Superb vs Mercedes vs BMW

[szms]

Drogi Barcie, powierzchownie przeleciałem Twoje wątki i już wiem, że w temacie nowego Superba jesteś podobnie jak w temacie części BMW serii 5 z roku 2009.


A jeżeli Twoim zdaniem podejrzane są przebiegi w 3-4 letnim samochodzie to 150 tys. km to już w ogóle nie ma o czym rozmawiać

Taka jest norma, stawiam kratę piwa, że 70% forumowiczów posiadających SII, w ciągu trzech lat zrobi minimum 120 tys. km bez nadwyżki typu podróż po europie raz w roku - 5 tys. km


I na tym temat kończę, bo na siłę wciskasz mi wieś, a ja chciałem podebatować na poziomie, a nie rzucać jakimiś wsiami, rozumiem, że jesteś z Wawy i reszta dookoła to wsiarze. Miło mi

Poza tym nie rozróżniłeś dwóch wątków - ludzi ze starych beemek twierdzących, że Skoda to nie samochód, oraz porównanie nowego Superba do kilkuletniego samochodu klasy premium

[dato]

...Dla mnie dużą zaletą superba jest to, że nie przyciąga złodziei i nie budzi zawiści...

O ! To jest celny argument ! Dla mnie przykładowo było ważne również to, że SII nie zwraca na siebie aż tak bardzo uwagi (rozpatrywałem Insignia, jest bardziej "wybajerzona") - jak mnie Klient zapyta czym jeżdżę ZAWSZE mogę odpowiedzieć "Skodzinką" i jest neutralnie. Jak trafię na buraka, co chciałby powiedzieć, że to gówno to odpowiem, ale fajne i nowe. Jak trafię na innego, co chciałby ponegocjować w drugą stronę (bo nie będzie mi do wypasionej fury dopłacał) - to już jest spacyfikowany od startu

[BART WA]

Ok, myślę że dalsza dyskusja na ten temat nie ma sensu. Więc wolałbym zawęzić sprawę do tej naprawy przekraczającej wartość auta ale, żeby nie było, że unikam konstruktywnej dyskusji to jeszcze raz zaśmiecę ten temat.

Ad 1. Jeśli chodzi o wnętrze superba to zawsze uważałem, że jest przepastnie obszerne i jeśli przejrzałeś moje posty to powinieneś to zauważyć. Zaznaczyłem tp także w poprzedniej mojej wypowiedzi w tym temacie.

Ad 2. Po cholerę teraz wspominasz o BMW serii 5 z 2009 roku? Bądź konsekwentny w tym co piszesz. Przecież na początku dyskusji pisałeś o 10 letnich bawarkach a nawet o zawieszeniach rodem z lat 80-tych. Przecież to nie ma najmniejszego związku ze sprawą!?

Ad3. Napisałeś, że nie mam pojęcia o S ll, tu się trochę mylisz bo zrobiłem parę km takim autem ale to bez znaczenia bo nic nie wnosi do tematu.

Ad.4. Podejrzane przebiegi... hmmm... parę wątków wyżej napisałeś "(...) wyobraź sobie, że kupujesz 10-letnie bmw z przebiegiem, który sprawił, że silnik jest do remontu (...)" teraz piszesz o przebiegach 150 tyś - nie wiem jakie jest Twoje doświadczenie motoryzacyjne i czym miałeś okazje jeździć ale normalny silnik przy normalnej eksploatacji jeśli nie jest obarczony wadą fabryczną nie powinien kwalifikować się do remontu!
Pisząc o podejrzanych przebiegach miałem na myśli coś w okolicach pól miliona. Chociaż jeszcze na studiach miałem opla, który bez żadnego remontu zbliżał się już do tej granicy i silnik nadal jeździł na pełnym syntetyku (i wcale go nie brał) i ogólnie był w perfekcyjnej kondycji.
Co do przebiegów to posiadanie auta służbowego bynajmniej nie jest mi obce i sam robiłem po 70 tyś rocznie.

Ad.5 Co do rocznika i SII. Porównujesz 2 auta (albo właścicieli i ich mentalność; nwm) - superba za 100 parę tysięcy złotych do 10 letniego BMW za 20-30tyś. Chyba coś tu jest nie tak. Tych aut nie da się sensownie porównać. Moim zdaniem trzeba tu przyjąć kryterium ceny i zestawić. Więc albo bierzemy pod uwagę BMW za 100 k PLN albo superba I za 25 i wtedy rozważamy wszystkie za i przeciw.

Ad.6 Odwracasz kota ogonem od głównego wątku naszej dyskusji. Powiedz bez owijania w bawełnę jakie to naprawy i wymiany przewyższają wartość przeciętnego, zadbanego 10 letniego BMW czyli ok 25 000??
Do Szms
PS. nie wiem czy będziesz chciał się odnieść do wszystkiego co napisałem w tym poście ale jeśli jest taka możliwość to dla klarowności sytuacji (chciałbym dobrze zrozumieć i nie wybierać konsensus z całości) to na podpunkt 6. odpisz w osobnym poście, mam nadzieję, że władze forum nie będą miały nic przeciwko,

[dato]

Nono. Buki przyjmują zakłady 5:1 na korzyść Bart'a...
szms albo się pokajaj, albo przywal merytorycznie. Byle mocno, bo na punkty masz szanse jak nasza reprezentacja na wyjście z grupy

Do adminów: Jeśli możecie, odpuście ten wątek z (i tak łagodnej;) moderacji - od początku jest z dupy, niech się rozwija na spontana. Nie ma sensu go zamykać - jeśli tylko mogę prosić

Pozdrawiam.

[sjak]

Co do mentalności użytkowników "prawie nówek mało śmiganych" napiszę tylko 1 przykład z własnego podwórka: Jakiś czas temu jechałem swoim Superbem ze znajomym posiadającym Escorta (nie wiem ilu letniego, ale sam model daje obraz). Po przejechaniu trasy ode mnie ze wsi do Poznania i z powrotem usłyszałem: "no, nieźle się tym jedzie, ale to tylko skodzina ... )
A co do wyboru pomiędzy Superbem i innymi samochodami klasy premium - mógłbym jako leń wziąć posty Dato i wykonać kopiuj - wklej . W każdym razie jako samochód dla właściciela niedużej firmy, dodatkowo mającego kontakt z klientami, jest lepszy od każdego z nich wymienionych. Z jednej strony daje sygnał, że firma w miarę dobrze prosperuje, z drugiej mówi, że należysz do tych "golących owce, a nie obdzierających je ze skóry"

[szms]

Nie przesadzaj Bart z tymi wartościami z kapelusza
Te 25 tys. to chyba za 7-mke w idealnym stanie. Średnia cena kroczy w okolicach 16-17 tys., więc nie przesadzaj.

A poza tym nadal nie rozumiesz, że w moich wypowiedziach ciągnąłęm DWA WĄTKI, które Ty połączyłeś w jeden... bo jest BMW.
Jeden to taki w którym faceci w furach za 10 tys. śmieją się z nowego Superba dla zasady i rzekomego znaczka kury, który propgauje pseudomotoryzację, a pragnę zaznaczyć, że taka Skoda wkłada duże pieniądze w sport motorowy, więc jakiś smaczek można znaleźć

Natomiast w drugim wątku porównywałem nowego Superba II do kilkuletniego samochodu klasy premium.

To są dwa inne tematy, więc nie mieszaj i nie rób ze mnie kretyna, bo temat starych rozklekotanych tuningowanych fur to jedno, a myślenie nad wyborem E-klasy z 2010 a Superbem II to drugie...

Przychlastałeś się do "10-letniego BMW" jak rzep do psiego ogona, zauważ w końcu dwa tematy...

Skoro sam robiłeś takie przebiegi to jesteś w stanie uwierzyć w to, że beemka "piątka" w ciągu dziesięciu lat przejechała 170 tys. km w dizelku na zachodzie u dziadka na wsi?
Dobra skończmy, bo i tak każdy będzie ciągną w swoją stronę, a tu się na pracy trzeba skupić

[bogge]

Wiecie co Panowie, czytam ten wątek i to skłoniło mnie z ciekawości do sprawdzenia jeszcze jednego aspektu dotyczącego kupna Superba, a nie innej marki. Na swoim przykładzie, jako "zadeklarowanemu" użytkownikowi marki Volvo sprawdziłem ile po 3 latach stracił na wartości model, który mnie interesował:

S80, D5 o mocy 185km, bo taka wersja była w sprzedaży w Czerwcu 2009, kiedy kupowałem Superba, wersja wyposażenia Summum. Cena jaką zaśpiewał mi salon Volvo w Łodzi, to 285000 zł.

Cena tego samochodu po 3 latach w tej wersji wyposażenia i z tym samym silnikiem kształtuje się w granicach 75000zł, to zaledwie 10000 zł więcej niż Superb również po 3 latach, a kosztuje ponad dwa razy tyle. Cieszę się więc, że jeżdżę Superbem i kasę zainwestowałem w coś innego.

Każdy niech jeździ czym chce i na co go stać - najważniejsze aby był zadowolony, nie?

Pozdrawiam

[szms]

Właśnie, tak powinno być.

Każdy niech jeździ tym z czego będzie zadowolony, chociaż nasze narodowe malkontenctwo w tym przeszkadza, bo przecież na wszystko trzeba ponarzekać, a zwłaszcza na innych

Istotne jest to, żeby dbać o swoje furki, wtedy niezależnie od marki będą nam służyć długo i szczęśliwie.

[dato]

...S80, D5 o mocy 185km, bo taka wersja była w sprzedaży w Czerwcu 2009, kiedy kupowałem Superba, wersja wyposażenia Summum. Cena jaką zaśpiewał mi salon Volvo w Łodzi, to 285000 zł.
Cena tego samochodu po 3 latach w tej wersji wyposażenia i z tym samym silnikiem kształtuje się w granicach 75000zł, to zaledwie 10000 zł więcej niż Superb również po 3 latach, a kosztuje ponad dwa razy tyle. Cieszę się więc, że jeżdżę Superbem i kasę zainwestowałem w coś innego...

Piękne...

[sjak]

Mam trochę do czynienia z Volvo - moim zdaniem zupełnie nie warte swojej ceny. Nawet nie kwalifikowałbym tego jako premium. Chyba, że jedynym kryterium jest postrzeganie marki.

[dato]

A jednak nie było dubla... Przestaję rozumieć Tapatalka...

[bogge]

Postrzeganie postrzeganiem, uwielbiam ten design i jakość użytych materiałów, fajne silniki, świetne fotele, audio i generalnie Skandynawski styl tej marki (przez 6 lat mieszkałem w Skandynawii, więc coś mi pozostało ) ale nie jestem wariatem wydającym ciężko zarobione pieniądze na znaczek. Wydać niemal 300000 zł na auto? To ja już wolę kupić synowi najtańszego Golfa, a resztę przeznaczyć na mieszkanie dla niego, ewentualnie na dobry start we własny dom. Nie wiem, może mam nieco zaburzone postrzeganie świata, ale dla mnie maksymalna kwota do wydania na auto, to 150000 i to najchętniej w leasingu, aby nie karmić US moim własnym zarobkiem.

Pamiętam też swoistą satysfakcję, jak na autostradzie miałem okazję sprawdzić się właśnie z S80 D5, nasze Skodzinki z silnikiem 170 konnym (wtedy miałem serię bez wirusa) pójdą max. 222-225 km/h, tamto Volvo z silnikiem D5 185 konnym Vmax = 215 km/h. Przy stacji gdzie się razem zatrzymaliśmy facet mówi, że chciał mnie dogonić, ale nie dał rady. Od razu się milej jakoś zrobiło i na Skodę popatrzyłem jeszcze bardziej przychylnym okiem

[szms]

Gdyby nie te znaczki to życie niektórych ludzi straciłoby sens!

Poważnie rzecz ujmując wybór samochodu powinien się opierać na lekkiej fantazji, zaangażowanym rozsądku i mierzeniu sił na zamiary (czyt. kupować fury na swoją kieszeń), przedobrzanie z furami często kończy się na placu leasingowym, albo na allegro "odsprzedam leasing" i to jest raczej smutne...

[Misiek Fisiek]

Gdyby nie te znaczki to życie niektórych ludzi straciłoby sens!

Ludzie lubią proste zasady. Bmw cacy, skoda be.

[jjumbo]

bart wa no dawaj nieźle wam idzie
co do twoich argumentów specu od samochodów
cytat :Tak dla przykładu powiem Ci, że moją 10 letnią bawarką z jej "archaicznym" zawieszeniem jestem w stanie ten sam zakręt przejechać nawet 40km/h szybciej niż superbem na jego wypasionym wielowahaczowym zawieszeniu
superb nie ma wielowachaczowego zawieszenia z przodu

co do waszego pojedynku dodam swoje trzy grosze może zmienisz zdanie

jakość materiałów użytych w klasie premium jest dużo lepsza , widać to w samochodach 10-letnich i starszych , mnie to nie dotyczy bo ja kupiłem samochód na około osiem lat może dziesięć , więc po tym czasie jak bóg da będę mieć nowiutkie materiały w samochodzie a skórę pachnącą nowością.

wyciszenie jest dużo lepsze w klasie premium widać to super jak się samochód podniesie na podnośniku , mnie to nie interesuje bo w superbie jest dla mnie cicho

jak ktoś się śmieje ze skody to śmieję się razem z nim bo to zabawny temat do śmiechu , mieć samochód który ma "kurę" w znaczku jest bardzo zabawne

bmw , audi czy mercedesa mógłbym kupić pytanie tylko po co ?
z punktu a do b przejadę w tym samym czasie , tak samo komfortowo.
serwis tani, ubezpieczenie tanie , sen spokojny , kura zawsze nakarmiona