Tia - do wątku o letnich oponach . Misiek wpadnie, to go chyba trafi cośszms pisze:Wszyscy się przestraszyli i uciekli
O wszystkim i o niczym
-
- Posty: 379
- Rejestracja: 1 paź 2012, o 09:37
- Samochód: Superb II Kombi
- Silnik: 1.8TSI CDAA (160KM)
- Aktualnie: 218KM@309NM
- Imię: Marek
- Lokalizacja: Warszawa
Re: O wszystkim i o niczym
-
- Posty: 379
- Rejestracja: 1 paź 2012, o 09:37
- Samochód: Superb II Kombi
- Silnik: 1.8TSI CDAA (160KM)
- Aktualnie: 218KM@309NM
- Imię: Marek
- Lokalizacja: Warszawa
Re: O wszystkim i o niczym
Chyba dlatego, że z rozpędu próbują wszystko co obce wymawiać "po angielsku" Słyszałem też np. o Fiacie "Barczetta" Ale swoją drogą to nawet jeśli ktoś zna podstawy wymowy makaroniarskich słów, to niekoniecznie wie o różnicy w wymowie "g" i "gh".Zaj007 pisze:Dlaczego 90% rodaków wymawia "lambordżini"?
-
- Posty: 379
- Rejestracja: 1 paź 2012, o 09:37
- Samochód: Superb II Kombi
- Silnik: 1.8TSI CDAA (160KM)
- Aktualnie: 218KM@309NM
- Imię: Marek
- Lokalizacja: Warszawa
Re: O wszystkim i o niczym
Bo nikt nigdy nie pisał "Ronalghinio"szms pisze:To czemu nikt nigdy nie mówił Ronaldżinio
-
- Posty: 379
- Rejestracja: 1 paź 2012, o 09:37
- Samochód: Superb II Kombi
- Silnik: 1.8TSI CDAA (160KM)
- Aktualnie: 218KM@309NM
- Imię: Marek
- Lokalizacja: Warszawa
Re: O wszystkim i o niczym
Barczetta przez "ch" (gdyby było przez "g", to byłaby Bardżetta, co ni? )szms pisze:A Barczetta to przez "g"?
- Zaj007
- Posty: 1278
- Rejestracja: 11 lip 2011, o 15:23
- Samochód: Superb II
- Silnik: 2.0TDI CBBB (170KM)
- Imię: Maciej
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: O wszystkim i o niczym
Byłoby barghetta. Czytane bargetta.
Gdyby było bargetta to w wymowie byłoby bardżetta.
Barcetta - w wymowie bareczetta
Poprawnie Barchetta, wymawiane barketta. czyli łódeczka.
Gdyby było bargetta to w wymowie byłoby bardżetta.
Barcetta - w wymowie bareczetta
Poprawnie Barchetta, wymawiane barketta. czyli łódeczka.
Re: O wszystkim i o niczym
Słusznie rzeczesz Zaj007. Częsta jest też wymowa przez naszych rodaków włoskiej zbitki "gna" jako "dżia", a powinno być "nia". Np San Gimignano = Sam Dżiminiano, a nie San Dżimidżiano. Powiedziała mi o tym pewna uczona w piśmie Włoszka, wielka znawczyni win (tych do wypicia, a nie do odpuszczenia ).
Całkiem na marginesie - często, nawet w teleturniejach, używamy w naszej mowie terminu "poprawny" jako określenia prawidłowości np. odpowiedzi. Ja to określenie "poprawny" odbieram jako w miarę dobry, bliski właściwemu, ale jeszcze jakby do "poprawy". Zamiast słowa "poprawny" używałbym raczej "prawidłowy", "właściwy", trafny" itd. no chyba, że coś trzeba poprawić.
Całkiem na marginesie - często, nawet w teleturniejach, używamy w naszej mowie terminu "poprawny" jako określenia prawidłowości np. odpowiedzi. Ja to określenie "poprawny" odbieram jako w miarę dobry, bliski właściwemu, ale jeszcze jakby do "poprawy". Zamiast słowa "poprawny" używałbym raczej "prawidłowy", "właściwy", trafny" itd. no chyba, że coś trzeba poprawić.
- Zaj007
- Posty: 1278
- Rejestracja: 11 lip 2011, o 15:23
- Samochód: Superb II
- Silnik: 2.0TDI CBBB (170KM)
- Imię: Maciej
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: O wszystkim i o niczym
Racja racja, ale nie tylko chodzi o zbitkę "gna", ale w ogóle o "gn". Np spaghetti alla bolognese, czy Livigno.
To co jeszcze mnie ooooooookropnie wkurza to tortilla wymawiana "tortilla" a nie "tortija".
Ale lambordżini i tak przebija wszystko.
To co jeszcze mnie ooooooookropnie wkurza to tortilla wymawiana "tortilla" a nie "tortija".
Ale lambordżini i tak przebija wszystko.
-
- Posty: 379
- Rejestracja: 1 paź 2012, o 09:37
- Samochód: Superb II Kombi
- Silnik: 1.8TSI CDAA (160KM)
- Aktualnie: 218KM@309NM
- Imię: Marek
- Lokalizacja: Warszawa
Re: O wszystkim i o niczym
Zwłaszcza "Lambordżini Galardo" (zamiast "Lamborgini Gajardo" - bo, wbrew zdrowemu rozsądkowi nazwy modeli Lambo są pochodzenia hiszpańskiego - konkretnie upamiętniają słynne byki walczące na corridach)
-
- Posty: 379
- Rejestracja: 1 paź 2012, o 09:37
- Samochód: Superb II Kombi
- Silnik: 1.8TSI CDAA (160KM)
- Aktualnie: 218KM@309NM
- Imię: Marek
- Lokalizacja: Warszawa
Re: O wszystkim i o niczym
A czasem producenci sami się proszą o dziwne wymawianie nazw ich modeli. Pamiętam np. Saaba "dziewięć do piątej" . I jeszcze Hondy "Kiwik" - ale to chyba przypadek tej samej kategorii, co SuperB
- dato
- Posty: 3479
- Rejestracja: 1 mar 2012, o 00:33
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Aktualnie: Było: 207,4@419,2Nm
- Imię: Darczysław...
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: O wszystkim i o niczym
Qlfa, tak Was czytam i się zaczynam cieszyć, że całe życie mówiłem i mówię "Lambo" jak 10-latek