START/STOP a TURBINA ?

[szms]

a ja inaczej słyszałem, że silnik chodziłby do bólu, gdyby nie rozruch, który najbardziej go zużywa.

[RemekS]

Jaki interes ma producent czegokolwiek, żeby działało wiecznie i bezproblemowo? To jest fajny wynalazek, który skróci żywotność silnika i osprzętu któremuś z wlascicieli, ale że jest to robione masowo i pod egidą pseudo ekologów to wszyscy się na to godzą, a normalny człowiek nie ma na to wpływu.

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[sko89]

Moim zdaniem klient powinien mieć możliwość wyboru czy chce posiadać s/s czy nie. W końcu to moja sprawa czy będę płacił więcej za paliwo. Bo w ekologię w tym przypadku nie wierzę. Nieustannie zapalany silnik truje spalinami bo chociażby destabilizuje prace dpf czy katalizatora. Większe zużycie części i potrzeba zwiększonej ich produkcji zatruwającej otoczenie likwiduje mit ekologiczny całkowicie.

[RemekS]

Przecież tu tylko i wyłącznie chodzi o kasę. Poza tym koncerny płacą tzw. kary za "zatruwanie" srodowiska (na wzór "nieekologicznych" elektrowni), a opłaty są tym niższe niż srednia emisja dwutlenku wegla w sprzedawanych przez nie silnikow. W zwiazku z tym jaki interes ma mieć producent auta, zeby on był trwaly? On ma być"ekologiczny". A kto za to placi? Ci Państwo za to płacą:D

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[Adamm]

Warto dodać, że płaci tylko za "zatruwanie" Europy. Bo w Stanach, China i Indiach mają to gdzieś.

Odnośnie akumulatorów do napędzania samochodów. W przypadku elektrycznych pojazdów, aku starcza na max 7 lat. Później 7000 euro nowy. A to, że produkcja, utylizacja i produkcja nowego, bardziej "niszczy" środowisko niż cztery diesle, to nikomu to nie przeszkadza.
Z drugiej strony, trochę, chciałbym być ekologiem. Tyle kasy zarobić przez 10 lat, a później w Stanach ujeżdżać V8 za parę milionów $. Dobry biznes.

[Enriquez]

Ekologów bym teraz wszystkich wysłał na Krym, niech się wykazują.

[szms]

A my w Europie dajemy sobie takie gówna wciskać, dlatego jesteśmy już bliżej schyłku naszej cywilizacji. Beduini nas zajadą szybciej niż się wszystkim wydaje.
U nas wszyscy na wszystko się godzą, a reszta świata żyje swoim życiem.

[Adamm]

Ekologów bym teraz wszystkich wysłał na Krym, niech się wykazują.

Albo do Korei Północnej, niech walczą o tamtejszą faunę i florę

[Misiek Fisiek]

Odnośnie ekologów i turbin, pojawił się w sieci fajny test:
http://www.magazynauto.pl/testy/testy-p ... Id,1359068

Ciekawe tylko jak będzie z trwałością tych silników Mazdy.

[Enriquez]

stopień sprężania ma duży - ale kibicuję maździe, choć nie lubię tej marki

[Bullitt]

Witam;

I coś wiadomo o permamentnym wyłączeniu S/S?

Ja będę w piątek u Mastersa to swoją drogą się podpytam. Dam znać.

[westberg]

Kłaniam się wszystkim jako nowy użytkownik. ;o)

Jestem na etapie kupowania sjuperba, więc trochę się edukuję w kwestii użytkowania. Odnośnie tematu głównego mam takie pytanie: czy ten system wyłączy mi silnik, gdy będę stał np. na światłach z wbitym biegiem i wciśniętym sprzęgłem? Z instrukcji wychodzi mi, że nie bo musi być bieg jałowy i puszczone sprzęgło.

Pytam się, bo mam taki głupi sposób czekania na światłach z wbitym biegiem. ;o)

Drugie pytanie dotyczy silników TSI. Czy mają one oddzielny obieg chłodzenia turbiny przy wyłączonym silniku czy nie? W internecie piszą, że owszem. Ale inni twierdzą, że może i tak, ale to i tak guzik pomaga. No to jak to jest?

PS. Dlaczego myśląc o sjuperbie mówicie 'kura'? ;o)

[Mikie]

1. Co do zasady, S/S załącza się na luzie z puszczonym sprzęgłem. Jak wciskasz sprzęgło system odpala silnik na nowo. W Twojej sytuacji S/S nie wyłączy silnika.
2. Co do chłodzenia to nie mam pojęcia jak ono jest zorganizowane. Zaraz pewnie koledzy odpowiedzą.
3. "Kura" to pochodna znaczka Skody, który przy odrobinie fantazji przypomina nastroszoną kurę.

[westberg]

Dzięki za odpowiedź.

Jak rozumiem, ogólna opinia forumowa dotycząca używania systemu SS jest taka, żeby go nie używać? ;o) Tak zrozumiałem z przewijającego się wciąż pytania jak ten system wyłączyć na stałe. ;o)

[Mikie]

Ja pogodziłem się z jego istnieniem, ale mam DSG i auto służbowe. Jak coś się sp....li to mnie to grzeje.

IMO, gdyby Szkodnik był prywatny, to za wszelką cenę wywaliłbym to ustrojstwo. Diabli wiedzą jak się będzie zachowywał rozrusznik, turbina i tysiące innych elementów, gdy liczba startów/stopów będzie z 10 razy większa niż dotychczas.