marioti pisze: ↑4 lip 2021, o 16:03
wymyśliłem sobie że z racji nalotu ponad 150tyś km, należy się kurze płukanka przy wymianie oleju.
Chcę to zrobić tak, że zleję stary olej, wymienię filtr, wleję nowy olej i płukankę, zostawię auto z godzinę na wolnych obrotach i znowu zleję olej wymienię filtr i zaleję olejem właściwym.
Pomijając czy to dobry pomysł czy nie, pytanie jaki olej na płukankę, czy mogę zalać jakikolwiek olej silnikowy, czy wyłącznie dedykowany do mnie 0w30 z normą 507.
...
Jeśli już to lepiej kupić olej do płukania np.. https://allegro.pl/oferta/millers-it-fl ... 6319192779. Ale.... jak lałeś dobry olej, to w środku nie ma co płukać.
Tak wyglądała głowica w moim TSI po ok. 170kkm z wymianami wg kompa czyli 23-28kkm
Płukankę lejesz do starego oleju i tak wg zaleceń producenta ma sobie silnik pracować 15-20minut
Ile będzie pracował i ciebie to twoja sprawa
Ale po cholerę płacić dwa razy za olej jak można to zrobić raz a efekt będzie podobny jak nie taki sam...
Jak mam kurę 3-lata, to zrobiłem 1-zmianę na Castrolu (bo przy okazji serwisu w Aso mi zalali) potem 2-zmiany na Valvoline, teraz jest jeszcze Eurol FS.
Trochę drażni mnie, że nowy olej zawsze miesza się nieco ze starym i nawet zaraz po wlaniu szybko traci kolorek. Dlatego pomyślałem o płukaniu i 2x wymianę oleju. Chcę to raczej potraktować jako może pojedynczy eksperyment a nie coś co będę robił za każdą zmianą.
Swoją drogą miałem 5-litrowego diesla w Touaregu, tam wchodziło 12L oleju, ale po 12-tyś, jak zmieniałem, to kolorek był oczywiście inny, ale nadal przezroczysty
marioti pisze: ↑4 lip 2021, o 20:50
Jak mam kurę 3-lata, to zrobiłem 1-zmianę na Castrolu (bo przy okazji serwisu w Aso mi zalali) potem 2-zmiany na Valvoline, teraz jest jeszcze Eurol FS.
Trochę drażni mnie, że nowy olej zawsze miesza się nieco ze starym i nawet zaraz po wlaniu szybko traci kolorek. Dlatego pomyślałem o płukaniu i 2x wymianę oleju. Chcę to raczej potraktować jako może pojedynczy eksperyment a nie coś co będę robił za każdą zmianą.
Swoją drogą miałem 5-litrowego diesla w Touaregu, tam wchodziło 12L oleju, ale po 12-tyś, jak zmieniałem, to kolorek był oczywiście inny, ale nadal przezroczysty
Dawno temu przy zmieniałem olej po dotarciu 2.0TDI PD. Płukankę dostałem w promocji razem z olejem. Ori olej czarny pomimo zaledwie 4kkm przebiegu. Wlałem płukankę, 15 min pracy, zlewanie niemal do ostatniej kropli na gorącym silniku. Nowy olej - o ile pamiętam Motul Specific 5W30 504/507. 1kkm później olej ponownie był czarny. Generalnie nie stosuję płukanek. Patrzę aby TBN oleju był na przyzwoitym poziomie i jeżdżę. W Volvo olej tak szybko nie zmienia koloru jak w TDI.
Ja rozumiem, że Tdi to nie Pb, i olej zawsze będzie brudniejszy, nie mniej zastanawia mnie Touareg o którym pisałem.
W każdym razie chyba zrobię sobie klasyczną płukankę ze starym olejem a potem zaleję świeży i tyle.
jak możesz zorientować się w tym wątku, każda płukanka daje radę, zwłaszcza że 90% jest na nafcie. W zasadzie spokojnie można dolać do starego oleju 0,5L nafty i też będzie super płukanka.
Gdyby nie fakt, że dorwałem Archoila gratis do Eurola, to zrobiłbym płukankę właśnie na czystej nafcie
Zdecydowanie odradzam płukanie czystą naftą. Już lepiej zastosować najtańszą płukankę za 10 złotych. To prawda, że tanie szybkie płukanki dość często są na nafcie albo raczej, że nafta jest jednym z głównych składników ale nawet te najprostsze płukanki zawierają jakieś tam dodatki ochronne. Płukanki wbrew pozorom mogą być bardzo różne i może to być bardzo zaawansowana chemia nie mająca z naftą nic wspólnego. Są płukanki zawierające np. specjalne estry czyszczące jak i estry smarujące. Jak ktoś chce porządnie przepłukać silnik to polecam zainteresować się płukanką Oilem Release Tech Power Flusch, która działa na zasadzie bardzo wysokiego TBN-u. Niestety dobra chemia kosztuje ale np. taki Archoil AR2820 kieszeni nie zrujnuje a to już mocno zaawansowana i skuteczna płukanka.
Moim zdaniem silnik diesla należy płukać za każdym razem.
Tomek, a z czego ten silnik diesla płukać za każdym razem? Przy dobrym oleju nic się tam nie odkłada. Głowica 2.4D przed wymianą oleju przy 120kkm z interwałem 30kkm. Olej Millers XF 0W30.
ps. 1.9TDI po raz drugi ma zalanego Eurol 5W40 i pomimo przebiegu >300kkm nie wymaga dolewek nawet w Niemczech. Nie ma DPF, więc rozrzedzanie oleju silnikowego napędowym odpada. Ma zadziwiająco "miękką" pracę silnika jak na stary traktor. Miska olejowa była czyściuteńka - szła do wymiany. Słusznie polecasz tę markę. Tylko skoro w misce olejowej nie było żadnego szlamu, osadów - wszystko zostało zlane z olejem - to po co płukanka???
W sumie nigdy nie robiłem płukanki. Za 1.5kkm mam serwis olejowy ( robię co równa dychę z wszystkimi filtrami) i aż zdejmę pokrywę żeby zobaczyć jak fo faktycznie wyglada.
Myślicie, ze można dorzucić do każdej wymiany oleju płukankę Np teciem 2000? Czy w przypadku gdyby był duży syf to np 2 razy Płukanka teciem 2000 czy np raz tec 2000 i raz ten wspominany olej millersa do płukanki?
IMO skoro nic się nie odkłada w głowicy - co widzę na zdjęciach, które robię przed wymianami Longlife, nic nie było w zdemontowanej misce olejowej w 1.9TDI z przebiegiem ponad 300kkm zalewanym głównie Totalem i ostatnio Eurolem - to po co lać jakąś dodatkową chemię?
Zamiast zrzucać pokrywę głowicy - ja po prostu wkładam kamerę endoskopową pod pokrywę głowicy. Wyraźnie widoczna jest struktura odlewu Al. Jak w nowym.
rezon pisze: ↑17 lip 2021, o 06:40
Tomek, a z czego ten silnik diesla płukać za każdym razem? Przy dobrym oleju nic się tam nie odkłada. Głowica 2.4D przed wymianą oleju przy 120kkm z interwałem 30kkm. Olej Millers XF 0W30.
ps. 1.9TDI po raz drugi ma zalanego Eurol 5W40 i pomimo przebiegu >300kkm nie wymaga dolewek nawet w Niemczech. Nie ma DPF, więc rozrzedzanie oleju silnikowego napędowym odpada. Ma zadziwiająco "miękką" pracę silnika jak na stary traktor. Miska olejowa była czyściuteńka - szła do wymiany. Słusznie polecasz tę markę. Tylko skoro w misce olejowej nie było żadnego szlamu, osadów - wszystko zostało zlane z olejem - to po co płukanka???
Tylko pozazdrościć czystego silnika ale profilaktyka jest najlepszą metodą utrzymania silnika w jak najlepszej czystości. Płukanki mają też tą zaletę, że spływa więcej starego oleju - różnie mogą byc nawet rzędu 0,3-04 litra ale to już zalezy od konkretnego silnika i konkretnego przypadku. Zawsze jednak spłynie nam więcej starego oleju i poprawimy czystość w silniku nawet jak wydaje się być całkiem czysty. Eurol Fluence 5W40 fajny olej i dobrze dogaduje się z dieslami z rodziny TDI ale też np. w tych JTD/CDTI czy dieslach Mercedesa (ma normę 229.51).
mario789 pisze: ↑17 lip 2021, o 22:49
W sumie nigdy nie robiłem płukanki. Za 1.5kkm mam serwis olejowy ( robię co równa dychę z wszystkimi filtrami) i aż zdejmę pokrywę żeby zobaczyć jak fo faktycznie wyglada.
Myślicie, ze można dorzucić do każdej wymiany oleju płukankę Np teciem 2000? Czy w przypadku gdyby był duży syf to np 2 razy Płukanka teciem 2000 czy np raz tec 2000 i raz ten wspominany olej millersa do płukanki?
Zamiast Tec2000 użyj PRO TEC Engine Flush - zostanie Ci w portfelu. Dobra chemiaa ale bardziej polecam Oilem Release Tech Power Flush z tych drogich.
Tomek - na ciepłym silniku wystarczy chwilę poczekać z odkręconym filtrem i praktycznie wszystko zleci. Płukanka nic tam nie pomoże. Szkoda, że nie pomyślałem o fotce miski z TDI'ka. Grama szlamu czy nagaru w niej nie było, to o jakiej profilaktyce może być mowa? Ta czystość była o tyle dziwna, że jak się okazało przy pierwszej wymianie po zakupie miska miała zaklejony korek spustowy klejem epoksydowym i olej musiał być odsysany. Nowego (Eurol) weszło tylko 3.5l, więc cały syf został na dnie. Przejechał 10kkm i miał drugą wymianę razem z miską - jak się okazało po demontażu czyściuteńką jak nowa. Narażać bez konieczności uszczelnienia na chemię? Sorry, ale jakoś nie widzę sensu płukanek przy dobrym stanie silnika. IMO dobry olej zupełnie wystarcza. Gdyby silnik był zawalony jakimś szlamem, to rozumiem, ale taki jak na zdjęciach? po co? Zysk żaden, a jakieś minimalne ryzyko reakcji z siemeringami jednak jest.