Forum Skoda Superb

Piotr87 pisze: ↑25 sty 2023, o 08:54 Pisałem już kiedyś co powymieniałem. Letnie I zimowe mam 16. Na letnich Dunlop jest dramat powyżej 120, zimowe mam Firestone i jest trochę lepiej. Zastanawiam się nad kupnem nowych Felg 17 plus nowe opony 17. Jedyne co mnie blokuje w zakupie tych 17 to raty kredytu

Sprawdź piasty i tarcze one też jak są krzywe drgania powodują. Poduszki amortyzatorów tez. Poza tym z tego co wiem to muszą być wahacze aluminiowe.

Piotr87 pisze: ↑25 sty 2023, o 08:38 Witam.
W swoim Superbie mam aluminiowe sanki i wymienione blaszane wahacze na żeliwne. Wymienione przeguby, końcówki, sworznie, tylne tuleje na pełne z audi s3 i przednie na czerwone poliuretany. Mimo to powyżej 120km drga....

I znowu strzał w tył głowy
A ja już zacząłem się rozglądać za klamotami...

Boje się, że u mnie też to mogą być piasty, skoro obracanie felg przynosi efekt.
Z drugiej strony ... krzywe piasty na potęge to też jakiś chory temat..

Do czegoś tu się Skoda nie chce przyznać...

marcinj6 pisze: ↑24 sty 2023, o 22:07 Uzupełniłem swoją wypowiedź powyżej więc przeczytaj:)

EDIT: I tu najciekawsze.... Sanki alu z superba po lifcie pasują np do passata B6 ale nie pasuja do superba 2 z przed liftu. O ile dobrze pamiętam to różnią się jakimś mocowaniem i rozstawem śrub. Dlatego najbezpieczniej szukać z golfa V lub z Tourana.

A widzisz... to mi się teraz składa w całość, te przeszczepy od Golfa

Piasty miałem już wymieniane - poszedł FAG Najpierw rozpadła się lewą, a pozniej poszła prawa od delikatnego uderzenia rantem felgi w krawężnik... Górne poduszki i łożyska LEMFORDER, a amortyzatory Bilstein standardowe z ASO

Z nadejściem wiosny wymieniam tuleje w tylnym wahaczu wzdłużnym na POLIURETANY gdyż na przeglądzie wyszło że są pozrywane...

Piotr87 pisze: ↑25 sty 2023, o 14:20 Piasty miałem już wymieniane - poszedł FAG Najpierw rozpadła się lewą, a pozniej poszła prawa od delikatnego uderzenia rantem felgi w krawężnik... Górne poduszki i łożyska LEMFORDER, a amortyzatory Bilstein standardowe z ASO

Co to znaczy ...rozpadła się? Huczała czy co?
Od delikatnego uderzenia w krawężnik...to raczej zbieg okoliczności. W tej sytuacji już by wszystkim poleciały ... na szarpakach przy przeglądzie

Amortyzatory na pierwszy montaż u mnie to SACHS.

Ale z tym, że dalej masz drgania... to ciekawa historia.
Potwierdź tylko, że przy przyśpieszaniu i jak puścisz nogę z gazu to ustają?

U mnie to przy przyspieszeniu narastają. Ale dopiero gdzieś tak od 150. Jako, że obecnie mało jeżdżę długich tras po drogach klasy A i S, a zjawisko nie jest jakoś mocno nasilone to póki co temat olewam.

Lewe łożysko podczas trasy ok 400km najpierw huczało, pozniej jęczało, a nastepnie rozpadło się po demontażu na warsztacie. Co do prawego to faktycznie zbieg niefortunnych okoliczności. Do 120 km/h jest ok ale juz powyzej tej prędkości czy to przyspieszam, jadę że stałą prędkością bądź puszczam gaz to występują drgania....

Piotr87 pisze: ↑26 sty 2023, o 12:53 Lewe łożysko podczas trasy ok 400km najpierw huczało, pozniej jęczało, a nastepnie rozpadło się po demontażu na warsztacie. Co do prawego to faktycznie zbieg niefortunnych okoliczności. Do 120 km/h jest ok ale juz powyzej tej prędkości czy to przyspieszam, jadę że stałą prędkością bądź puszczam gaz to występują drgania....

Zatem śmiem twierdzić... masz coś innego.
Ten problem co rozwiązują sanki podobno to drgania przy przyśpieszaniu - tak piszą na zagranicznych forach również.
Jak ustawię tempomat... nie drga nic a nic.

Piotr87 pisze: ↑26 sty 2023, o 12:53 Lewe łożysko podczas trasy ok 400km najpierw huczało, pozniej jęczało, a nastepnie rozpadło się po demontażu na warsztacie. Co do prawego to faktycznie zbieg niefortunnych okoliczności. Do 120 km/h jest ok ale juz powyzej tej prędkości czy to przyspieszam, jadę że stałą prędkością bądź puszczam gaz to występują drgania....

Dokładnie...
Jakby nie to, że jadę do rodziny raz miesiącu do Olkusza fragmentem obwodnicy.... to bym o temacie zapomniał... do wakacji

Ogólnie to jest tak że przez te stalowe sanki każde niedomaganie czy to zawieszenia czy kół czy silnika wszystko jest odczuwalne i to o wiele bardziej. Sztywne aluminiowe sanki niejako tłumią te niedomagania. Drgania spowodowane przez stalowe sanki objawiają się powyżej 130km/h i kończą zazwyczaj powyżej 160km/h. I są one odczuwalne ale mniej jeśli puści się nogę z gazu powiedzmy przy tych 160 i poniżej 130km/h ich nie czuć już. Jeśli przy mniejszych prędkościach przyspieszasz i masz drgania to przeguby bądź półosie. Bardzo często ludzie skarżą się na drgania nawet po wymianie półosi a to dlatego że podczas wymiany trzeba prawidłowo ustawic odważnik na półosi. Tak mi kiedyś powiedział mechanik.

Jak już pisałem przeguby mam wymienione i wstawione z firmy FAG. Na półosiach u siebie nie miałem odważników i nie było śladu by kiedykolwiek tam były.

Piotr87 pisze: ↑26 sty 2023, o 19:56 Jak już pisałem przeguby mam wymienione i wstawione z firmy FAG. Na półosiach u siebie nie miałem odważników i nie było śladu by kiedykolwiek tam były.

Zapytałem znajomego mechanika i powiedział że odważnik znajduje się tylko na dłuższej półosi. I lubią one niestety odpadać że starości. Ja nie wiem czy one były montowane w superbach czy nie. Ty miałeś jeszcze oryginalne przeguby i półosie takie na których wyjechał z salonu?

marcinj6 pisze: ↑26 sty 2023, o 16:22 Bardzo często ludzie skarżą się na drgania nawet po wymianie półosi a to dlatego że podczas wymiany trzeba prawidłowo ustawic odważnik na półosi. Tak mi kiedyś powiedział mechanik.

Jaki odważnik... chyba Cię wkręcił... Przecież to się wyważa wcześniej i odważnik jest....spawany z reguły / czasem się nawierca ale to inne elementy.
Jak on chciał go ustawić..."na oko" ?

Przeguby były nowe od czasu jak skoda wyjechała z salonu aż do momentu moich poszukiwań drgań. Z tego co się orientuję to odważniki przyspawuje się ale na wały łączące skrzynie z mostami aby je wyważyć. Udało mi się znaleźć zdjecia półosi z fabrycznym wyważeniem montowanych w Renault, Dacia, Nissan...