spreżyny obniżajace eibach

Awatar użytkownika
orlik
Doradca
Posty: 2985
Rejestracja: 16 lis 2016, o 22:04
Samochód: Superb III 4x4
Silnik: 2.0TSI (272KM)
Aktualnie: 450/550
Lokalizacja: RZ

Re: spreżyny obniżajace eibach

Post autor: orlik »

Dlatego trzeba czekać na dostępność b6 damptronic. Obecna wysokość na eibachu jest dla mnie w sam raz dla tego nie potrzebuję gwintu do regulowania. Jedynie czego brakuje to lepszej pracy amortyzatora, w twardości i tłumieniu, a co za tym idzie również pewności w prowadzeniu na wyższych prędkościach.

Brałem pod uwagę KW DCC i B16 Damptronic, ten drugi nawet mogłem mieć już praktycznie od ręki w grudniu. Tylko jest jedno, ale. B6 damtronic można mieć za połowę tej kwoty, a jak ktoś nie wykorzystuje auta na torze, i nie ma potrzeby regulacji na bieżąco wysokości to wydaje mi się to zbędne.

Można kupić też dobry gwint w okolicach 4 tysięcy, np st xa, ale trzeba pamiętać, że przy DCC dobrze by było kupić cancelery, które kosztują 1500zł. Więc suma sumaru wychodzi tyle co b6 damptronic, ale z zachowaniem funkcji zmiany trybów z przycisku - bardziej to mnie przekonuje mając do wybory te dwie opcje.

Ps. sam stabilizator na tył od h&r bardzo dużo wnosi, prowadzenie przy wyższych prędkościach również się poprawiło, nie czuję teraz tak prędkości.
Awatar użytkownika
KriSSo
Posty: 287
Rejestracja: 1 paź 2011, o 21:31
Samochód: Inny
Rocznik: 2018
Silnik: Inny
Aktualnie: 310 KM / 400 Nm
Imię: Kriss
Lokalizacja: ZS

Re: spreżyny obniżajace eibach

Post autor: KriSSo »

Misiek, w gwincie nie chodzi o to, żeby regulować na bieżąco wysokość (bo zwykle ustawiasz raz i nie ruszasz), tylko o możliwość jednorazowo takiego ustawienia, która spełnia wymogi użytkownika oraz w celu wyważenia auta (corner balancing) . Jeśli Eibach Pro Kit jest ok, to ok. Bywa jednak, że nie jest okej i zaczyna się kombinacja - a może bym H&R założył, a może jednak Sportline zamiast Pro kit, a może dać pady z TTRS" itd.. :mrgreen: Zresztą, podobnie jest z poziomem tłumienia w gwintach z regulowanym odbiciem - można regulować, ale zwykle ustawiasz raz wybrany poziom odbicia, potem ewentualna drobna korekta w górę lub w dół i więcej nie grzebiesz, bo nikomu się nie chce rozbierać podszybia czy dłubać w górnym mocowaniu z tyłu (z wyjątkiem B16, V3 itd, gdzie dostęp jest między innymi od spodu).
Golf Variant mk7.5
Obrazek
Awatar użytkownika
orlik
Doradca
Posty: 2985
Rejestracja: 16 lis 2016, o 22:04
Samochód: Superb III 4x4
Silnik: 2.0TSI (272KM)
Aktualnie: 450/550
Lokalizacja: RZ

Re: spreżyny obniżajace eibach

Post autor: orlik »

Podejrzewam, że żeby w superbie uzyskać tzw corner balancing, wygląd auta byłby z kolei nieakceptowalny, przód albo tył (już nie pamiętam) musiałby być zdecydowanie wyżej - więc i tak pewnie większość z nas tego by nie zrobiła jak książka pisze. Rozmawiałem z chłopakami, którzy serwisują grube sportowe fury i sami mi powiedzieli gwint super a nawet konieczność na tor, zwłaszcza tam gdzie są wymagane normy wysokości auta itp na zawody. Do cywila nie ma takiej potrzeby, bo i tak 90% użytkowników cywilnych jak raz ustawi wysokość to potem tego nie rusza. Wiem, po sobie, że też by mi się nie chciało jeździć i bawić się w ustawianie. Warunek jest taki, że amor ma współpracować ze sprężyną. Żeby było śmieszniej słyszałem o przypadkach z for zachodnich, że ludzie wymieniają sprężyny w gwintach, bo im nie pasuje ich praca, więc równie dobrze można się bawić w wymianę springów na amorach niegwintowanych. Wiem też, że ludzie zachwalają gwinty, bo tak na prawdę praktycznie wszystko co zamontujemy a ma lepszy amortyzator będzie lepsze od serii, więc jak nie narzekać.
Awatar użytkownika
KriSSo
Posty: 287
Rejestracja: 1 paź 2011, o 21:31
Samochód: Inny
Rocznik: 2018
Silnik: Inny
Aktualnie: 310 KM / 400 Nm
Imię: Kriss
Lokalizacja: ZS

Re: spreżyny obniżajace eibach

Post autor: KriSSo »

orlik pisze: 6 sty 2021, o 13:01 Do cywila nie ma takiej potrzeby, bo i tak 90% użytkowników cywilnych jak raz ustawi wysokość to potem tego nie rusza. Wiem, po sobie, że też by mi się nie chciało jeździć i bawić się w ustawianie.
Ale to tylko ich zdanie, że do cywila nie ma potrzeby. Seks raz na rok też jest ok i nie potrzeby więcej :lol: . Racja, wysokość ustawiasz raz, ale ten raz możesz ustawić tak, jak lubisz, jak potrzebujesz i nie jesteś skazany na to, czym sprężyna Ciebie zaskoczy :? Jeśli Tobie wystarcza, no to super - masz łatwiej, masz problem z głowy.
Golf Variant mk7.5
Obrazek
Awatar użytkownika
orlik
Doradca
Posty: 2985
Rejestracja: 16 lis 2016, o 22:04
Samochód: Superb III 4x4
Silnik: 2.0TSI (272KM)
Aktualnie: 450/550
Lokalizacja: RZ

Re: spreżyny obniżajace eibach

Post autor: orlik »

No to przecież nie kupujesz sprężyny na chybił trafił, tylko czerpiesz z doświadczenia innych. Pro kit leży jak dla mnie idealnie, nie potrzebuję ani wyżej, ani niżej. Jedynie denerwuje mnie praca seryjnego amora, która jest słaba.
Awatar użytkownika
sane
Posty: 1820
Rejestracja: 7 lut 2017, o 09:59
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Aktualnie: 335/450
Lokalizacja: Warszawa

Re: spreżyny obniżajace eibach

Post autor: sane »

KriSSo pisze: 6 sty 2021, o 07:22 Misiek, w gwincie nie chodzi o to, żeby regulować na bieżąco wysokość (bo zwykle ustawiasz raz i nie ruszasz), tylko o możliwość jednorazowo takiego ustawienia, która spełnia wymogi użytkownika oraz w celu wyważenia auta (corner balancing) . Jeśli Eibach Pro Kit jest ok, to ok. Bywa jednak, że nie jest okej i zaczyna się kombinacja - a może bym H&R założył, a może jednak Sportline zamiast Pro kit, a może dać pady z TTRS" itd.. :mrgreen: Zresztą, podobnie jest z poziomem tłumienia w gwintach z regulowanym odbiciem - można regulować, ale zwykle ustawiasz raz wybrany poziom odbicia, potem ewentualna drobna korekta w górę lub w dół i więcej nie grzebiesz, bo nikomu się nie chce rozbierać podszybia czy dłubać w górnym mocowaniu z tyłu (z wyjątkiem B16, V3 itd, gdzie dostęp jest między innymi od spodu).
O to to! Bardzo dobrze napisane.
Ja po roku jazdy na KW V2 nie wyobrażam sobie zupełnie powrotu do seryjnego amortyzatora... Trzeba tego samemu doświadczyć, żeby oceniać.
orlik pisze: 6 sty 2021, o 13:01 90% użytkowników cywilnych jak raz ustawi wysokość to potem tego nie rusza
Ponad 90% aut na drogach nie ma DCC i też im to zbędne :D
Ziom, nie musisz bronić DCC na siłę. To bardziej gadżet. Zabawa z regulacją komfortu jazdy zaczyna się tak naprawdę od pneumatyki.
Ile osób tutaj na forum zrezygnowało z DCC i nigdy się za siebie nie obejrzeli. A to dlatego, że takie KW w jednym optymalnym ustawieniu radzi sobie lepiej niż fabryczny zawias na czterech.
Honda Civic VI iSR ¦ 2008-2013
Honda Accord VII Sport GT ¦ 2008 - 2017
Skoda Superb III Sportline ¦ 2017 - 2023

BMW 5 Series G30 LCi M Sport ¦ 2022 -
Awatar użytkownika
orlik
Doradca
Posty: 2985
Rejestracja: 16 lis 2016, o 22:04
Samochód: Superb III 4x4
Silnik: 2.0TSI (272KM)
Aktualnie: 450/550
Lokalizacja: RZ

Re: spreżyny obniżajace eibach

Post autor: orlik »

Jeździłeś na b6 damptronic? Bo sądzę, że nie nie. Rozmawialiśmy już kiedyś o kosztach wsadzenia innego zawieszenie + usunięcie cancellerów. Wyjdzie tyle/podobnie co b6 damptronic. To nie jedyny koszt. Zamawiając auto z DCC musiałem zapłacić za to kilka tysięcy (nie mam L&K, nie miałem tak czy siak w standardzie), i tu też pójdzie się kasa walić.

I nie ma co wchodzić w dywagacje, że 90% aut nie ma i to zbędne. Ja chcę mieć i uj. A ile osób założyło KW DCC i jest zadowolone? Niedużo, bo trochę drogie, ale Ci co założyli sobie chwalą, że dalej mogą korzystać.
Tym tokiem rozumowania mogę stwierdzić, że gwint to przerost formy nad treścią, jeżeli komuś odpowiada seryjna wysokość i nie jeździ na zawodach, ani nie ma chęci obniżania auta na tor.

Do poprawienia prowadzenia i komfortu wystarczy zmienić amortyzator z seryjnego, który jest z papieru albo już grubiej i zmienić auto.

Ps - i wcale się nie zdziwię, że w takim zestawie b16 damptronic leży ten sam amortyzator (ze względów kosztów produkcji) co b6 damptronic, tylko bez gwintu do regulacji i dobranej sprężyny do regulacji, która okazuje się trochę twarda na dayli, ale świetna na tor.
Ostatnio zmieniony 7 sty 2021, o 20:31 przez orlik, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
orlik
Doradca
Posty: 2985
Rejestracja: 16 lis 2016, o 22:04
Samochód: Superb III 4x4
Silnik: 2.0TSI (272KM)
Aktualnie: 450/550
Lokalizacja: RZ

Re: spreżyny obniżajace eibach

Post autor: orlik »

sane pisze: 7 sty 2021, o 08:35 O to to! Bardzo dobrze napisane.
Ja po roku jazdy na KW V2 nie wyobrażam sobie zupełnie powrotu do seryjnego amortyzatora... Trzeba tego samemu doświadczyć, żeby oceniać.
A powiedział Ci jak bardzo był zadowolony z gwintu? Oczywiście był, do czasu jak się w garażu nie złamał.
Założyłby dobre amortyzatory i też byłby zadowolony, a zaoszczędził sakiewkę pieniędzy (zakup, montaż, dojazdy, ustawienia na wagach, żeby na zawodach mógł na okrążeniu 0,1s urwać :D ), czasu i nerwów. Ale nie, kupił gwint, bo to modne i tak zalecają wszyscy.

Gwint to nic innego jak dobry amortyzator z możliwością regulacji, a nie bóg wie co. Jak ktoś nie potrzebuje regulacji jest to bardziej zbędny gadżet niż DCC.
Awatar użytkownika
Kuster
Posty: 1037
Rejestracja: 10 paź 2020, o 08:22
Samochód: Superb III combi
Rocznik: 2016
Silnik: 2.0TDI (150KM)
Aktualnie: 216KM/455NM
Imię: Łukasz

Re: spreżyny obniżajace eibach

Post autor: Kuster »

Ja miałem gwint ISC że sprężynami "miękkimi" Street i zmieniłem je na Bilstein B12... Nie żałuję zmiany ;)
Nikt mi nigdy nie wmówi że gwint jest komfortowy
KW i AP czy to w BMW E46, czy w Vectrze, Alfie 159...
Do tego jeszcze całość uzbroić w poliuretany i można na kostce brukowej plomby z zębów pogubić...
Nie, nie, nie :P mój osobisty fetysz kończy się na profilu opony 35 :P i twierdzę że większość tak ma :P
Jak dbasz tak masz
Awatar użytkownika
orlik
Doradca
Posty: 2985
Rejestracja: 16 lis 2016, o 22:04
Samochód: Superb III 4x4
Silnik: 2.0TSI (272KM)
Aktualnie: 450/550
Lokalizacja: RZ

Re: spreżyny obniżajace eibach

Post autor: orlik »

Kuster, tam gdzie gwint ma możliwość regulacji twardości nie ma tragedii. Ale widzisz potwierdza się to, że zmieniasz amor z odpowiednią sprężyną (np zestaw b12) i też jest bardzo dobrze w porównaniu do serii. Ja tak własnie chcę zrobić tylko z zachowaniem funkcji DCC.
Awatar użytkownika
piramida
Doradca
Posty: 4023
Rejestracja: 12 sie 2012, o 12:21
Samochód: Superb III combi 4x4
Rocznik: 2016
Silnik: 2.0TSI (280KM)
Aktualnie: 480bhp/570Nm
Imię: Piotr
Lokalizacja: Kraków

Re: spreżyny obniżajace eibach

Post autor: piramida »

Pomijając już pracę gwintu z regulacją pracy tłumienia to jedno jest fajnie, możesz sobie ustawić wysokość pod siebie, ja mam tył na maxa obniżony a przód podobnie i jest gitara a nie zahaczyłem ani raz podwoziem. Springi tyle nie zjadą :P
Awatar użytkownika
orlik
Doradca
Posty: 2985
Rejestracja: 16 lis 2016, o 22:04
Samochód: Superb III 4x4
Silnik: 2.0TSI (272KM)
Aktualnie: 450/550
Lokalizacja: RZ

Re: spreżyny obniżajace eibach

Post autor: orlik »

To akurat prawda, że tyle nie zjadą ;) ale wolałbym się nie martwić, że jak pojadę do jakiejś galerii, czy do jakiegoś znajomego co ma parking podziemny czy jebnę czy nie jebnę, albo czy próg przejadę bez jebnięcia. Źle Ci nie życzę, ale kiedyś musi być pierwszy raz :P
Pomijam cenę, ale zajebiste do takich zabaw są te pneumatyczne gdzie przyciskiem sobie ustawiasz jak chcesz i kiedy chcesz :)
Awatar użytkownika
piramida
Doradca
Posty: 4023
Rejestracja: 12 sie 2012, o 12:21
Samochód: Superb III combi 4x4
Rocznik: 2016
Silnik: 2.0TSI (280KM)
Aktualnie: 480bhp/570Nm
Imię: Piotr
Lokalizacja: Kraków

Re: spreżyny obniżajace eibach

Post autor: piramida »

Jeżdżę po różnych dziurach i jest póki co ok, gorzej jak załaduje do pełna furę i lecę na wakacje to wtedy wydech wisi jak baranie jaja i jest ciut nad ziemią, muszę to do lata poprawić
Awatar użytkownika
orlik
Doradca
Posty: 2985
Rejestracja: 16 lis 2016, o 22:04
Samochód: Superb III 4x4
Silnik: 2.0TSI (272KM)
Aktualnie: 450/550
Lokalizacja: RZ

Re: spreżyny obniżajace eibach

Post autor: orlik »

No ja na samym eibachu mam już od spodu przedni zderzak przerysowany od progów, a raz na polnej drodze zahaczyłem o jakiś kamień podwoziem. Wydech jak uszkodzisz to jeszcze pół biedy, chyba, że Ci całe tylne tłumiki końcowe wyrwie :) bardziej bym się obawiał uszkodzenia tej plastikowej miski olejowej.
Awatar użytkownika
sane
Posty: 1820
Rejestracja: 7 lut 2017, o 09:59
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Aktualnie: 335/450
Lokalizacja: Warszawa

Re: spreżyny obniżajace eibach

Post autor: sane »

orlik pisze: 7 sty 2021, o 20:17 Jeździłeś na b6 damptronic? Bo sądzę, że nie nie.
No nie jedziłem, przecież to wirtualny produkt :D Od roku nie można tego nigdzie kupić.
Tak zupełnie serio dostępność to jest chyba największy problem z tymi amortyzatorami na dziś.
Ale miałem zwykłe B6 w jednym z poprzednich aut. Są OK, ogromna różnica w stosunku do serii.
To, że chwalę gwint nie znaczy, że twierdzę, że B6 (zwłasza DampTronic) + Eibach to złe połączenie. Nigdzie tego nie napisałem.
orlik pisze: 7 sty 2021, o 20:17Do poprawienia prowadzenia i komfortu wystarczy zmienić amortyzator z seryjnego, który jest z papieru albo już grubiej i zmienić auto.
True story bro!
Kuster pisze: 7 sty 2021, o 20:47 Ja miałem gwint ISC że sprężynami "miękkimi" Street i zmieniłem je na Bilstein B12... Nie żałuję zmiany ;)
Nikt mi nigdy nie wmówi że gwint jest komfortowy
LOL, też porównanie. ISC to zawias niskiej jakości, a do tego beton. B12 to niebo a ziemia do ISC.
Ohlins, KW, ST, BC z regulacją możesz ustawić bardziej komfortowo niż seria na Comfort jak masz taką fanaberię.
Honda Civic VI iSR ¦ 2008-2013
Honda Accord VII Sport GT ¦ 2008 - 2017
Skoda Superb III Sportline ¦ 2017 - 2023

BMW 5 Series G30 LCi M Sport ¦ 2022 -
ODPOWIEDZ