Forum Skoda Superb

No i pierwszy raz w życiu poległem....
Wstyd sie przyznac .... ale to przez DSG, bo nie mam doswiadczenia

Chciałem do Wisly pojechac od strony Szczyrku przez Bialy Krzyż
ale tak sypalo od rana mokrym sniegiem, ze na podjezdzie DSG mi glupialo,
Ja w gaz a auto zwalnia, kontrolka ASR wciaz migala i przed samymi zakretami na podjezdzie wymieklem i zawrocilem .....
Pojechalem od drugiej strony , ale nadrobilem wiele km.
Pytanie ....

Jak w takich warunkach jezdzic z DSG????

Probowalem na D na S
na manualnej zmianie ... NIC ...

Rozumiem ze zalozenie lancuchow rozwiazalo by problem.....???
Ale nie mialem ....

Jest jakas specjalna technika jazdy z DSG ... w takich warunkach???

ja bym wylaczyl kontrole trakcji i jechał na manualnym trybie.

Popieram Rafała... Polecam instrukcje obsługi

i widzicie, bierzecie Dusterka i takich problemow nie ma Prawda Whity?

rafal11 pisze:ja bym wylaczyl kontrole trakcji i jechał na manualnym trybie.

No wlasnie o tym nie pomyslalem, a zaczelo coraz bardziej padac i wymieklem...
Znam ta trase dobrze, i tam pod Krzyzem jest na prawde stromo , bylo poludnie a nic nie bylo odsniezone ...

Ani Passatem ani Mondeo nie mialem nigdy problemow ale to manuale byly.....

Nigdy Automatem nie bylem w takiej sytuacji

noso pisze:i widzicie, bierzecie Dusterka i takich problemow nie ma Prawda Whity?

Oj tam
gdybym mial 4x4 tez pewnie by sie nic nie dzialo ....

to bardzo duzo zalezy od samego samochodu. wczesniejszym samochodem na tych samych oponach duzo lepiej jezdzilo sie po sniegu. superb mimo wielu zalet, na sniegu jest nerwowy i nie dokonca lubie nim jezdzic jak jest slisko.

Kurczę, a wydawało mi się, że to złudzenie... czyli jednak ktoś ma podobne odczucia.

superb jest dlugim autem i jak juz go troche "majtnie" to trzeba bardzo szybko reagowac. choc c4grand picasso jest duzo wyzsze i niewiele krotsze to jazda po osniezonej i sliskiej drodze to byla sama przyjemnosc.

rafal11 pisze:to bardzo duzo zalezy od samego samochodu. wczesniejszym samochodem na tych samych oponach duzo lepiej jezdzilo sie po sniegu. superb mimo wielu zalet, na sniegu jest nerwowy i nie dokonca lubie nim jezdzic jak jest slisko.

Superb nerwowy? IMHO to jeden z najbardziej zachowawczych dupowozów, jakimi jeździłem. Zmień opony

Przepraszam ale czuję się uprawniony do zabrania głosu, gdyż są to "moje" tereny, którymi poruszam się codziennie, dzisiaj też, wielokrotnie nieporównywalnie gorszymi samochodami od Superba z napędem 4x4.
Powiem krótko - dajcie spokój z dorabianiem jakichkolwiek teorii, bo nie mają najmniejszego sensu

Zarówno Superb jak i np. Yeti 4x4 (w 100% identyczny układ napędowy, tylko rozstaw osi nieco mniejszy) w dzisiejszych warunkach radzą sobie jak ryba w wodzie i nie ma tu pola do jakichkolwiek dywagacji.
Mało tego - nawet gdy "kurzi" śniegiem przez wiele godzin jeszcze żadna Skoda 4x4 nie zawiodła mnie w dotarciu do domu bocznymi drogami gminnymi, często kompletnie nieodśnieżonymi.

Nie wiem Plasti dlaczego miałeś jakikolwiek problem. Za Rezonem jedyny pomysł dotyczy opon ale i tak przy modelu z napędem 4x4 nawet najbardziej gówniane M+S ciągną auto niemal jak po suchym.
Dziwne. Bardzo dziwne.

tylko ze ja i szymek nie mamy 4x4. byc moze z tym napedem jest zupelnie inaczej.

Tutaj jeszcze jedyny filmik jakim dysponuję z "gołoledzi totalnej" (temperatura powietrza ok. +1 *C, ziemia mocno zmrożona, opady natychmiast marznącego deszczu).
Yetik 4x4, czyli 100% (napędowo) bliźniak Superba:
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=Kr0RFVSBMbE[/youtube]

rafal11 pisze:tylko ze ja i szymek nie mamy 4x4. byc moze z tym napedem jest zupelnie inaczej.

O czym Ty mówisz ... . Jakieś 75% lokalesów też nie ma 4x4, a jeżdżą całą zimę.
Mój sąsiad ma Felicję i jeszcze go pieszo nie widziałem (prócz procesji w Boże Ciało).

jak to o czym? o tym o co pyta Plasti. czyli jak sprobowac podjechac pod sliska gore nie majac 4x4.
maluch tez swietnie sobie radzi na sliskim i blocie i w innych warunkach.
a dla mnie superb oska jest mizerny na sliskim i co z tym zrobisz?
nie rozumiem Twojej napinki.