Co zamiast Superba ?

[komoornik]

Rozsądek mówi że SUV na trasy to pomyłka, prosta analiza praw fizyki

[zalezi]

BMW X3 to fajny SUV, ale Superb tu się lepiej sprawdzi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Sdss]

X3 będzie ciszej. Prowadzić tez się będzie lepiej.

[artho]

Rozsądek mówi że SUV na trasy to pomyłka, prosta analiza praw fizyki

No pewnie, ale już to wożenia większej ilości osób oraz sprzętu jak najbardziej kombi może zastąpić.

[Maliniak]

A wielkościowo jak się ma takie X3 do Superba?

[Enriquez]

X3 na pewno fajniejsze, ale pamiętaj, że zakup beemki to nie wszytko - trzeba doliczyć absurdalne koszty serwisu - oni tam myślą, że jak ktoś wydał 300 czy 400 koła, to jest na tyle jebnięty żeby płacić po 5000 za przegląd polegający na wymianie oleju, filterków i nagraniu filmiku A jak dużo jeździsz, to nie opłaca Ci się brać pakietu serwisowego. Sam musiałbyś sobie odpowiedzieć na pytanie, czy warto płacić za nieporównywalny komfort takie koszty. A co do wymiarów - wiadomo - Superb wielkościowo to konkurencja najnowszej serii 7, heheheh... no nie żarty takie

[orlik]

No ceny serwisu są zajebiste. Ostatnio jak się dowiedziałem ile znajomy wydał za wymianę opon to spadłem z krzesła, ale to tak bardziej ze śmiechu

[MILeq]

Jak byłem młodszy, to byłem mocno zajawiony na beemki.
Do czasu, jak w 2014 kupiłem S2, a mój kolega 530x.
I jakoś od 2019 roku, jak mu się skończył pakiet serwisowy, pakuje grube tysiące w naprawę tego szmelca. Zaczęło się od przebiegu ok. 80kkm.
Może źle trafił, ale za każdym razem, jak się widzimy, to kolega płacze, dlaczego wybrał "premium"...

[artho]

I jakoś od 2019 roku, jak mu się skończył pakiet serwisowy, pakuje grube tysiące w naprawę tego szmelca. Zaczęło się od przebiegu ok. 80kkm. Może źle trafił, ale za każdym razem, jak się widzimy, to kolega płacze, dlaczego wybrał "premium"...

Ja nie kumam w Polsce tego zapędu do kupowania premium. Wszyscy w tym kraju muszą jeździć samochodami premium. Jedni oczywiście nowymi, ale większość to w ogóle zajechanymi na śmierć trupami z zachodu odpicowanymi do sprzedaży póki jeszcze da się je przepchnąć na wschód.

I nie piję tutaj stricte do Twojego kolegi MILeq, bo jeżeli przy 80kkm auto się sypie to niestety - to jest smutna historia i producent powinien się tym zająć nawet jeżeli gwarancja minęła.. Biję bardziej do faktu, że większość osób jeżdżących markami premium w tym kraju zwyczajnie nie stać na samochód premium. Wydaje mi się, że wynika to z faktu niezrozumienia, że segment premium jest dla osób, które mają też premium zarobki, premium oszczędności czy generalnie premium majątek. I chcąc nie chcąc polak jeżdżący pracować za granicę fizycznie... no sorry - nie jest premium. Ba, powiem więcej, wielu dyrektorów w Polsce nie jest w mojej opinii premium, bo wysokie zarobki w Polsce nijak się przekładają na wysokość w € a mimo wszystko - zwłaszcza samochody premium - są pod klienta zachodniego premium.

I tak zasmucę pewnie wielu, ale w mojej opinii dane podawane przez portal wynagrodzenia.pl są przerażająco WROGIE kupowaniu aut premium.. :
mediany netto (na rękę):

1. Dyrektor ds. sprzedaży o wynagrodzeniu na poziomie 12062 zł netto .. nijak nie jest premium i bazując na samych zarobkach w mojej opinii nie stać takiej osoby na auta marek premium. Co innego jeżeli posiada już 2 spłacone mieszkania oczywiście.
2. Dyrektor zarządzający o wynagrodzeniu na poziomie 11919 zł netto - zdecydowanie nie jest premium.
3. Dyrektor oddziału banku to podobno 7781 zł netto - nie ma o czym gadać.

Portal prezentuje także ciekawe wyniki dla osób, które w mojej opinii stać na samodzielne posiadanie samochodu premium jedynie bazując na pensji i nie uwzględniając oszczędności ani majątku, są to przykładowo:

1. Dyrektor departamentu banku - którego mediana zarobków to 23842 zł netto

Zapraszam do dyskusji, ewentualnie byćmoże moderację trzeba poprosić o wydzielenie do nowego wątku...

[Reez]

Każdy kto ma trochę oleju w głowie mając dychę miesięcznie to nad zakupem nowego Superba piec razy by się zastanowił czy go na pewno stać, a nie myślał o beemkach

[siemi1]

Realnie kiedyś ktoś tłumaczył ze auto na własność można kupować jesli jego cena nie przekracza 1/rocznych zarobkow

Wysłane z mojego OP8PRO przy użyciu Tapatalka

[Enriquez]

rok to moim zdaniem trochę za dużo - 6 miesięcy

[sane]

Realnie kiedyś ktoś tłumaczył ze auto na własność można kupować jesli jego cena nie przekracza 1/rocznych zarobkow

Dokładnie tak, złoty standard w błyskawicznej ocenie zdolności kredytowej.

rok to moim zdaniem trochę za dużo - 6 miesięcy

Oczywiście zarobki to jedna strona medalu, a koszty to druga, ale zasadniczo rok to takie minimum (przy modelowych kosztach). Im mniej tym lepiej oczywiście.

[Maliniak]

Dlatego te wszystkie leasingi niskich rat z wysokim wykupem pozbawione są sensu. Ale jak trzeba mieć to trzeba, nie poradzisz

@artho są jeszcze kompleksy

[sane]

Dlatego te wszystkie leasingi niskich rat z wysokim wykupem pozbawione są sensu. Ale jak trzeba mieć to trzeba, nie poradzisz

Dzięki takim produktom musi Cię być stać na 50%-60% pojazdu zamiast na 100%, co znacząco poszerza wachlarz możliwości.
Wszystko jest dla ludzi, trzeba mieć tylko zdrowy rozsądek.