Brzęczący lewy boczek/głośnik S3
: 30 lis 2023, o 16:47
Mam u siebie w S3 po lifcie standardowe audio, pomijając fakt że gra to raczej średnio to od połowy ustawienia głośności wzwyż lewy boczek brzęczy/pierdzi przy każdym basie tak że nie da się tego słuchać i to nawet jak nie gra głośno. Myślałem że to może ta parasolka w drzwiach ale nie, schowek pusty więc też nie to.
To moja pierwsza skoda, miałem pewne obawy ale takiego czegoś nie spodziewałem się w dwuletnim samochodzie z przebiegiem 50kkm. Mam 9 letniego Forda Focusa.z przebiegiem ponad 200kkm, 17 letnie Volvo XC90, 23 letnie BMW E46 z przebiegiem pod 400kkm i w żadnym z tych samochodów nie brzęczą mi boczki przy odkręconej muzyce na opór a co dopiero na połowę skali. Miałem służbową Insignię, przy przebiegu 250km nic nie brzęczało, kilka służbowych Fordów, audi, dwa nissany, mercedesa, Mitsubishi, Toyotę, dwie beemki no było trochę tych samochodów, większość miała pod koniec mojego użytkowania ponad 200kkm, i nigdy czegoś takiego nie było, więc wydaje mi się że i w Skodzie to nie jest normalne.
Czy ktoś z szanownych forumowiczów miał taki przypadek? Brzęczy tylko lewy boczek, tak jakby się coś tam już obluzowało ale kurczę czy to możliwe przy takim niskim przebiegu? Zresztą próbowałem go dociskać to tak jakby minimalnie mniej ale jednak buczy. Przy czym to raczej nie głośnik, to jest takie charakterystyczne brzęczenie jakby powiedzmy w schowku drzwi leżały luzem śrubki i przy odkręconej na opór muzyce wpadały w rezonans. Tyle że to się dzieje już przy połowie skali a w schowku nic nie ma.
Samochód jest jeszcze na gwarancji, czy ASO to uzna I naprawi? Niestety nie zauważyłem tego jak kupowałem samochód bo słuchałem silnika i zawieszenia (swoją drogą to też "ładne" dźwięki wydaje).
To moja pierwsza skoda, miałem pewne obawy ale takiego czegoś nie spodziewałem się w dwuletnim samochodzie z przebiegiem 50kkm. Mam 9 letniego Forda Focusa.z przebiegiem ponad 200kkm, 17 letnie Volvo XC90, 23 letnie BMW E46 z przebiegiem pod 400kkm i w żadnym z tych samochodów nie brzęczą mi boczki przy odkręconej muzyce na opór a co dopiero na połowę skali. Miałem służbową Insignię, przy przebiegu 250km nic nie brzęczało, kilka służbowych Fordów, audi, dwa nissany, mercedesa, Mitsubishi, Toyotę, dwie beemki no było trochę tych samochodów, większość miała pod koniec mojego użytkowania ponad 200kkm, i nigdy czegoś takiego nie było, więc wydaje mi się że i w Skodzie to nie jest normalne.
Czy ktoś z szanownych forumowiczów miał taki przypadek? Brzęczy tylko lewy boczek, tak jakby się coś tam już obluzowało ale kurczę czy to możliwe przy takim niskim przebiegu? Zresztą próbowałem go dociskać to tak jakby minimalnie mniej ale jednak buczy. Przy czym to raczej nie głośnik, to jest takie charakterystyczne brzęczenie jakby powiedzmy w schowku drzwi leżały luzem śrubki i przy odkręconej na opór muzyce wpadały w rezonans. Tyle że to się dzieje już przy połowie skali a w schowku nic nie ma.
Samochód jest jeszcze na gwarancji, czy ASO to uzna I naprawi? Niestety nie zauważyłem tego jak kupowałem samochód bo słuchałem silnika i zawieszenia (swoją drogą to też "ładne" dźwięki wydaje).