bo w praktyce nie jest
Nie wiem jak u Ciebie, ale ja czuję bardzo dużą różnicę między Comfort a Sport na autostradach w Polsce.
bo w praktyce nie jest
ja widze zastosowanie trybu Comfort warunowo do spokojnej jazdy ze stałą prędkością. Autostrada i droga ekspresowa tak, ale tylko pod warunkiem, że droga jest rzeczywiście równa i jedziemy jednostajnie, nawet bez zmiany pasa ruchu i co więcej z prędkościami mniejszymi niż dopuszczalne. Z trybem Comfort problem jest taki, że na poprzecznych nierównościach typu próg zwalniający autem strasznie buja. Mamy mocne nurkowanie i mocne odbicie. Natomiast przy wyższych predkościach przy wjeżdzie w dziurę praca zawieszenia po prostu nie nadąża za kołem. Co więcej, wspomaganie jest zdecydowanie za silne (mam progresywny układ ) co sprawia wrażenie jakbym kręcił kierownicą w starym autobusie, a nie w osobówce. Dodatkowo trzeba ciągle korygować tor jazdy czyli nie nadaje się to do jazdy dynamicznej, ale również średnio nadaje do jazdy spokojnej gdzie człowiek chce się zrelaksować. Różnica w trybie Sport jest bardzo wyraźna. Przede wszystkim nie ma bujania przód - tył. Kierownica chodzi z wyraźnym oporem a samochód jest zdecydowanie bardziej stabilny. W mojej opinii to właśnie tryb Sport pozwala na spokojną jazdę, bo auto jedzie i nie myszkuje po drodze. Róznica staje się jeszcze większa, gdy chcemy pojechać dynamicznie, zwłaszcza gdy wciśkamy gaz w podłogę i zmieniamy pas ruchu. Natomiast nie przeszkadza mi odczuwanie nierówności na Sporcie, a ( co trzeba zaznaczyć zwłaszcza na poprzecznych nierównościach ) jest również wyraźnie odczuwalne.
Nie, kwestia przyzwyczajenia. zamulona skrzynia również nie robi na mnie wrażenia
Po tygodniu jazdy i 1000km pokonanych nie mogę zaobserwować niczego co o czym kolega artho pisze. Ani nie zawadzam przysłowiową miską na progach zwalniających ani nie buja na zakrętach. Śmie twierdzić, że buja mniej niż Octavia III na standardowym zawieszeniu. Czuć wyraźną zmianę charakterystyki tłumienia zawieszenia więc wszystko pracuje jak powinno. Bardzo dobrze tłumi, krótkie, szybkie nierówności ale zupełnie nie ma różnicy na długich nierównościach. Samochodem buja na nich tak samo jak w trybie sport. Nie czuję również różnicy na krętych drogach. Mam w okolicy kilka zakrętów, które używam do testowania przyczepności opon. Jednym z nich jest 270-stopniowy wjazd ja autostradę. I po raz kolejny porównanie Octavia III Superb III w trybie Comfort wypada na korzyść Superba pod kontem przechyłu.artho pisze: ↑3 gru 2023, o 18:16 Dokładnie, w mieście lepiej nie używać bo przy normalnych prędkościach można walnąć miską. Na początku mnie tryb COMFORT radował, ale im dłużej używam Superba z DCC tak praktycznie przestałem go używać. Normal albo Sport - tylko te tryby w jakiś sposób stabilizują ten samochód przy błędnie dobranych do wagi tego auta (ponad 1800kg) stabilizatorach.....
Eee Kolego teraz się już nie dociera silników, wystarczy tylko jeździć beż szaleństw nie osiągając wysokich obrotów jak również zbyt niskich na wysokim biegu (przy automacie ciezko)Wacholek pisze:Po tygodniu jazdy i 1000km pokonanych nie mogę zaobserwować niczego co o czym kolega artho pisze. Ani nie zawadzam przysłowiową miską na progach zwalniających ani nie buja na zakrętach. Śmie twierdzić, że buja mniej niż Octavia III na standardowym zawieszeniu. Czuć wyraźną zmianę charakterystyki tłumienia zawieszenia więc wszystko pracuje jak powinno. Bardzo dobrze tłumi, krótkie, szybkie nierówności ale zupełnie nie ma różnicy na długich nierównościach. Samochodem buja na nich tak samo jak w trybie sport. Nie czuję również różnicy na krętych drogach. Mam w okolicy kilka zakrętów, które używam do testowania przyczepności opon. Jednym z nich jest 270-stopniowy wjazd ja autostradę. I po raz kolejny porównanie Octavia III Superb III w trybie Comfort wypada na korzyść Superba pod kontem przechyłu.artho pisze: ↑3 gru 2023, o 18:16 Dokładnie, w mieście lepiej nie używać bo przy normalnych prędkościach można walnąć miską. Na początku mnie tryb COMFORT radował, ale im dłużej używam Superba z DCC tak praktycznie przestałem go używać. Normal albo Sport - tylko te tryby w jakiś sposób stabilizują ten samochód przy błędnie dobranych do wagi tego auta (ponad 1800kg) stabilizatorach.....
Na autostradzie wyraźnie mamy mniejsze mikro drgania co przekłada się na większy komfort. Nie testowałem autka w pełnej mocy bo jest jeszcze na dotarciu ale do 140km/h prowadzi się jak po sznurku. Żadnego myszkowania itp. Poza tym akurat mój TDI DTUA waży 1598km.
Dzięki za komentarz, nie wiem jak duże doświadczenie masz za kółkiem jak chodzi o zawieszenia, natomiast prawdopodobnie Twoje ostatnie zdanie wyjaśnia w 100% przyczynę różnicy w odczuciach - waga. 200kg różnicy między naszymi samochodami może wszystko wyjaśniać. Aaa i gdy testujesz upewnij się, że w progi zwalniające czy zakręty wjeżdżasz z tą samą prędkością co innym autem a nie zwalniasz odruchowo ..Wacholek pisze: ↑15 gru 2023, o 20:27Po tygodniu jazdy i 1000km pokonanych nie mogę zaobserwować niczego co o czym kolega artho pisze. Ani nie zawadzam przysłowiową miską na progach zwalniających ani nie buja na zakrętach. Śmie twierdzić, że buja mniej niż Octavia III na standardowym zawieszeniu. Czuć wyraźną zmianę charakterystyki tłumienia zawieszenia więc wszystko pracuje jak powinno. Bardzo dobrze tłumi, krótkie, szybkie nierówności ale zupełnie nie ma różnicy na długich nierównościach. Samochodem buja na nich tak samo jak w trybie sport. Nie czuję również różnicy na krętych drogach. Mam w okolicy kilka zakrętów, które używam do testowania przyczepności opon. Jednym z nich jest 270-stopniowy wjazd ja autostradę. I po raz kolejny porównanie Octavia III Superb III w trybie Comfort wypada na korzyść Superba pod kontem przechyłu.artho pisze: ↑3 gru 2023, o 18:16 Dokładnie, w mieście lepiej nie używać bo przy normalnych prędkościach można walnąć miską. Na początku mnie tryb COMFORT radował, ale im dłużej używam Superba z DCC tak praktycznie przestałem go używać. Normal albo Sport - tylko te tryby w jakiś sposób stabilizują ten samochód przy błędnie dobranych do wagi tego auta (ponad 1800kg) stabilizatorach.....
Na autostradzie wyraźnie mamy mniejsze mikro drgania co przekłada się na większy komfort. Nie testowałem autka w pełnej mocy bo jest jeszcze na dotarciu ale do 140km/h prowadzi się jak po sznurku. Żadnego myszkowania itp. Poza tym akurat mój TDI DTUA waży 1598km.
Dociera się tak samo jak kiedyś tylko czas docierania nie jest taki długi.
Oczywista bzdura. Czytamy ze zrozumieniem, chodzi o obroty silnika i kończę tematWacholek pisze:Dociera się tak samo jak kiedyś tylko czas docierania nie jest taki długi.
1. Zapraszam do zapoznania się z instrukcją obsługi na stronie 17. Jak byk stoi, że się silnik dociera.
2. W jednym z dokumentów SSP znalazłem, że silniki TSI ( te nowsze po 2017) proces docierania trwa do ok 3500km i do tego przebiegu pompa oleju chodzi zawsze na maksymalnej wydajności.
3. Zarówno temperatura oleju jak i zużycie paliwa/oleju w tych pierwszych 3tys km jest większe niż po dotarciu.
Jeżeli producent w oficjalnych dokumentach się do tego przyznaje to chyba coś musi być na rzeczy.
No chyba, że dla Ciebie docieranie silnika ma zupełnie inne znaczenie
Dziękuje bardzo za gratulacje. Mam nadzieje, że będzie się spisywać co najmniej tak dobrze jak moja Octavia III.artho pisze: ↑16 gru 2023, o 08:06
Dzięki za komentarz, nie wiem jak duże doświadczenie masz za kółkiem jak chodzi o zawieszenia, natomiast prawdopodobnie Twoje ostatnie zdanie wyjaśnia w 100% przyczynę różnicy w odczuciach - waga. 200kg różnicy między naszymi samochodami może wszystko wyjaśniać. Aaa i gdy testujesz upewnij się, że w progi zwalniające czy zakręty wjeżdżasz z tą samą prędkością co innym autem a nie zwalniasz odruchowo ..
Gratulacje zakupu!