Watek, o tym jak dbac o nasze limuzyny.

Awatar użytkownika
dato
Posty: 3479
Rejestracja: 1 mar 2012, o 00:33
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Aktualnie: Było: 207,4@419,2Nm
Imię: Darczysław...
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Watek, o tym jak dbac o nasze limuzyny.

Post autor: dato »

sjak pisze:Kurcze, podziwiam Was. Macie zacięcie :)
No. Ja przestałem na szczotki jeździć i po trasie myję na samoobsługowej + jak robi się syf w środku to na ręczne z woskiem i to jest szczyt mojego poświęcenia ;)
Na tą Necka politurę za 500 to bym się wybrał, ale mi póki co nie po drodze z noclegiem :(
Big
Posty: 1592
Rejestracja: 7 kwie 2012, o 17:20
Samochód: Superb III 4x4 Facelift
Silnik: 2.0TSI (280KM)
Lokalizacja: Lublin

Re: Watek, o tym jak dbac o nasze limuzyny.

Post autor: Big »

neck99 pisze:oraz ile nakrętek na takie wiadro lać
Szczerze mówiąc ja wlewam na oko, ale jest to bardzo niewielka ilość. Mysle ze 1 nakretka i bedize o.k. :)
neck99 pisze:jakie wielkie wiadro (litry)
Ja kupiłem w Leroy Merlin wiador o poj. 20 l
[/quote]
neck99 pisze: jaki mam szampon kupić,
Polecam ci szampon Meguiars Gold Class. Bardzo dobry i wydajny szampon i co wazniejsze ma on neutralne Ph a wiec nie jest agresywny.
Awatar użytkownika
sjak
Posty: 2521
Rejestracja: 20 sie 2011, o 14:17
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Aktualnie: 240 KM, 350 Nm
Imię: Sławek
Lokalizacja: Ryki lubelskie
Kontakt:

Re: Watek, o tym jak dbac o nasze limuzyny.

Post autor: sjak »

dato pisze:
sjak pisze:Kurcze, podziwiam Was. Macie zacięcie :)
No. Ja przestałem na szczotki jeździć i po trasie myję na samoobsługowej + jak robi się syf w środku to na ręczne z woskiem i to jest szczyt mojego poświęcenia ;)
Na tą Necka politurę za 500 to bym się wybrał, ale mi póki co nie po drodze z noclegiem :(
Ja myję na samoobsługowej, z grubsza przecieram w środku i odkurzacz. Co kilka tygodni Robo Wash, sprzątanie i wosk carnauba. Wiosną pranie. Musi to wystarczyć. I tak brak mi czasu dla własnych dzieci
Awatar użytkownika
neck99
Posty: 1442
Rejestracja: 4 kwie 2012, o 10:26
Samochód: Superb II combi
Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB

Re: Watek, o tym jak dbac o nasze limuzyny.

Post autor: neck99 »

Thx Big. Meguiars Gold Class znam bo uzywalem super jest. To jutro do LM po wiadro cisne szampon zamowie a rekawice od Meguiars mam :)
Superb Kombi 2.0 TDI 170KM CR My2012 (Platinium+) Brąz magnetic - Z D J Ę C I A

Obrazek
Arci9
Posty: 541
Rejestracja: 4 cze 2010, o 13:48
Samochód: Superb II combi
Silnik: 1.8TSI CDAA (160KM)
Imię: Artur
Lokalizacja: WND
Kontakt:

Re: Watek, o tym jak dbac o nasze limuzyny.

Post autor: Arci9 »

Panowie, czy gdy używacie tych waszych extra super hyper wosków ;-) to gdy spadnie deszcz i auto wyschnie to też czuć pod ręką, że nie ma ślizgu?
Używam mequiarsa cleaner wax (czerwone opakowanie) i tak naprawde nie potrafię ocenić, jak długo wosk zachowuje trwałość po użyciu.
gospodarstwo agroturystyczne

http://kasztelania.cba.pl/
Awatar użytkownika
Misiek Fisiek
Posty: 9426
Rejestracja: 9 maja 2011, o 09:06
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Aktualnie: 1000.500.100.900
Lokalizacja: Warwsiowa

Re: Watek, o tym jak dbac o nasze limuzyny.

Post autor: Misiek Fisiek »

Arci możesz umyc auto jakims nieagresywnym szamponem i zobaczysz jak spływa woda i czy jest slizg. Wosk chyba z założenia ma miec własciwosci hydrofobiczne więc jesli woda się nie odpycha od karoserii to pewnie już go tam nie ma. Meg cleaner wax to dosc słaby produkt. Mi sprzedawca odradzał. Big polecał collinite 476s jesli chodzi o trwałosc.

Szkoda sie pierdzielic kilka godzin z glinkowaniem i polerką żeby potem kłasc nietrwały wosk.
Obrazek

♫♪♫♪...私のホンダはラクダよりも速い...♪♫♪
Arci9
Posty: 541
Rejestracja: 4 cze 2010, o 13:48
Samochód: Superb II combi
Silnik: 1.8TSI CDAA (160KM)
Imię: Artur
Lokalizacja: WND
Kontakt:

Re: Watek, o tym jak dbac o nasze limuzyny.

Post autor: Arci9 »

Zuber, właśnie tak mi się wydaje.... na...łem się z glinkowanie i kładzeniem tego czegoś, a dzień później musiałem jechac swoim autem w deszcze i nic chyba z tego nie został :(
Mam szampon mequairsa, ale nie mam możliwości go używać, zresztą i tak nie istotne to jest, skoro deszcze spłukuje wszycho.
gospodarstwo agroturystyczne

http://kasztelania.cba.pl/
Awatar użytkownika
Misiek Fisiek
Posty: 9426
Rejestracja: 9 maja 2011, o 09:06
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Aktualnie: 1000.500.100.900
Lokalizacja: Warwsiowa

Re: Watek, o tym jak dbac o nasze limuzyny.

Post autor: Misiek Fisiek »

Ten cleaner wax Meg daje w zestawie z glinkami. W założeniu to cleaner i wosk. Cos jak szampon z odżywką :)

Ale pociesz się, że nie wszystko zmarnowane. To co wyczysciłes glinką pozostaje wyczyszczone. Pewnie wlazły jakies nowe brudy ale nie tyle co na początku.
Obrazek

♫♪♫♪...私のホンダはラクダよりも速い...♪♫♪
Arci9
Posty: 541
Rejestracja: 4 cze 2010, o 13:48
Samochód: Superb II combi
Silnik: 1.8TSI CDAA (160KM)
Imię: Artur
Lokalizacja: WND
Kontakt:

Re: Watek, o tym jak dbac o nasze limuzyny.

Post autor: Arci9 »

Glinkowałem auto ze 3 razy i tak naprawdę, nie było widać, aby jakis brud schodził z lakieru - glinka prawie czysta.
Chyba pójde tym tropem collinite 476s ;)
gospodarstwo agroturystyczne

http://kasztelania.cba.pl/
Arci9
Posty: 541
Rejestracja: 4 cze 2010, o 13:48
Samochód: Superb II combi
Silnik: 1.8TSI CDAA (160KM)
Imię: Artur
Lokalizacja: WND
Kontakt:

Re: Watek, o tym jak dbac o nasze limuzyny.

Post autor: Arci9 »

i cenowo nie jest źle !

ps
nie można tego postu usunąć?
gospodarstwo agroturystyczne

http://kasztelania.cba.pl/
Awatar użytkownika
Misiek Fisiek
Posty: 9426
Rejestracja: 9 maja 2011, o 09:06
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Aktualnie: 1000.500.100.900
Lokalizacja: Warwsiowa

Re: Watek, o tym jak dbac o nasze limuzyny.

Post autor: Misiek Fisiek »

Arci jeżeli masz poslizg na suchym lakierze po umyciu to chyba oznacza to, że jest czysty. Jesli nie masz to chocby i glinka nic nie pokazywała to wg mnie cos na nim/w nim siedzi.

Co do wosku - to i tak jednorazowy wydatek. Na auto nie powinno zejsc wiecej jak 7-8 gram. Pudełko wystarczy na bardzo długo.

Ja planuje na weekend:
1.Meg gold class
2. Glinkowanie + quick detailer
3. Meg Utimate Compound + pad tricolor
4. Collinite 476s

Zobaczymy na ile wystarczy mi determinacji :lol:
Obrazek

♫♪♫♪...私のホンダはラクダよりも速い...♪♫♪
Arci9
Posty: 541
Rejestracja: 4 cze 2010, o 13:48
Samochód: Superb II combi
Silnik: 1.8TSI CDAA (160KM)
Imię: Artur
Lokalizacja: WND
Kontakt:

Re: Watek, o tym jak dbac o nasze limuzyny.

Post autor: Arci9 »

Zuber, po wosku fajnie jest poślizg, ale po zmoczeniu już nie.

Ad.3 -> do czego to cuś?
gospodarstwo agroturystyczne

http://kasztelania.cba.pl/
Awatar użytkownika
Misiek Fisiek
Posty: 9426
Rejestracja: 9 maja 2011, o 09:06
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Aktualnie: 1000.500.100.900
Lokalizacja: Warwsiowa

Re: Watek, o tym jak dbac o nasze limuzyny.

Post autor: Misiek Fisiek »

To pasta polerska lekko scierna. Wyciąga kolor i wypełnia drobne rysy. Można zastosowac od czasu do czasu ale nie za często.
Obrazek

♫♪♫♪...私のホンダはラクダよりも速い...♪♫♪
Big
Posty: 1592
Rejestracja: 7 kwie 2012, o 17:20
Samochód: Superb III 4x4 Facelift
Silnik: 2.0TSI (280KM)
Lokalizacja: Lublin

Re: Watek, o tym jak dbac o nasze limuzyny.

Post autor: Big »

Arci9, jeśli po deszczu nie masz poslizgu na lakierze to oznacza, że źle nieprzygotowałeś lub wogóle nie przygotowałeś lakier przed położeniem wosku. Lakier przed nałożeniem wosku był po prostu zanieczyszczony przywartymi do niego syfami i wosk został przez deszcz spłukamy, gdyż nie przywarł do lakieru.
Jak zobaczyć czy wosk jest na lakierze ? Bardzo prosto. Wystarczy polać lakier strumieniem wody i zobaczyć, czy woda ścieka z lakieru czy też na min pozostaje. Drugi sposób - po deszcu na lakierze na którym jest warstwa wosku tworzą się małe kropelki o równomiernych kształtach to jest tzw. efekt kropelkowania. Jeśli woda pzostaje na lakierze, albo po deszczu na masce czy dachu auta widzisz duże krople o nieregularnych kształtach to oznacza, że lakier twojego auta nie jest juz chroniony przez wosk.
Arci9
Posty: 541
Rejestracja: 4 cze 2010, o 13:48
Samochód: Superb II combi
Silnik: 1.8TSI CDAA (160KM)
Imię: Artur
Lokalizacja: WND
Kontakt:

Re: Watek, o tym jak dbac o nasze limuzyny.

Post autor: Arci9 »

Zuber, thx.

Big, było glinkowanie i wycierania auta, potem wosk.
Gdy padał deszcz na aucie widać było właśnie małe kropelki, a woda dosyć szybko spływała.
Natomiast, po przejechaniu powiedzmy z 20 km i wjechaniu do garażu, sprawdziłem poślizg i niestety go nie było :D

Dotyczy to oczywiście elementów które spłukałem wodą na myjce ale i też np. dachu, ktorego nie dotykałem.
A na pewno po woskowaniu czuć było na lakierze poślizg.
gospodarstwo agroturystyczne

http://kasztelania.cba.pl/
ODPOWIEDZ