Wymiana płynu hamulcowego

Regulamin forum
Szczegółowy regulamin działu znajduje się tutaj: link
yaro_1
Posty: 533
Rejestracja: 23 paź 2017, o 12:11
Samochód: Superb III combi
Silnik: 2.0TDI (150KM)
Lokalizacja: wschodnie mazowsze

Re: Wymiana płynu hamulcowego

Post autor: yaro_1 »

wodę zamiast płynu w chłodnicy przerabiałem wiele razy, z różnych powodów, chociaż wodą z rowu nigdy nie musiałem się ratować, do termostatów miałem chyba farta bo nigdy mi się całkiem nie zablokował, zaliczyłem za to awarią czujnika w chłodnicy do włączania wentylatora, piszesz że nie da się do końca odpowietrzyć hamulców, racja, spotkałeś się kiedyś z centralnym w domu działającym grawitacyjnie, bez pompek? napełniasz wodą, słychać jak powietrze uchodzi, ale jak rozpalisz w piecu to pod wpływem temperatury jeszcze sporo tego powietrza ubędzie - rozszerzalność temperaturowa płynów, ważna sprawa bo z tego powodu masz zbiorniczek wyrównawczy przy chłodnicy, to też pomaga pozbyć się przynajmniej części resztek powietrza z układu hamulcowego, bańki powietrza w przewodach hamulcowych mogły by drastycznie pogorszyć hamowanie bo powietrze o wiele bardzie można ścisnąć od płynu, z tego powodu przy odpowietrzaniu hamulców nie wystarczy przelanie płynu tylko trzeba pompować pedałem kilka razy, z wciśniętym pedałem odkręcić odpowietrznik w cylinderku, a później powtórzyć to kilka razy dla pewności, a po wszystkim nie należy od razu ostro hamować, żeby jakiejś niespodzianki nie było
woda to H2O, tylko z wody mogą być jony H+ i O-, w połączeniu z płynem i innymi zanieczyszczeniami korozja będzie, temperatura też swoje zrobi. aluminium się utlenia, i w teorii warstwa utleniona zabezpiecza resztę, tylko co w przypadku elementów ruchomych? utlenione aluminium nie jest takie wytrzymałe mechanicznie jak nie utlenione, w polonezach z reguły wcześniej puszczały gumki ochronne przy tłoczkach, ale też widziałem wżery w tych częściach tłoczka, do których woda z błotem z zewnątrz nie mogła dojść.
jak wymieniałeś płyn hamulcowy w starszym pojeździe to z reguły jest nie ma ładnego zielonego/czerwonego koloru tylko jest brunatny od zanieczyszczeń, skąd to się bierze? przecież nikt do zbiorniczka na pompie błota nie wlewał? to wilgoć w połączeniu z zanieczyszczeniami z płynu (zawsze takowe są, nic nie jest idealnie czyste), do tego jakieś drobne cząstki powstałe z zużycia elementów układu hamulcowego, z korozji, jak się gdzieś takiego syfu nadmiernie nazbiera to problem gotowy
sama woda w płynie obniży jego temperaturę wrzenia, w przypadku zagotowania płynu wydzieli się para (powiedzmy że to gaz), w danej chwili obniży to skuteczność hamowania (większe sprężanie gazu od płynu, analogicznie jak z powietrzem) ale nie uszkodzi mechanicznie układu hamulcowego

o nierdzewnej kolumnie w delhi nie słyszałem, problem tylko w tym, że w większości korzysta się ze stopów żelaza, bo już wiele wieków temu odkryto, że żelazo z dodatkiem węgla ma lepsze właściwości niż czyste,
maureliusz
Posty: 1882
Rejestracja: 18 sty 2019, o 13:13
Samochód: Superb II 4x4
Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
Aktualnie: 200KM / 398Nm
Imię: Maro
Lokalizacja: Myślenice / wioska obok

Re: Wymiana płynu hamulcowego

Post autor: maureliusz »

Mam grawitacyjne i pompkę w domu. Mogę se tak i tak.
Ale o hydraulice to se pogadajcie sami :-)
Ja pasuje...

Wysłane z mojego Redmi 5 przy użyciu Tapatalka

Nie oglądaj się na innych. Rób swoje. Najlepiej jak potrafisz.
rezon
Posty: 3475
Rejestracja: 10 lip 2012, o 10:17
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Aktualnie: 220KM 440Nm
Imię: Krzysiek
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Wymiana płynu hamulcowego

Post autor: rezon »

maureliusz pisze: 18 gru 2020, o 20:23 Widział ktoś z Was rdzę w środku tłoczka? Jak wszystko ok, płyn zmieniany to nie ma prawa. Raczej rdzewieje część wystającą na skutek braku smaru lub uszkodzonej osłonie.
Wymiana płynu i trochę smaru pod osłonę (do tłoczków! co nie niszczy gumy!) i nic nie rdzewieje.
I ... nie trzeba próżni zapewniać...;-)))

Wysłane z mojego Redmi 5 przy użyciu Tapatalka
Ja nie widziałem rdzy w środku i tłumaczę osiołkowi yaro_1, że zagotowanie płynu może stanowić problem, a ten wyjeżdża że jak jest ABS to rdzewieją pompy i blokują się zaciski.
Był S2 1,8TSI 4x4 2012 Obrazek
yaro_1
Posty: 533
Rejestracja: 23 paź 2017, o 12:11
Samochód: Superb III combi
Silnik: 2.0TDI (150KM)
Lokalizacja: wschodnie mazowsze

Re: Wymiana płynu hamulcowego

Post autor: yaro_1 »

ja nie widziałem gotującego się płynu hamulcowego, co nie oznacza że takie coś nie może się zdarzyć. nie widziałeś widziałeś śladów korozji, rdzy czy innego syfu w środku zacisku, mogłeś nie widzieć, ja widziałem, i od osiołków innych nie wyzywaj, bo to dobrze o tobie nie świadczy
SE7
Posty: 197
Rejestracja: 10 lut 2020, o 19:09
Samochód: Superb III combi 4x4 Facelift
Silnik: 2.0TDI (190KM)

Re: Wymiana płynu hamulcowego

Post autor: SE7 »

yaro_1 pisze: 19 gru 2020, o 20:19 ja nie widziałem gotującego się płynu hamulcowego, co nie oznacza że takie coś nie może się zdarzyć.
Płyn hamulcowy nie jest w garnku i gotującego się nigdy nie zobaczysz. Nie życzę Tobie abyś tego doświadczył bo równa się to praktycznie z brakiem hamowania i może niemiło zaskoczyć.
rezon
Posty: 3475
Rejestracja: 10 lip 2012, o 10:17
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Aktualnie: 220KM 440Nm
Imię: Krzysiek
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Wymiana płynu hamulcowego

Post autor: rezon »

yaro_1 pisze: 19 gru 2020, o 20:19 ja nie widziałem gotującego się płynu hamulcowego, co nie oznacza że takie coś nie może się zdarzyć. nie widziałeś widziałeś śladów korozji, rdzy czy innego syfu w środku zacisku, mogłeś nie widzieć, ja widziałem, i od osiołków innych nie wyzywaj, bo to dobrze o tobie nie świadczy
Sorry za osiołka. Tłumaczę laikowi yaro_1 robiącego wodę z mózgów innym hasłami typu płyn hamulcowy to olej czy największym problemem przy zawodnionym płynie jest blokada pompy hamulcowej z ASB'em wskutek korozji. Nie, nie widziałem zardzewiałych tłoczków ani zardzewiałych cylinderków hamulcowych w środku w swoich samochodach. Zarówno tych z ABS i ESP, jak i bez ABS'ów. Widziałem zakleszczone i skorodowane tłoczki, ponieważ nie widziałem wcześniej uszkodzonej osłony. Widziałem zakleszczone cylinderki, ponieważ spuchły uszczelki od agresywnego płynu hamulcowego czyli glikolu. Z pompami hamulcowymi nigdy nie miałem problemów, więc też nie widziałem zardzewiałych w środku. Widziałem za to skutki zagotowania płynu hamulcowego i braku hamulców na zjeździe. To jest największy problem wody w płynie. Ale niektórzy wiedzą lepiej i nadal będą pisać, że blokada jednego czy nawet dwóch tłoczków to większy problem. Miałem Outlandera z zacinającymi się tylnymi hamulcami po wymianie klocków w ASO Mitsubishi. przejechałem kolejne 60kkm nie widząc, że od wewnętrznej strony klocek nie bierze tarczy. Efekt - stopniowo pogarszające się hamowanie, 4 wymiany kompletów przód, wichrujące się tarcze przód, a po za tym to nawet nie zauważyłem, że problemy z przodem, mają źródło w tyle, tylko szukałem na przodzie. Dopiero doświadczony mechanik stwierdził w czasie jazdy, że coś mu się nie podobają hamulce z tyłu. Dokładne oględziny - zardzewiałe tarcze od wewnątrz, niemal nie tknięte klockami. Można jeździć z zaciętymi tłoczkami - można, nawet dużo jak widać. Ale zagotować płyn wystarczy czasami raz.
Był S2 1,8TSI 4x4 2012 Obrazek
yaro_1
Posty: 533
Rejestracja: 23 paź 2017, o 12:11
Samochód: Superb III combi
Silnik: 2.0TDI (150KM)
Lokalizacja: wschodnie mazowsze

Re: Wymiana płynu hamulcowego

Post autor: yaro_1 »

nie trzeba być jakość specjalnie doświadczonym mechanikiem żeby zobaczyć, że wewnętrzny klocek nie bierze, tym bardziej z przebiegiem 60kkm, przez taki dystans co najmniej 2 razy wymieniałeś olej, myślę że i po 15kkm przebiegu tarcza od wewnątrz była by juz pordzewiała, przynajmniej częściowo, chyba przy wymianie oleju podnosili samochód, wystarczy obejrzeć tarcze. bez podnośnika da się z reguły bez podnośnika da się zobaczyć jak wyglądają wewnętrze części tarcz. swoją drogą do ogarniętych mechaników jeździłeś, ty się skarżysz na wibracje, słabsze hamulce itp a oni nie wjechali na kanał/nie podnieśli samochodu, żeby zobaczyć jak tarcze wyglądają od wewnątrz, jak wyglądają klocki? nie proponowali wymiany klocków? tarcz? w twoim przypadku zablokował się klocek nie tłoczek, bo gdyby stanął ci tłoczek to albo wcale by ci te koło nie hamowało, albo by ci się zablokował zaciśnięty zacisk i jazdę byś skończył po kilku kilometrach. tyle od laika
rezon
Posty: 3475
Rejestracja: 10 lip 2012, o 10:17
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Aktualnie: 220KM 440Nm
Imię: Krzysiek
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Wymiana płynu hamulcowego

Post autor: rezon »

yaro_1 pisze: 20 gru 2020, o 19:23 nie trzeba być jakość specjalnie doświadczonym mechanikiem żeby zobaczyć, że wewnętrzny klocek nie bierze, tym bardziej z przebiegiem 60kkm, przez taki dystans co najmniej 2 razy wymieniałeś olej, myślę że i po 15kkm przebiegu tarcza od wewnątrz była by juz pordzewiała, przynajmniej częściowo, chyba przy wymianie oleju podnosili samochód, wystarczy obejrzeć tarcze. bez podnośnika da się z reguły bez podnośnika da się zobaczyć jak wyglądają wewnętrze części tarcz. swoją drogą do ogarniętych mechaników jeździłeś, ty się skarżysz na wibracje, słabsze hamulce itp a oni nie wjechali na kanał/nie podnieśli samochodu, żeby zobaczyć jak tarcze wyglądają od wewnątrz, jak wyglądają klocki? nie proponowali wymiany klocków? tarcz? w twoim przypadku zablokował się klocek nie tłoczek, bo gdyby stanął ci tłoczek to albo wcale by ci te koło nie hamowało, albo by ci się zablokował zaciśnięty zacisk i jazdę byś skończył po kilku kilometrach. tyle od laika
Nadal piszesz jak na laika przystało. W wielu samochodach jest coś takiego jak tarcza osłonowa i trzeba dobrze się przyjrzeć, aby zobaczyć że coś od wewnątrz nie jest ok, ponieważ widok zasłania właśnie tarcza osłonowa. Co to tarcza osłonowa - poszukaj w necie. Zazwyczaj samochody serwisuję w ASO - zarówno w trakcie jak i po gwarancji, co ma dla mnie swoje plusy i jak widzieli ładnie zbieraną tarczę z zewnątrz to kto by tam zaglądał w szczeliny i sprawdzał jak wygląda od środka. Jak pisałem - problemy były z przodem - to szukali przyczyn z przodu. Sam też ich tam w końcu szukałem. A ponieważ pomimo bardzo rzetelnej wymiany z czyszczeniem jak w szpitalu problem z przodem nie ustąpił, to przy kolejnym przeglądzie pojechałem do znajomego mechanika, który znalazł problem na tyle i to w czasie jazdy, bo pierwsze oględziny niewiele dały. I czy to klocek stał, czy tłoczek stał, czy cały zacisk nie przesuwał się na prowadnicach - skutek był ten sam - słabe hamowanie, z którym jak najbardziej dało się jeździć. Ostatnia moja ingerencja w hamulcach to wymiana całego zacisku + komplet klocków przód i tył, ponieważ zacinał się tłoczek - nawet ciężko było go cofnąć ściskiem stolarskim (nie mam profi zestawu do cofania tłoczków) - w efekcie zacinania się tłoczka jeden klocek był zjechany do zera, a drugi ledwie ledwie. Przyczyna zacinania się tłoczka - uszkodzona osłona i prawdopodobna korozja tłoczka. Nawet nie sprawdzałem dokładniej -wystarczyło mi zdjęcie osłony. Zacisk kupiony 3.12, zamontowany kilka dni później. Kod BHZ 932E, pacjent Suzuki SX4 1,6 120KM.
Może przestań już dyskutować o rzeczach, o których całą wiedzę masz bardzo mglistą. Jeśli dla ciebie zablokowanie koła, jest groźniejsze od ostrego zjazdu bez hamulców - to bez komentarza, bo znowu będziesz się obrażał.
Był S2 1,8TSI 4x4 2012 Obrazek
yaro_1
Posty: 533
Rejestracja: 23 paź 2017, o 12:11
Samochód: Superb III combi
Silnik: 2.0TDI (150KM)
Lokalizacja: wschodnie mazowsze

Re: Wymiana płynu hamulcowego

Post autor: yaro_1 »

nie pisałem, że wewnętrzne części tarcz można zobaczyć w każdym samochodzie, tylko że w większości. raz przez tarcze osłonowe, dwa, część aut ma obniżone zawieszenie (tu bez kanału/podnośnika niewiele można zobaczyć). nie pisałem, że zablokowany tłoczek jest gorszy od braku hamulców, nie ma co tego porównywać (chociaż zablokowany przedni zacisk to już duży problem bo ostro ściąga). a przy zjazdach z górek ważniejsze od hamulców jest hamowanie silnikiem, bo pomaga uniknąć przegrzania hamulców, z tergo samego powodu w ciężarówkach jest retarder (hamulec górski, jest kilka rozwiązań). oczywiście hamowanie silnikiem hamulców nie zastąpi, ale daje szansę na ich schłodzenie
maureliusz
Posty: 1882
Rejestracja: 18 sty 2019, o 13:13
Samochód: Superb II 4x4
Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
Aktualnie: 200KM / 398Nm
Imię: Maro
Lokalizacja: Myślenice / wioska obok

Re: Wymiana płynu hamulcowego

Post autor: maureliusz »

Dajcie se spokój. I tak nikt tego nie czyta... sorry

Wysłane z mojego Redmi 5 przy użyciu Tapatalka

Nie oglądaj się na innych. Rób swoje. Najlepiej jak potrafisz.
rezon
Posty: 3475
Rejestracja: 10 lip 2012, o 10:17
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Aktualnie: 220KM 440Nm
Imię: Krzysiek
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Wymiana płynu hamulcowego

Post autor: rezon »

yaro_1 pisze: 20 gru 2020, o 19:23 nie trzeba być jakość specjalnie doświadczonym mechanikiem żeby zobaczyć, że wewnętrzny klocek nie bierze, tym bardziej z przebiegiem 60kkm, .....tyle od laika
yaro_1 pisze: 21 gru 2020, o 19:50 nie pisałem, że wewnętrzne części tarcz można zobaczyć w każdym samochodzie, tylko że w większości. raz przez tarcze osłonowe, dwa, część aut ma obniżone zawieszenie (tu bez kanału/podnośnika niewiele można zobaczyć). ...
:lol: :lol: :lol: Zwłaszcza w ASO na podnośniku przeszkadzają te obniżone zawieszenia. No wejść nie można, tylko dla krasnoludków :lol: :lol: :lol:
Był S2 1,8TSI 4x4 2012 Obrazek
PabloLG
Posty: 88
Rejestracja: 23 mar 2019, o 19:58
Samochód: Superb II combi
Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
Imię: Paweł
Lokalizacja: Chodziez (Weida De)

Re: Wymiana płynu hamulcowego

Post autor: PabloLG »

rezon pisze: 17 gru 2020, o 07:35
orlik pisze: 17 gru 2020, o 00:49 Do 1% wody w płynie jest dopuszczalne, powiedzmy wchodzi 1L do układu, więc 1% to 10ml, czyli strzykawka. Żeby tyle wody dostało się do układu w miarę nowym sprawnym wozie, potrzeba by było chyba z kilkanaście lat. Tak głośno myślę, nie jestem specjalistą.
też tak uważam, ale ponieważ trochę obijałem się w branży, gdzie interwały to rzecz święta - to tych obowiązkowych przestrzegam.
Gdy mialem sharana kupilem go w pl i byl w pl 10 lat.
Po wymianie plynu w sloiku mialem czarny plyn prawie kole.
Po wymianie roznica odczowalna w hamowaniu.
Tloczki z tylu ciezko chodzily ale rdzy znikomo. Tylko pod oslona przeciwpylowa. Po wymianie zestawu naprawczego hulalo dalej.
W skodzie przy kupnie byl wymieniany, teraz po2.5 roku. A juz byl zielonkawy.
To chyba dlatego wskazana wymiana co 2 lata. I w niemczech tego pilnuja, Przy przegladzie co 2 lata
yaro_1
Posty: 533
Rejestracja: 23 paź 2017, o 12:11
Samochód: Superb III combi
Silnik: 2.0TDI (150KM)
Lokalizacja: wschodnie mazowsze

Re: Wymiana płynu hamulcowego

Post autor: yaro_1 »

mi w serwisie powiedzieli że pierwsza wymiana jest przewidziana po trzech latach, ale sami zaproponowali wymianę jak pojechałem na przegląd (ze wskazania inspekcji), do trzech lat brakowało trzy miesiące, wymiana w ramach pakietu przeglądów. u brata w octavii też wymieniali po trzech latach, przy przeglądzie, niezależnie od małego przebiegu (30kkm). muszą mieć na to odgórne przykazanie by tego pilnować, z tego co mi powiedzieli przy okazji to kolejne wymiany co dwa lata
Awatar użytkownika
orlik
Doradca
Posty: 2984
Rejestracja: 16 lis 2016, o 22:04
Samochód: Superb III 4x4
Silnik: 2.0TSI (272KM)
Aktualnie: 450/550
Lokalizacja: RZ

Re: Wymiana płynu hamulcowego

Post autor: orlik »

Widocznie, tam gdzie nie ma co się popsuć na gwarancji zalecają wymianę częstą, żeby móc zarobić, a tam gdzie coś może się popsuć już nie ;)
Do obecnego auta zalecają u mnie wymianę oleju w haldexie co 3 lata, bez limitu kilometrów, dsg dq381 co 120 tysięcy, olej silnikowy z filtrem jak wiadomo co 30 tysięcy i świece co 90 albo też 120 już nie pamiętam.
yaro_1
Posty: 533
Rejestracja: 23 paź 2017, o 12:11
Samochód: Superb III combi
Silnik: 2.0TDI (150KM)
Lokalizacja: wschodnie mazowsze

Re: Wymiana płynu hamulcowego

Post autor: yaro_1 »

w dsg co 120? a nie 60? jakoś na forum nie spotkałem się żeby ktoś pisał o interwale 120 odnośnie dsg. a co do hamulców i gwarancji to sporo tarcz i klocków wymienili na gwarancji, także przy ich cenach koszty spore, zaciski są pewnie sporo droższe, o pompie hamulcowej nie mówiąc, wymiana płynu droga nie jest więc lepiej zalecić częstszą wymianę (nawet jeśli by mieli zapłacić w ramach pakietu przeglądów). silnik bez jakiegoś specjalnego katowania powinien wytrzymać okres gwarancji z jakimś tam zapasem przy wymianie co 30, co najwyżej olej zacznie zjadać. na dobrą sprawę problem będzie miał kolejny właściciel auta więc z punktu widzenia koncernu klient będzie zadowolony
ODPOWIEDZ