janecki pisze: ↑20 gru 2022, o 12:43
Cześć, mam Superba 3 2.0TDI 190km 2016r DSG. Planuję zwiększyć mu trochę moc. Jakie macie opinie o Kreator Mocy w Warszawie? Ktoś tam robił auto i może się wypowiedzieć albo polecić inną firmę? Mówią, że z mojej wyciągną 240km i 465nm
Softem możesz liczyć na około 20% przyrostu
Ja w swoim 2.0tdi 150KM/320NM wsadziłem turbinę z wersji 184KM/380NM i po programie wyszło 216KM/455NM na bezpiecznym EGT
Można z tego wykrzesać podobno nawet granice 480NM co pewnie dałoby te 240KM ale to już na własne ryzyko
Z grubym przegięciem pały
Wątpię żeby ktoś ogarnął (z użytkowaniem na dłuższą metę) sam program +30% bez wzmocnienia podzespołów silnika
Kuster jest idealnym przykładem, ze fura która ma już słuszny nalot ale jest właściwie serwisowana może śmiało robić stage
zalezi pisze: ↑26 gru 2022, o 22:56
Jeśli przeoczyłem to przepraszam - jest już opcja na bezpieczny chip tych nowych 2.0 TSI 280 z poliftów?
Gwarancje tracę na silnik czy całe auto?
Na co stracisz gwarancję to dowiesz się w ASO jak wykryją moda, ale raczej nie na matrixy czy grzane fotele.
Najprędzej na to, na co ma wpływ mod, czyli na cały układ napędowy.
Gdyby był bezpieczny chip to gwarancję na silnik/skrzynię/napęd przejmowałby tuner:) No ale jak się chce jeździć szybciej niż seria to się ryzykuje.
Ja wymieniałem motor po stage3 i nie jest to nic przyjemnego, jak Ci zrobi boom przy 5 tysiącach obrotów, a z ulicy zbierasz panewki. Urwana korba ma to do siebie, że na 3 pozostałych silnik się kręci, a ona robi „robotę” w bloku i poza nim. Kawalki bloku jak z kałacha ostrzeliwują wszystko w komorze silnika, włącznie z IC za 3 tysiące. A potem, jak już zepchniesz auto pod dom, zaczynasz szukać silnika. Koszty, koszty, koszty….i kończy sie zabawa. A tuner rozkłada ręce, bo silnik podobno pancerny, program był bezpieczny, tylko trafił się słabszy element w silniku. Te mityczne zapasy mocy to owszem są, ale głównie dla producentów, żeby mogli sprzedawać motory z mocami od -do (np 190, 245 i 280KM) i było mało reklamacji. Nikomu nie życzę takich awarii i jestem sceptyczny do mocnych programów. Dlatego kupiłem 280KM, które i tak zamiata większość mocniejszych FWD na starcie, klei, jeździ powtarzalnie i mam na to 3 lata gwarancji. Natomiast po gwarancji zrobię na bank program skrzyni biegów, bo zamula.
Statystycznie ilość awarii na ilość porobionych aut jest i tak bardzo niska. Sypią się też seryjne fury. Oczywiście fajnie jak jest gwarancja, ale ta też się w końcu kończy i wtedy jakie ma znaczenie czy walnie teraz, czy za 4 lata?
Żadna, dlatego polecam do roku pojeździć na boxie, tak w razie wu, gdyby była ukryta wada mechaniczna, a potem już modzić w sofcie.
Aczkolwiek u mnie na jb4 auto jeździło jak na stage1, więc gdybym mocniej nie chciał modzić (aż tyle, że box nie jest w stanie tego obsłużyć) to bym dalej jeździł na boxie.
Widzę Maliniak, kusi Cię i kusi, jedyne co Ci powiem, to jak w końcu to zrobisz, a na pewno zrobisz, to stwierdzisz czego tak późno
W O3 RS zrobiłem Stage 1 przy 8k - pół roku po odebraniu auta. Taki przebieg był i tak nie lada wyczynem w moim przypadku. Tylko tam to aż się prosiło. W Superbie jednak na starcie jest już fajnie i aż takiego ciśnienia nie ma. Z drugiej strony jak może być jeszcze lepiej to czemu nie Chociaż głównie i tak mi zależy na TCU. W każdym razie przymierzam się na wiosnę - czas pokaże. Trochę nie chcę być królikiem doświadczalnym, bo jak na razie to zbyt wiele tych silników nie porobili albo się aż tak nie reklamują - w co akurat wątpię
Robią już robią wyniki wychodzą bardzo fajne. CS już ma to obcykane dość dobrze, jak inni wypuszczali już auta, to oni siedzieli jeszcze kilka miesięcy i testowali (mimo, że mogli wypuścić też od razu).
orlik pisze: ↑27 gru 2022, o 19:49
Żadna, dlatego polecam do roku pojeździć na boxie, tak w razie wu, gdyby była ukryta wada mechaniczna, a potem już modzić w sofcie.
Aczkolwiek u mnie na jb4 auto jeździło jak na stage1, więc gdybym mocniej nie chciał modzić (aż tyle, że box nie jest w stanie tego obsłużyć) to bym dalej jeździł na boxie.
Widzę Maliniak, kusi Cię i kusi, jedyne co Ci powiem, to jak w końcu to zrobisz, a na pewno zrobisz, to stwierdzisz czego tak późno
Tylko że box jest możliwy do namierzenia, ślady anomali są zapisane w logach. Przy roszczeniu gwarancyjnym wyjdzie.
orlik pisze: ↑27 gru 2022, o 21:01
Robią już robią wyniki wychodzą bardzo fajne. CS już ma to obcykane dość dobrze, jak inni wypuszczali już auta, to oni siedzieli jeszcze kilka miesięcy i testowali (mimo, że mogli wypuścić też od razu).
Tylko trochę mi się nie chce jechać do CS, mimo że z Wawy do Łodzi to godzinka. Liczę, że ktoś już ma albo będzie miał temat dobrze ogarnięty w Wawie. Jak nie to zrobię sobie wycieczkę
rozwrot pisze: ↑27 gru 2022, o 21:40
Tylko że box jest możliwy do namierzenia, ślady anomali są zapisane w logach. Przy roszczeniu gwarancyjnym wyjdzie.
Po przeskanowaniu sterowników (a właściwie tylko sterownika silnika) i wykasowaniu błędów, które mogą wyskoczyć w pamięci tymczasowej nie ma absolutnie żadnego śladu. Takie usuwanie można robić czy to obdeleven czy to nawet samym jb4.
Nic innego się nie zapisuje. A więc ściąganie boxa na serwis oraz wykasowanie ewentualnych błędów nie powinno nic a nic być widoczne.
W nowszych autach jest możliwość skanowania samochodu z aplikacji skodowskiej (karta zdrowia samochodu) i wysyłania tych wyników bezpośrednio na serwer skody, i tutaj też byłbym ostrożny z wysyłaniem takich danych, bez wcześniejszego wykasowania takich błędów.
Więc tak, da się wykryć jak pojedziemy do aso z ukrytym błędem w pamięci tymczasowej, który nie jest widoczny na desce, a tylko po przeskanowaniu sterownika (np doładowanie turbiny przekroczyło granicę), ale da się też zminimalizować praktycznie do zera możliwość jakiejkolwiek ingerencji.
