Odpowiedzialność sprzedawcy używanego samochodu za wady

Regulamin forum
Szczegółowy regulamin działu znajduje się tutaj: link
Lukaszos

Odpowiedzialność sprzedawcy używanego samochodu za wady

Post autor: Lukaszos »

Witajcie. Jeśli pomyliłem dział to prośba do Admina o przeniesienie tu gdzie trzeba. Sytuacja wygląda tak:
10 dni temu kupiłem używane auto od ASO. Wczoraj rozbiegał mi się silnik i stanął ( zatarł się ). Samochód miał wymieniane turbo na nowe w ASO ale nie w tym z którego kupiłem ( mam wpis i stempel w książce serwisowej i potwierdziłem to dzwoniąc do tego ASO ). Będę dochodził swoich praw z tytułu wady ukrytej u sprzedawcy od którego odkupiłem samochód. Jest lipa bo nie mam auta, i zapewne cała procedura też trochę potrwa. Jutro wysyłam oficjalne pismo do sprzedawcy z żądaniem usunięcia wady i jej następstw. Czy może macie jakieś doświadczenie w podobnej sytuacji i macie jakieś sugestie co do dalszego postępowania. zastanawiam się także nad powołaniem niezależnego rzeczoznawcy żeby mechanicy ASO nie wyczyścili układu dolotowego i nie powiedzieli że to czysty zbieg okoliczności.
Będę wdzięczny za wszelkie porady i sugestie dotyczące tego co mi przysługuje, czego mogę żądać od sprzedawcy i w jaki sposób poprowadzić to formalnie i merytorycznie. Byłem u radcy prawnego i powiedział że mam prawo do roszczeń z tytułu wady ukrytej.
Dzięki i pozdrawiam
Awatar użytkownika
Misiek Fisiek
Posty: 9426
Rejestracja: 9 maja 2011, o 09:06
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Aktualnie: 1000.500.100.900
Lokalizacja: Warwsiowa

Re: Odpowiedzialność sprzedawcy używanego samochodu za wady

Post autor: Misiek Fisiek »

Będziesz do tej sprawy potrzebował pełnomocnika. Po pierwsze sprzedawca będzie z Tobą inaczej rozmawiał gdy będzie widział, że korzystasz z pomocy radcy a więc jesteś gotowy wnieść pozew do sądu, po drugie, jeśli dojdzie do sporu przed sądem pełnomocnik poprowadzi Ci to jak należy. Sam raczej sobie nie poradzisz.

Mam kolegę, który jest radcą prawnym w Mińsku. Niedawno zdał egzamin zawodowy i zabiega o klientów więc powinien być dość tani. Zarazem jest bardzo solidny i jeśli podejmie się sprawy to na pewno poprowadzi ją jak należy. Daj znać to prześlę Ci na pw jego komórkę. Zapytasz co i jak.

Jeśli mimo wszystko chcesz spróbować szczęścia na podstawie porad z netu to spróbuj tutaj:
http://forumprawne.org/prawo-cywilne/" onclick="window.open(this.href);return false;
Obrazek

♫♪♫♪...私のホンダはラクダよりも速い...♪♫♪
Awatar użytkownika
dato
Posty: 3479
Rejestracja: 1 mar 2012, o 00:33
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Aktualnie: Było: 207,4@419,2Nm
Imię: Darczysław...
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Odpowiedzialność sprzedawcy używanego samochodu za wady

Post autor: dato »

Nie próbuj załatwiać sprawy na podstawie porad z netu, weź zastępce procesowego od pierwszego pisma. Masz podstawę do roszczeń, możliwe, że również do auta zastępczego, ale nie załatwiaj tego sam. I najpierw rzeczoznawca, a potem ASO gdzie kupiłeś auto.

Powodzenia.
Lukaszos

Re: Odpowiedzialność sprzedawcy używanego samochodu za wady

Post autor: Lukaszos »

Nie będę załatwiał sam. Jeśli ASO sprzedawcy podejmie się diagnostyki usterki to muszę udostępnić samochód. Rozmawiałem z radcą prawnym i za jego namową wysłałem dziś pismo z informacją o ujawnieniu wady ukrytej, z opisem przebiegu ujawnienia wady, z opisem skutków jakie powstały, umieściłem w nim moje żądania i będę czekał na ich odpowiedź. Zastrzegłem sobie prawo do wyznaczenia osoby upoważnionej do występowania w moim imieniu ( rzeczoznawcy lub innej osoby ). Sam nie wzywam rzeczoznawcy bo chcę uniknąć sytuacji w której ASO sprzedawcy powie mi że specjalnie to zrobiłem aby zatrzeć lub zpreparować ślady. Jak auto trafi do ASO to chcę aby był obecny rzeczoznawca powołany przeze mnie przy diagnostyce samochodu przez pracowników ASO. Jeśli sprzedawca będzie chciał załatwić sprawę polubownie i wyjść z twarzą to ok, w przeciwnym razie wystąpię na drogę sądową w postępowaniu cywilnym ( o tym też napisałem w piśmie które dziś wysłałem do ASO ). Nie ukrywam że chciałbym załatwić to bez sądu, ale jeśli nie będzie innego wyjścia ........... nie odpuszczę.

Kurde, boję się że oprucz zatartego silnika mogła paść turbina ( choć jest po wymianie - zrobiłem na niej może 800km ), pompa wtryskowa i koło dwumasowe ze sprzęgłem, ale w sumie podczas weryfikacji uszkodzeń przez pracownika ASO lub rzeczoznawcę powinno to zostać sprawdzone i zakwalifikowane do elementów uszkodzonych w wyniku ujawnienia wady ukrytej. Prawda czy się mylę ?????
Sebastian
Posty: 110
Rejestracja: 18 wrz 2011, o 20:58
Samochód: Superb II Kombi
Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
Imię: Sebastian
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Odpowiedzialność sprzedawcy używanego samochodu za wady

Post autor: Sebastian »

Kurcze, jak to czytam to mi włosy dęba stają. Serdecznie współczuje i życzę jak najszybszego wyjaśnienia tej sprawy, oczywiście na twoja korzyść. Czytając to przekonałem sie dlaczego najlepiej kupić nowe auto...
Lukaszos

Re: Odpowiedzialność sprzedawcy używanego samochodu za wady

Post autor: Lukaszos »

Kolego "Sebastaian", oczywiście masz racje, niestety nie wszystkich stać na nowe auto. Nie chcę nikogo osądzać ale mam wpis z książce serwisowej z marca 2012r przy przebiegu 167000 z informacją o wymianie turbosprężaki. Silnik padł 30.04.2012 po przebiegu 167750km a samochód kupiłem z ASO przy przebiegu 167054km co mam na fakturze zakupu. Wnioski nasówają się same, przecierz przez 700 km nowe turbo nie puściło tyle oleju żeby silnik się rozbiegał, moim skromnym zdanie ASO które wymieniało turbo nie spuściło oleju z IC i nie wyczyściło układu dolotowego. Ale ASO które sprzedawało auto też tego nie sprawdziło choć zapewniało że auto jest sprawdzone w 100%. Mało tego jak kupowałem auto poprosiłem o uniesienie samochodu aby go zobaczyć od spodu, zapytałem mechanika który akurat mnie obsługiwał czy zaglądali do Intercoolera aby sprawdzić czy się tam olej nie nagromadził, odpowiedział mi że właśnie on sprawdzał cały ten samochód i jest bez najmniejszych zastrzeżeń i nie ma potrzeby tam zaglądać bo jest nowe turbo założone. No ale cóż tak miało być.....................
kocur
Posty: 62
Rejestracja: 22 wrz 2011, o 16:34
Samochód: Superb I
Silnik: 1.9TDI AWX (130KM, 5b)
Imię: grzesiek
Lokalizacja: bartoszyce/gdańsk

Re: Odpowiedzialność sprzedawcy używanego samochodu za wady

Post autor: kocur »

panowie. jeśli ktoś myśli że jak kupi nowe auto to będzie super to jest w błędzie. spotkałem się już z kilkoma przypadkami gdy nowe auto było wadliwe lub niebezpieczne a salon i serwis olał klienta po czym sprawy trafiały do sądu. proces był długi i monotonny. dużo przykładów jest pokazywanych na TVN TURBO w programie TURBO KAMERA. co prawda kupując nowe auto jest mniejsze ryzyko trafienia na bubel ale jest i człowiek nie bierze tego na poważnie jeśli nie odczuje tego na własnym tyłku. a koledze życzę szybkiego i pozytywnego wyjaśnienia sprawy.
Czasami na drodze spotyka sie szalenców, pedzą na złamanie karku, wbrew rozsądkowi... naprawde.. czasami aż ciężko ich wyprzedzić
Piterko
Posty: 241
Rejestracja: 6 sty 2012, o 21:01
Samochód: Superb I
Silnik: 2.8 V6 AMX (193KM)
Imię: Piotrek
Lokalizacja: Reda k/Gdyni

Re: Odpowiedzialność sprzedawcy używanego samochodu za wady

Post autor: Piterko »

Sory panowie ale znam przypadki jak auto szpel nowka z salonu z malej jazdy testowej zostalo uszkodzone tzn przerysowanie mala sluczka czy cos idzie do "mojego lakiernika" i wraca do salonu jako nowka i dalej do klienta. Prawda boli bo to Polska. Niestety. Licznik cofany i mamy nowe auto. Kto teraz oglada nowe auta? nowe to nowe. No chyba ze ktos sie zna na rzeczy to przejrzy autko.
DAJ MU NA ZIMNYM ! ;d
Awatar użytkownika
dato
Posty: 3479
Rejestracja: 1 mar 2012, o 00:33
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Aktualnie: Było: 207,4@419,2Nm
Imię: Darczysław...
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Odpowiedzialność sprzedawcy używanego samochodu za wady

Post autor: dato »

A podsumowując powyższe 3 posty i w kierunku Sebastiana - na przyszłość oszczędź autorowi "szpilki" w swoim na pierwszy rzut oka życzliwym komentarzu... Masz takie przemyślenia - każdy z nas je ma. Zachowaj dla siebie, jeśli możesz coś wnieść to się wypowiedz, jeśli nie to wspomóż dobrym słowem lub się od komentowania powstrzymaj - po co dokładać do pieca ?
frytol
Posty: 346
Rejestracja: 29 lip 2010, o 18:37
Samochód: Superb II Kombi
Silnik: 2.0TSI (200KM)
Aktualnie: 267, 351
Lokalizacja: Płock/Warszawa

Re: Odpowiedzialność sprzedawcy używanego samochodu za wady

Post autor: frytol »

Piterko, takie auto musiało zostać zarejestrowane do jazdy testowej, chyba że ktoś był skrajnie nieodpowiedzialny i jechał autem bez tablic. Jeżeli jest sprzedawane klientowi jako nowe auto, to będzie musiało zostać przerejestrowane i w książce pojazdu pojawi się wpis.

Lukaszos, koniecznie pełnomocnik prawny. Wbrew pozorom duże znaczenie ma fakt, że pierwsze pismo dostaną od kancelarii, a nie od niezadowolonego klienta.
Piterko
Posty: 241
Rejestracja: 6 sty 2012, o 21:01
Samochód: Superb I
Silnik: 2.8 V6 AMX (193KM)
Imię: Piotrek
Lokalizacja: Reda k/Gdyni

Re: Odpowiedzialność sprzedawcy używanego samochodu za wady

Post autor: Piterko »

Auto nowe przewozone na lawecie tez moze zostac uszkodzone itd. Nie musi byc rejestrowane. Dalem przyklad tylko auta testowego ktore tak jak mowisz musi miec papiery i tablice. Widzialem raz reportaz ze koles kupil z salonu fure podajrze trafic czy cos w tym stylu ktory mial dach wymieniany i salon sie wypiął na klienta i niechcieli niczego uznac. No niestety czasem tak bywa.

Ale koniec offtopica.

Tak jak koledzy radza ze najpierw dokumenty zlozyc przez prawnikow itd bo wtedy od poczatku bedzie inne podejscie do sprawy. Powazniejsze ze tak powiem. Znajomy sie bujal ze sprawa wady ukrytej ponad 1.5roku czego Ci oczywiscie nie zycze.
DAJ MU NA ZIMNYM ! ;d
Sebastian
Posty: 110
Rejestracja: 18 wrz 2011, o 20:58
Samochód: Superb II Kombi
Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
Imię: Sebastian
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Odpowiedzialność sprzedawcy używanego samochodu za wady

Post autor: Sebastian »

Jeżeli kogoś urazilem to serdecznie przepraszam. Totalnie nie miałem na myśli nic co mogłoby urazić kogokolwiek a tymbardziej autora wątku. Poprostu uważam, ze szansa na to, ze kupimy auto z salonu ktore jest bite jest nieporównywalnie mniejsza niż to ze kupimy takie auto z drugiej ręki. Chyba nikt nie ma co do tego wątpliwości? Uważam, ze w cenie używanego superba (zakładam, ze o tym aucie piszemy) można by mieć porządne nowe auto z gwarancja producenta. To nie są czasy, kiedy produkowano sie auta aby działały jak najdłużej. Jest takie coś, co wg mnie jest zakałą naszych czasów, jak "cykl życia produktu". Czyli auta są robione po to, aby je co jakiś czas wymieniać. Jak sie domyślam kolega"lukaszos" kupił superba wiec dał nie mało za samochod więc może moznabylo kupić coś tańszego ale nowego. Ja bym pewnie tak zrobil. To jest tylko i wyłącznie moja opinia oparta na domysłach. Kończę temat i jeszcze raz życzę wyjaśnienia sprawy.
Lukaszos

Re: Odpowiedzialność sprzedawcy używanego samochodu za wady

Post autor: Lukaszos »

Witajcie ponownie. No niestety ale temat nie dotyczy Superba, wolałem trochę mniejszy samochód i z dzielonymi siedzeniami a mój SI nie miał takiej opcji. Dziś miałem telefon z ASO sprzedawcy z prośbą abym przyprowadził samochód, ASO dokona diagnostyki usterki na własny koszt, dostałem zapewnienie iż mogę być obecny przy diagnostyce i prowadzić własną dokumentację ( nawet fotograficzną). ASO zapewniło mnie że jeżeli potwierdzi się teoria o ujawnieniu wady ukrytej to ją usunie bez najmniejszego problemu na własny koszt. Otrzymałem również zapewnienie o chęci rozwiązania problemu polubownie, bez ingerencji sądu. ASO wie że konsultuję wszystko z radcą prawnym bo napisałem o tym w piśmie które dostali, pismo trafiło do szefa sekcji sprzedarzy i on się ze mną kontaktował a następnie szef serwisu umawiał termin dostarczenia samochodu na diagnostykę. We wtorek oddaję auto, jak coś będzie wiadomo to napiszę.
Dziękuję za zainteresowanie wątkiem, pozdrawiam
Piterko
Posty: 241
Rejestracja: 6 sty 2012, o 21:01
Samochód: Superb I
Silnik: 2.8 V6 AMX (193KM)
Imię: Piotrek
Lokalizacja: Reda k/Gdyni

Re: Odpowiedzialność sprzedawcy używanego samochodu za wady

Post autor: Piterko »

Tak jak sebastian napisal auto nowe to 99% pewnosci jak dla mnie ze z autem nic nie jest. No i to dobrze ze sprawa jak narazie idzie dobrze ale oczywiscie czekamy na final. Pewnie zmiekli pod wplywej Twojego radcy itd. Trzymam kciuki za zalatwienie sprawy na plus
DAJ MU NA ZIMNYM ! ;d
Awatar użytkownika
dato
Posty: 3479
Rejestracja: 1 mar 2012, o 00:33
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Aktualnie: Było: 207,4@419,2Nm
Imię: Darczysław...
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Odpowiedzialność sprzedawcy używanego samochodu za wady

Post autor: dato »

To już bardzo indywidualna sprawa - mam kolegę, który jeździ dużo, ogólnie nie narzeka na finanse, a kupuje wyłącznie 2-3 latki... Ale z ciekawej półki - mocniejsze VW, Audi, etc. Ma wkalkulowane, żeby do auta dołożyć, poużywać mocno, zmienić za kolejne 2-3 lata. Ja też jeżdżę sporo, ale lubię nowe, mam wkalkulowane raty leasingu 48mcy w koszty miesięczne, zmieniać mogę rzadziej... Ani on ani ja raczej nie zmienimy upodobań. Namawianie kogoś kto ma swoje ukształtowane poglądy na zakup auta nowego 2 półki niżej, zamiast używanego klasy jaką lubi imho mija się z celem...

Sebastian - bez urazy - napisałem, bo tak się dało odczytać Twój post. Bezsensowne rady są (tak po prostu) bezsensowne, a opinia, że nowe auto = mniej kłopotów jest (też po prostu) słuszna i oczywista - wszyscy to wiemy, nic to nie wnosi, więc o co bić pianę ?

Trzymam kciuki za sprawę Łukasza - jeśli ASO stanie na wysokości zadania to wyjdzie z tego w miarę bez szwanku, a ASO lekko dołoży. Lekko lub wcale, bo pewnie auto było z rozliczenia, za takie autka dają dość gówniane pieniądze w odkupie, a sprzedają potem jako "sprawdzone i 100% gwarancji" za cenę +x% od rynkowej. A sprawdzenie jest symboliczne, wiem z autopsji - 4 takie zostawiałem w rozliczeniu...

Jeśli dbają o wizerunek - załatwią problem. Deklaracja, że chcą to zrobić na drodze polubownej bardzo wiele znaczy - myślę, że będzie dobrze.

Pozdrawiam.
ODPOWIEDZ