S2, manual, wersja 4x4 - ocena oleju Millers EP 75w80 GL5
Re: S2, manual, wersja 4x4 - ocena oleju Millers EP 75w80 GL
szypior, przesadzasz... u nas jest totalny luz... normalnie byłbyś już 8 razy zbanowany, 10 razy usuwany i jeszcze byś fpieldol dostał od zagorzałych forumowiczów z Twojej okolicy.
Re: S2, manual, wersja 4x4 - ocena oleju Millers EP 75w80 GL
no aleprzeciez my nie jestesmy na forum golfa tylko superb ktory aspiruje do klasy wyzszej sredniej wiec moze dlatego taka KULTURKA i bez fpierdolka sie obylo... zreszta guliwerem nie jestem ale tez mam rece wiec (zartowac ja Tu)... ale bez walki nie poddam sie A CO... zreszta moja skoda to TSI wiec wiekszosci TDI bym uciekl bo im sie kanaliki olejowe pozapychaja i silniki pozacieraja lub DPF w tryb awaryjny przejdzie
ok koniec off topa niech ludzie sie czegos dowiedza o olejach a nie o pierdolach
pozdrowka szms...
ok koniec off topa niech ludzie sie czegos dowiedza o olejach a nie o pierdolach
pozdrowka szms...
Re: S2, manual, wersja 4x4 - ocena oleju Millers EP 75w80 GL
Ja nikogo do niczego nie zmuszam. Silnik (benzynowy) którego zdjęcia wstawiłem oczywiście jeździł i miał się dobrze.SKOREK pisze:(...)
Wstawiłem przykładowy materiał poglądowy...
i każdy może zobaczyć co było "w środku" lub jak może wyglądać lub już wygląda jego silnik.....
- SKOREK
- Posty: 119
- Rejestracja: 9 cze 2013, o 07:26
- Samochód: Superb II Kombi 4x4
- Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
Re: S2, manual, wersja 4x4 - ocena oleju Millers EP 75w80 GL
bezduszny.... ja wbrew pozorom bardzo sobie cenię Twoje uwagi bo są po prostu rzeczowe i konkretne i jako osobie działającej w branży od wielu lat Twoje pytania przysporzyły mi wiele kłopotów... ale dzięki temu uzupełniłem też wiedzę. Co do płukanki to ja po prostu piszę o tym co doświadczyłem sam, czyli nigdy tego nie robiłem
-
- Posty: 36
- Rejestracja: 11 sty 2014, o 11:13
- Samochód: Superb II Kombi
- Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
- Imię: Irek
- Lokalizacja: napisz skąd jesteś
Re: S2, manual, wersja 4x4 - ocena oleju Millers EP 75w80 GL
Wstawię swoje 3 grosze na temat olejów przekładniowych. W Leonie 1 skrzyni 6 b. i A4 skrzynia 6b. testowałem kilka różnych oliw przekładniowych (Mobil, Shell, Texaco Gartex S4, ...) Zgodnie z poradą kolegi serwisanta VW zalałem Castrola TAF-X 75W90 GL4+ (Made in Germany). Na tej oliwie skrzynie chodziły naprawdę dobrze. Jednak po zmianie auta na MB 211 dorwałem się do instrukcji wewnętrznych (serwisowych) i wszędzie jak byk zalecali do przekładni manualnych i mostów Fuchsa. Tak też zrobiłem i zalałem go do mostu MB 211 (Sintopoid FE 75W80 GL5), skrzyni manualnej w W203 - Sintofluid 75W, później w skrzyniach G-Wagena i kilku innych nowszych aut z grupy VW - Leon 2, Fabia 2 TSI, ...
Wszędzie ten olej sprawuje się REWELACYJNIE. Zero zgrzytania, bardzo lekka zmiana biegów na dużych mrozach, cicha praca przekładni na zimno i gorąco. Jako przekładniowy polecam go w 100% i jestem zgodny z Bezdusznym na temat tej oliwy.
Co do płukanek i olejów silnikowych. Współczesne normy ochrony środowiska wymuszają na oleju niską TNB a pośrednio niskie właściwości myjące. Na dwóch przykładach podam absurdy współczesnej motoryzacji:
1. Peugeot 307 silnik 2.0 benzyna 140 KM. Producent tego auta ubzdurał sobie wymianę oleju co 30 kkm a stosowane smarowidło to np. Total 9000 5W40, nawet nie LL. Po 30 kkm śmierdział spalenizną, miał kolor smoły, auto mocno go podbierało podczas jazdy w trasie (nawet do 300-400 ml/1000 km). Krótka skrzynia wymusza na tym motorze wysokie obroty podczas jazdy autostradowej. Skoro ubywało mocno oleju postanowiliśmy z kolegą (właścicielem auta o przebiegu oryginalnym 90 kkm) coś z tym zrobić. Płukanka Motula, 15 pracy na jałowych obrotach i spust oleju. To co zleciało mało go nie powaliło na kolana - czarna, śmierdząca maź. Następny krok to olej - jako, że auto dostaje ostro po garach w trasie poszedł do niego Agip Sport 5W50 (dziś już nie produkowany a szkoda bo olej na bazie estry + PAO). Skutek - na 15 kkm ubyło niecałe pół stanu z bagnetu.
2. Jeep Grand Cherokee 3.0 CRD motor MB OM642 przebieg ok. 200 kkm, jeżdżony na Mobilu 1 5W30 ESP (bardzo niskie TNB rzędu 5,4 mg KOH, baza HC, znane problemy z panewkami w Sprinterach na tym oleju), wymiany co 25 kkm. Podczas zwalniania i przyśpieszania po hamowaniu za autem siwa chmura dymu olejowego. Turbina ok więc żre olej pierścieniami albo zaworami. Pomiar kompresji - pięć cylindrów ok. 28, jeden tylko 22-23. Po wykręceniu wtrysku na noc nalany na tłok olej do czyszczenia broni (dobrze rozpuszcza nagary). Potem rano auto odpalone, 2 puszki płukanki Motula (9l oleju silnikowego) płukanie przez 15 min. Zrzut oleju - total syf wylatuje z miski. Więc silnik zalewamy Delvac 1 5W40 (wysokie TNB i popioły, ale auto bez DPF) i zrobione zostaje na Delvacu 2000 km. Znów płukanka do oleju i zlanie. Na koniec motor zalany znów Delvac 1 5W40 (baza PAO w przeciwieństwie do Mobila 1 gdzie jest HC). Efekt? Koniec dymu olejowego z rury, 2-3 krotnie niższe podbieranie oleju a olej przez pierwsze 2-3 kkm czyściutki jak w benzynce.
Ja stosuje płukanki i będę to robił nadal...
Wszędzie ten olej sprawuje się REWELACYJNIE. Zero zgrzytania, bardzo lekka zmiana biegów na dużych mrozach, cicha praca przekładni na zimno i gorąco. Jako przekładniowy polecam go w 100% i jestem zgodny z Bezdusznym na temat tej oliwy.
Co do płukanek i olejów silnikowych. Współczesne normy ochrony środowiska wymuszają na oleju niską TNB a pośrednio niskie właściwości myjące. Na dwóch przykładach podam absurdy współczesnej motoryzacji:
1. Peugeot 307 silnik 2.0 benzyna 140 KM. Producent tego auta ubzdurał sobie wymianę oleju co 30 kkm a stosowane smarowidło to np. Total 9000 5W40, nawet nie LL. Po 30 kkm śmierdział spalenizną, miał kolor smoły, auto mocno go podbierało podczas jazdy w trasie (nawet do 300-400 ml/1000 km). Krótka skrzynia wymusza na tym motorze wysokie obroty podczas jazdy autostradowej. Skoro ubywało mocno oleju postanowiliśmy z kolegą (właścicielem auta o przebiegu oryginalnym 90 kkm) coś z tym zrobić. Płukanka Motula, 15 pracy na jałowych obrotach i spust oleju. To co zleciało mało go nie powaliło na kolana - czarna, śmierdząca maź. Następny krok to olej - jako, że auto dostaje ostro po garach w trasie poszedł do niego Agip Sport 5W50 (dziś już nie produkowany a szkoda bo olej na bazie estry + PAO). Skutek - na 15 kkm ubyło niecałe pół stanu z bagnetu.
2. Jeep Grand Cherokee 3.0 CRD motor MB OM642 przebieg ok. 200 kkm, jeżdżony na Mobilu 1 5W30 ESP (bardzo niskie TNB rzędu 5,4 mg KOH, baza HC, znane problemy z panewkami w Sprinterach na tym oleju), wymiany co 25 kkm. Podczas zwalniania i przyśpieszania po hamowaniu za autem siwa chmura dymu olejowego. Turbina ok więc żre olej pierścieniami albo zaworami. Pomiar kompresji - pięć cylindrów ok. 28, jeden tylko 22-23. Po wykręceniu wtrysku na noc nalany na tłok olej do czyszczenia broni (dobrze rozpuszcza nagary). Potem rano auto odpalone, 2 puszki płukanki Motula (9l oleju silnikowego) płukanie przez 15 min. Zrzut oleju - total syf wylatuje z miski. Więc silnik zalewamy Delvac 1 5W40 (wysokie TNB i popioły, ale auto bez DPF) i zrobione zostaje na Delvacu 2000 km. Znów płukanka do oleju i zlanie. Na koniec motor zalany znów Delvac 1 5W40 (baza PAO w przeciwieństwie do Mobila 1 gdzie jest HC). Efekt? Koniec dymu olejowego z rury, 2-3 krotnie niższe podbieranie oleju a olej przez pierwsze 2-3 kkm czyściutki jak w benzynce.
Ja stosuje płukanki i będę to robił nadal...
-
- Posty: 1707
- Rejestracja: 26 lut 2010, o 18:58
- Samochód: Superb II
- Silnik: 1.8TSI BZB (160KM)
- Aktualnie: seria 188KM/270Nm
- Lokalizacja: Katowice
Re: S2, manual, wersja 4x4 - ocena oleju Millers EP 75w80 GL
Wszystko fajnie, aktualnie większość producentów "tych lepszych" stosuje bazy GTL, które w zależności od wykonania mogą być "lepsze" niż PAO. W ochronie silnika największe znaczenie mają dodatki, niż baza, a dobrze wykonana baza HC, jakością dorównuje PAO, ale jest droga. A Fuchs nie tylko robi najlepsze przekładniówki, ale też doskonałe oleje silnikowe jak Titan Race.
PANIE WŁADZO, MA PAN RACJĘ, NIESTETY ZDARZYŁO MI SIĘ PRZEKROCZYĆ PRĘDKOŚĆ, ZDAJĘ SOBIE SPRAWĘ Z TEGO, ŻE BYŁO TO BARDZO NIEODPOWIEDZIALNE, ŻE NARAZIŁEM INNYCH UCZESTNIKÓW RUCHU NA NIEBEZPIECZEŃSTWO ALE ... JECHAŁEM SZYBKO, GDYŻ LUBIĘ ZAPIERDALAĆ...
Re: S2, manual, wersja 4x4 - ocena oleju Millers EP 75w80 GL
ooo...
jaro4444, masz S2 ?
co do samej przekładniówki..
to Millersa 75/90 z mostów zamieniłem na Fuchsa 75/80
75/90 ma jednak za wysoką lepkość
po zmianie jest zdecydowanie odczuwanie "lżej" przy porannym ruszaniu
jaro4444, masz S2 ?
co do samej przekładniówki..
to Millersa 75/90 z mostów zamieniłem na Fuchsa 75/80
75/90 ma jednak za wysoką lepkość
po zmianie jest zdecydowanie odczuwanie "lżej" przy porannym ruszaniu
-
- Posty: 36
- Rejestracja: 11 sty 2014, o 11:13
- Samochód: Superb II Kombi
- Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
- Imię: Irek
- Lokalizacja: napisz skąd jesteś
Re: S2, manual, wersja 4x4 - ocena oleju Millers EP 75w80 GL
Bezduszny za parę dni odbieram z firmy po wykupie z leasingu. 2011 r. pierwsza rejestracja 2012, Elegance, kolor rosso brunello, manual, CFGB Na razie na gwarancji maluje mu się klapa tylna i zderzak, oraz wymieniają znaczki. Jak skończą to "mój Ci on jest"
O tym Fuchs Sintopoid 75W80 pisałem - taki miałem w MB i było super.
Zastanawiam się co wlać do CFGB jak go odbiorę
Do skrzyni to oczywiste co wleje, ale co do motoru? Millers, Fuchs, ...?
O tym Fuchs Sintopoid 75W80 pisałem - taki miałem w MB i było super.
Zastanawiam się co wlać do CFGB jak go odbiorę
Do skrzyni to oczywiste co wleje, ale co do motoru? Millers, Fuchs, ...?
Re: S2, manual, wersja 4x4 - ocena oleju Millers EP 75w80 GL
Wlałem niedawno XADO 0/30jaro4444 pisze:Zastanawiam się co wlać do CFGB jak go odbiorę
i jestem mile zaskoczony. Wcześniej był Millers 5/30
W skrzynię dałem Fuchs'a 75W FE i jest dobrze.
-
- Posty: 36
- Rejestracja: 11 sty 2014, o 11:13
- Samochód: Superb II Kombi
- Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
- Imię: Irek
- Lokalizacja: napisz skąd jesteś
Re: S2, manual, wersja 4x4 - ocena oleju Millers EP 75w80 GL
bezduszny pisze:Wlałem niedawno XADO 0/30 i jestem mile zaskoczonyjaro4444 pisze:Zastanawiam się co wlać do CFGB jak go odbiorę
Do czego go wlałeś? Bo jak się ma SAPS rzędu 1,5% do DPF?
Re: S2, manual, wersja 4x4 - ocena oleju Millers EP 75w80 GL
do silnika CFGB
i nie zauważyłem zmiany w wypalaniu się DPFa
ale zauważyłem obiektywnie spadek temperatury oleju o jakieś 3-4 stopnie
i subiektywnie (może efekt placebo) jak by lżejszą pracę
spalania nie sprawdzałem i nie sprawdzam
i nie zauważyłem zmiany w wypalaniu się DPFa
ale zauważyłem obiektywnie spadek temperatury oleju o jakieś 3-4 stopnie
i subiektywnie (może efekt placebo) jak by lżejszą pracę
spalania nie sprawdzałem i nie sprawdzam
-
- Posty: 36
- Rejestracja: 11 sty 2014, o 11:13
- Samochód: Superb II Kombi
- Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
- Imię: Irek
- Lokalizacja: napisz skąd jesteś
Re: S2, manual, wersja 4x4 - ocena oleju Millers EP 75w80 GL
To ja aż tak odważny nie byłem by rozważać full saps do tego silnika
Zastanawiam się nad Amsoil AFL 5W40 (mam o nim pozytywne zdanie po silniku OM642), Millersie XF Longlife 5W30, 5W40 albo 0W40. Wszystkie spełniają C3 i tylko nieznacznie wyskakują ponad 507.00 z popiołami.
Do Millersa przekonał mnie XFE-PD zalewany w moim starym Leonie 1,9 TDI VP o mocy 190 KM. Jeżdżony 10 kkm, 50% miasto, 50% trasa bardzo ładnie pracował i nie ubywał praktycznie wcale, kiedy X-Cess 5W40 ubywało na tym dystansie ok 0.5 litra.
Auto będzie jeździło głównie trasy i to 70% autostrady albo ekspresówki.
Zastanawiam się nad Amsoil AFL 5W40 (mam o nim pozytywne zdanie po silniku OM642), Millersie XF Longlife 5W30, 5W40 albo 0W40. Wszystkie spełniają C3 i tylko nieznacznie wyskakują ponad 507.00 z popiołami.
Do Millersa przekonał mnie XFE-PD zalewany w moim starym Leonie 1,9 TDI VP o mocy 190 KM. Jeżdżony 10 kkm, 50% miasto, 50% trasa bardzo ładnie pracował i nie ubywał praktycznie wcale, kiedy X-Cess 5W40 ubywało na tym dystansie ok 0.5 litra.
Auto będzie jeździło głównie trasy i to 70% autostrady albo ekspresówki.
-
- Posty: 36
- Rejestracja: 11 sty 2014, o 11:13
- Samochód: Superb II Kombi
- Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
- Imię: Irek
- Lokalizacja: napisz skąd jesteś
Re: S2, manual, wersja 4x4 - ocena oleju Millers EP 75w80 GL
Tylko "beczka" miała wymianę co 7500 km a nie co 30 000. Poza tym na Taxi praktycznie miała jeden zimny start na dzień a później cały czas ciepły motor i odpowiednie smarowanie od startu. W ramach małego uzupełnienia dodam, że miała ok. 30KM/l pojemności a nie skromne 85KM/l, itd...szczypior pisze:
SKOREK nieznasz sie tu wszyscy wiedza wszystko lepiej zaraz odezwie sie ktos kto zrobil 1 000 001 i ma wieksze doswiadczenie... a tak na marginesie ciekawe czy np merc beczka tez musial miec robione plukanki jak przejezdzal grubo ponad 400 tys lub nawet i lepiej jako taxi ? pewnie taki taksowkarz robil mu plukanke co 20 tys km i to by tlumaczylo wysokie ceny kursow P-) (A JAK MI KTOS NAPISZE ZE TO KOMPLETNIE INNA KONSTRUKCJA TO NORMALNIE JUZ PADNE ZE SMIECHU NA GLEBE)
MILEGO DNIA WSZYSTKIM
Oleje mineralne 15W40 często wymieniane nie zdążyły odparować, zagęścić się, utlenić, a potężny pakiet dodatków myjących (TNB często na poziomie 12 i wyżej mg KOH) powodował dobrą czystość motoru mimo ułomności samej bazy.
Rozmawiałem ostatnio z kolegą na temat "nieśmiertelności" silników Diesla z tamtych lat i konkluzja była taka: gdybyś jeździł taką beczką non stop po autostradzie 140-180 km/h tak jak się dziś przeciętnie śmiga to zarżnął byś ją po 100 kkm (o ile by się rozpędziła do 140 km/h bo przeciętnie kulały się w trasie po 90-110 km/h)...
Aczkolwiek chylę czapkę z głowy przed motorem OM606.960. To jest majstersztyk sztuki inżynierskiej i materiałowej...
-
- Posty: 26
- Rejestracja: 8 sty 2012, o 21:40
- Samochód: Superb II
- Silnik: 1.8TSI CDAB (152KM)
- Lokalizacja: Warszawa
Re: S2, manual, wersja 4x4 - ocena oleju Millers EP 75w80 GL
Jakiego byście Fuchsa do skrzyni polecili? Rozmawiałem z Piotrem ze zmienolej.pl jak zamawiałem olej ale nie pamiętam o którym mi mówił.
Samochód 27 kkm a ostatnio na mrozach to straszne problemy na starcie ze zmianą biegów, kobieta by musiała dwoma rękami.
BTW zmieniłem ostatnio oliwę do silnika na Millers 0W40 XF Longlife, na razie zrobione na nim 300 km. (1 zmiana od wyjazdu z salonu)
Pierwsze obserwacje jak najbardziej pozytywne, silnik jakby trochę ciszej pracował. Poza tym co myślę że ważniejsze olej ma niższa temp. o 2°czy 3°, kolejna sprawa przy dynamicznej jeździe też komp pokazuje niższa, nie sadzę że to wynik ostatnich mrozów
Samochód 27 kkm a ostatnio na mrozach to straszne problemy na starcie ze zmianą biegów, kobieta by musiała dwoma rękami.
BTW zmieniłem ostatnio oliwę do silnika na Millers 0W40 XF Longlife, na razie zrobione na nim 300 km. (1 zmiana od wyjazdu z salonu)
Pierwsze obserwacje jak najbardziej pozytywne, silnik jakby trochę ciszej pracował. Poza tym co myślę że ważniejsze olej ma niższa temp. o 2°czy 3°, kolejna sprawa przy dynamicznej jeździe też komp pokazuje niższa, nie sadzę że to wynik ostatnich mrozów