Konik pisze:flash pisze:Tak pytam, folię można ściągnąć i zakładam, że nie będzie śladu.
Czasem trzeba pobawić się z usunięciem kleju. Ponoć folię trzeba zdjąć po max 3 latach, bo potem robią się problemy (starzeje się, kruszeje, ciężko usunąć, klej twardnieje i ciężko go usunąć - z pewnością dużo zależy od jakości folii). Dopytaj u tych co aplikują folie.
No to mogę potwierdzić, ale wiek starzenia zależy od użytej folii, jak ze wszystkim są takie, które wytrzymają 5 lat i wyglądają jak nowe, a i takie, które po 1,5 roku należy zdjąć. Foli kruszeje z czasem, przez co zerwanie jej graniczy z cudem, a dwa strasznie niszczy się lakier wtedy podczas procesu zrywania. W zależności od krzywizny auta i jakości położenia może się pokryszyć na kilkucentymetrowe kawałeczki, które podważając często zarysuje się lakier. Bez wpływu jest oczywiście sposób używania auta (garażowany, często myty etc.).
Do tego niektóre folie potrafią się jak diabli kurczyć z czasem i prócz kruszenia/pękania po prostu odchodzą w zagłębianiach, co nie wygląda najlepiej.
Jak brać folię to możliwie najgrubszą i dobrej firmy.
Miałem z tym trochę styczności