnąć ile to gruzów jeździ z wolnossącymi silnikami - ciekawe jak Ci ludzie żyją

A co do Tesli i autopilota to ciekawe czy jeździłeś - bo Travel Assist w Superbie potrafi znacznie mniej, ale za to korzystając z niego czuję się dużo pewniej za kierownicą niż w Tesli która potrafi jechać na milimetry od krawężnika

[artho]

komoornik co kto lubi - po prostu mnie od zapachu diesla się robi niedobrze, mam tak od dziecka i mi zostało. Sporo znajomych też tak ma. A benzynę mógłbym wdychać godzinami Ja oczywiście czaję, że diesel suma summarum potrafi wyjść ciut taniej, ale bez jaj, przy drogim samochodzie ta granica naprawdę jest już mocno zatarta. 1l ? 2l ? No bez jaj panowie, tyle na kawę co 100km wydacie. Przypomnę, że od wakacji duża kawa na popularnej rządowej stacji to już 10zł.

150 KM troszkę mało, do tego w dieslu który ma 340 Nm? Powiem tak, w dupach się poprzewracało

Moment to nie moc. Owszem, 150KM do KOMFORTOWEGO pokonywania tras to mało w tak ciężkim aucie. Wybrać niech każdy wybiera jak chce, dzielę się swoimi spostrzeżeniami, bo w życiu najeździłem się i zbyt słabymi silnikami i zbyt mocnymi (względem powierzanego im zadania). Coby nie było - jeżdżę od ponad 10 lat, 30-cha na karku już chwilę temu, starość dopada

A co do Tesli i autopilota to ciekawe czy jeździłeś - bo Travel Assist w Superbie potrafi znacznie mniej, ale za to korzystając z niego czuję się dużo pewniej za kierownicą niż w Tesli która potrafi jechać na milimetry od krawężnika

Kupując swojego Superba rok temu rozważałem Model 3, bo to te same pieniądze natomiast odrzuciłem między innymi z powodu na zubożonego autopilota na terenie EU. Trzymam kciuki, aby wersję tą, która jeździ "sama" po stanach wprowadzili i u nas.

PS: Superb też potrafi przeciąć oponę na krawężniku, więc z tym "czuję się dużo pewniej" już nie przesadzaj. Poza tym rozmawiamy o trasach, gdzie Ty na autostradach krawężniki widzisz

@abascus, sorry, ale nie słuchaj komoornika. On poza Superbem z najsłabszym silnikiem ma też 500-konne Audi. Sorki komoornik, tym razem w mojej opinii nie jesteś w stanie się obiektywnie wypowiedzieć dając dobrą radę dla osoby, która kupuje GŁÓWNE UNIWERSALNE auto, bo sam na zmianę jeździsz kilkoma z różnymi mocami