orlik no ale 280 jest po prostu elastyczny. Jak jadę grzecznie za granicą, czyli przepisowo +10km/h to DSG7 pali mniej niż niejeden diesel
Jak mi się spieszy, to spali swoje ale... który niby silnik nie spali gdy Ci się spieszy? Ja to przeliczam na kawy, bo gdy jadę trasy to i tak potrzebuję się wzmocnić. Kawa na stacji to dzisiaj 10zł, do tego czasem fajnie coś przegryźć.
Pykam 30-40kkm rocznie i nie serio, nie szkoda mi ani tych 2800zł różnicy ani 5600zł różnicy ani nawet 8400zł różnicy, ale w 3 litry różnicy to ja szczerze mówiąc i tak nie wieżę, ale gdybym nawet (!) względem tego Superba 3 w dieslu 1.6 HDI miał mieć te 3 litry różnicy (! w które nie wierzę), to nadal wybieram 280 TSI za: elastyczność, komfort, brak klekotu, brak trzęsawki na światłach, kulturę pracy, długie biegi, brzmienie, zero problemów zimą, normalny zapach, brak DPF-a (GPF to co innego jednak..).. mogę tak jeszcze chwilę powymieniać
Przepraszam wszystkich fanów TDI, ale serio... życie jest kur.. za krótkie aby jeździć dieslem...